Tydzień 42/2005 (17-23.10.2005)

Przeczytaj także: Tydzień 41/2005 (10-16.10.2005)

• Wzrasta nerwowość wśród członków WTO. Coraz bardziej maleją szanse zakończenia katarskiej rundy negocjacji w sprawie liberalizacji światowego handlu podczas najbliższego szczytu, w grudniu w Hongkongu.
• Brazylia wystąpiła do WTO o zgodę na zastosowanie sankcji wobec USA w związku ze stosowanymi przez Amerykanów subwencjami do produkcji bawełny. Odpowiedź Białego Domu ma charakter „perswazji”: w odpowiedzi USA cofną Brazylii preferencje handlowe wyceniane na 2 mld USD...
• Według rządowych prognoz tegoroczna nadwyżka chińskiego eksportu nad importem ma wynieść ponad 100 mld USD. To trzy razy więcej niż w roku ubiegłym. W tym roku wartość chińskiego eksportu wyniesie 750 mld USD, to wzrost o 30% r/r. Import wzrośnie tylko o 18%.
• Stopa bezrobocia w USA we wrześniu wyniosła 5,1% (w sierpniu była na poziomie 4,9%).
• Chiński PKB w pierwszych trzech kwartałach 2005 roku wyniósł 1,3 bln USD, a produkcja przemysłowa wzrosła w tym okresie o 16,3%
• Eksperci przewidują dalszy wzrost inflacji w USA i kolejne podwyżki stóp procentowych. Obecnie główna stopa procentowa wynosi 3,75% ( w strefie euro 2%).
• Rozmowy chińsko-amerykańskie w sprawie ograniczenia eksportu chińskich tekstyliów do USA zakończyły się fiaskiem. W ciągu 7 miesięcy ten eksport wzrósł o 75%. USA wprowadziły kwoty importowe.
• Bank centralny Kanady obniżył prognozę wzrostu gospodarczego tego kraju z 3,3% do 2,8%.
• VW chce obniżyć koszty produkcji w Chinach o 40%, chce też zwiększyć produkcję i utrzymać pozycję dominującą na rynku.
• Spada sprzedaż samochodów i Ford (drugi co do wielkości producent aut w USA) w trzecim kwartale miał stratę na poziomie ponad 284 mln USD. Przy przychodach rzędu 40 mld USD Ford zamierza wdrożyć program oszczędnościowy.
• Turkmenia żąda od rosyjskiego Gazpromu zgody na podniesienie cen z 44USD na 50 USD, a w kolejnym etapie do 60USD za 1000 m³ gazu. Dziś turkmeński gaz na granicy ukraińsko-słowackiej kosztuje 180-200 USD/ 1000m sześciennych, a koszty zakupu +koszty transportu są na poziomie 81USD.
• Nigeria doszła do porozumienia w sprawie umorzenia części długów wobec Klubu Paryskiego. Jego wynikiem jest umorzenie 18 mld USD z 25 mld USD.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

CO NOWEGO W WALCE GIGANTÓW NA PODNIEBNYCH SZLAKACH?

Rośnie temperatura sporu pomiędzy USA, a Unią w sprawie subwencjonowania kosztów opracowywania i przygotowywania produkcji samolotów pasażerskich. Spór w tej dziedzinie jest przede wszystkim sporem na podłożu biznesowym, ale nie tylko. Lotnictwo, a mówiąc bardziej precyzyjnie technika i technologia lotnicza są od lat wizytówką poziomu badań i gospodarki każdego kraju. Dlatego przewaga jednej z rywalizujących stron wystawia bardzo dobrą opinię dla zaplecza badawczego i produkcyjnego kraju, lub grupy krajów. Już trzeci rok na rynku samolotów pasażerskich palmę pierwszeństwa dzierży europejski Airbus. Stało się to, co jeszcze dwadzieścia lat temu było nie do pomyślenia. Nic dziwnego, że amerykański Boeing wszelkimi sposobami stara się podważyć tę prestiżową, europejską przewagę. Główna linia ataku Boeinga i Białego Domu jest skierowana na sposób wspomagania działalności Airbusa przez unijne kraje. Miejscem sporu jest obecnie genewska siedziba Światowej Organizacji Handlu (WTO). Ostatnio zaatakowany został plan uruchomienia A350, który jest konkurentem amerykańskiego modelu B787 Dreamliner. Z planów tych ostatnio wycofała się Unia, a Airbus potwierdził, że uruchomienie produkcji dokona w oparciu o własne środki. Jednak strona amerykańska nie zgodziła się na zakończenie sporu. To, co przedstawiciele Boeinga i Białego Domu robią obecnie przypomina złodziejską szajkę, która wskazując na innych krzyczy: łap złodzieja. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że Boeing na dużą skalę korzysta z pomocy swojego rządu i jest wspomagany zamówieniami wojskowymi z gigantycznego i ciągle rosnącego budżetu Pentagonu. Komentatorzy uważają, że taka postawa ma ukryć przed opinią publiczną to, że Amerykański potentat otrzymuje większą pomoc rządową, a mimo to przegrywa z rywalem...