Świat: wydarzenia tygodnia 50/2015

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 49/2015

• RPA jest na kontynencie afrykańskim największym emitentem CO2 (85 proc. energii wytwarza się w elektrowniach węglowych). Rząd tego kraju realizuje program przemiany struktury energetycznej i stawia teraz na instalacje pozwalające na pozyskiwanie czystej energii. W tym programie zapisano, że do 2030 r. 42 proc. potencjału energetycznego będzie oparte na odnawialnych źródłach energii.
• Ustalono, że finansowanie na rzecz klimatu dla krajów rozwijających się ze strony krajów rozwiniętych ma wynieść ok. 100 mld USD. Obecnie na rzecz tego finansowania zgromadzono już ok. 60 mld USD.
• Efektywność pozyskiwania tzw. czystej energii (w tym energia słoneczna i wiatrowa) jest w dużym stopniu zależna od warunków atmosferycznych. Problemem był dotąd magazynowania nadwyżki wytwarzanej energii elektrycznej. Okazało się, że jedna z francuskich firm opracowała technologię zamiany nadwyżki energii w wodór.
• Trwa międzynarodowa konferencja klimatyczna w Paryżu COP 21. Przewodniczący konferencji szef MSZ Francji Laurent Fabius poinformował, że w sobotę o godz. 9 zaprezentuje nowy projekt porozumienia klimatycznego przedstawicielom 195 krajów. W trakcie konferencji opublikowano szereg analitycznych raportów omawiających sytuacje klimatyczną świata oraz programy i zobowiązania krajów uczestniczących w konferencji. W tych dokumentach jest jednak optymizm, bo ok. 20 proc. elektryczności na świecie pochodzi już ze źródeł odnawialnych.
• Obecna cena ropy jest bliska najniższego poziomu od siedmiu lat. Na rynku utrzymuje się duża nadpodaż, bo OPEC walczy o zachowanie udziału w rynku i wyniszczenie konkurencji. Sytuację na rynku pogarsza też to, że do gry wraca Iran, jeden z największych niegdyś eksporterów ropy. Warto dodać, że jeszcze w połowie 2014 roku za baryłkę płacono 110 USD za baryłkę. Do dziś cena Brent spadła o 62 proc. (równocześnie wartość rubla w tym czasie spadła o 50 proc.).
• Wenezuela jest w gronie tych krajów, które najbardziej cierpią z powodu spadku światowych cen ropy. Skutkiem jest załamanie w wenezuelskiej gospodarce oraz to, że kraj ten zakończy 2015 rok inflacją na poziomie ok. 160 proc. Skutkiem jest także porażka wyborcza lewicowego rządu prezydenta Nicolasa Maduro.
• Według Zrzeszenia Międzynarodowego Transportu Lotniczego (IATA) zyski linii lotniczych w 2015 będą wyższe niż wcześniej prognozowano, a w 2016 będą rekordowe. To skutek niskich cen paliw i rosnącego zainteresowania podróżami.
• Aby zapobiec grożącemu załamaniu się wydatków budżetowych ("shutdownowi" czyli paraliżowi rządu federalnego) i dać czas Kongresowi na wynegocjowanie właściwego budżetu na rok 2016, przyjęta została ustawa przedłużającą wydatki państwa na obecnym poziomie. Kongres winien przyjąć stosowną ustawę już do 30 września br. (kiedy kończy się w USA rok budżetowy). Takie postępowanie stało się w ostatnich latach tradycją. Spór dotyczy nowych restrykcji wobec uchodźców z Syrii i Iraku, a także ograniczeń przyjętych przez administrację Baracka Obamy a dotyczących ochrony środowiska i banków.
• Według raportu opublikowanego przez stowarzyszenie Internet Association wkład sektora usług internetowych w amerykański PKB wynosi ok. 6 proc. Od 2007 roku udział usług świadczonych on-line w gospodarce USA wzrósł dwukrotnie.
• Według Narodowego Biura Statystycznego Chin wskaźnik cen konsumenckich (CPI) wyrównanych sezonowo w Chinach wzrósł w listopadzie 2015 r. o 1,5 proc. r/r po wzroście o 1,3 proc. r/r w październiku.
• Zestrzelenie rosyjskiego bombowca przez Turcję pogorszyło stosunki między oboma krajami. Wg tureckiego rządu w przypadku całkowite zerwanie relacji gospodarczych z Rosją, może Turcję kosztować około 9 mld USD.
• Gdy w 2010 roku chiński koncern Geely przejmował od Forda szwedzkie Volvo, wielu analityków prognozowało ostateczny upadek tej firmy. Obecnie szwedzka firma jest w bardzo dobrej sytuacji sprzedażowej, a listopad był najlepszym miesiącem w 88-letniej historii firmy!
• Agencje odnotowały pełny sukces chińskiego autonomicznego samochodu Baid. Potrafi on całkowicie, automatycznie poruszać się w warunkach w normalnych warunkach ruchu drogowego.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

POLSKA CHCE PRZYCIĄGAĆ TURYSTÓW Z AZJI I AMERYKI PÓŁNOCNEJ. STAWIAMY NA PROMOCJĘ TURYSTYKI MEDYCZNEJ I SPA

Krajowa branża turystyczna zamierza w przyszłym roku skoncentrować się na promocji na rynkach amerykańskim i azjatyckim. Część kampanii na dalekich rynkach będzie prowadzona wspólnie z innymi państwami regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Polska Organizacja Turystyczna chce silnie promować turystykę medyczną, SPA i wellness. W I półroczu Polskę odwiedziło prawie 5 proc. zagranicznych turystów więcej.

– Poza rynkami azjatyckimi [Chiny, Japonia i Indie – red.], które były objęte dużą trzyletnią kampanią, prowadzimy obecnie działania promocyjne daleko od Polski, głównie z naszymi partnerami z Grupy Wyszehradzkiej, między innymi w Ameryce Południowej – mówi agencji Newseria Biznes Elżbieta Wąsowicz-Zaborek, wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej (POT). – W przyszłym roku trochę więcej działań będzie dotyczyć rynku Ameryki Północnej.

Cały czas POT skupia się na rynkach europejskich, bo to stąd pochodzi najwięcej turystów. Jak wynika z danych przedstawianych przez Ministerstwo Sportu i turystyki, w I półroczu odnotowano prawie 38 mln przyjazdów cudzoziemców. Liczbę turystów oszacowano na blisko 7,8 mln, z czego ponad 5,5 mln stanowili turyści z 27 krajów UE. Szczególnie widoczni są odwiedzający z Niemiec (2,8 mln) i Skandynawii.

– Mały ruch przygraniczny spowodował, że obserwujemy ruch stricte turystyczny z Rosji czy z Ukrainy. Niestety, z różnych powodów ten ruch trochę nam spadł, ale co jest ważne, spadki ruchu turystycznego z Rosji do Polski są mniejsze do innych krajów europejskich. Ciągle jesteśmy bardzo istotną destynacją dla turystów właśnie ze Wschodu. To ważne, ponieważ to bardzo wymagający, ale także bardzo bogaty turysta – mówi Elżbieta Wąsowicz-Zaborek

W I połowie roku z sąsiadujących z Polską państw spoza strefy Schengen przyjechało do nas ponad 1,4 mln turystów. W przypadku Ukrainy liczna odwiedzających wzrosła o 15 proc. rdr., a w przypadku Rosji zanotowano ponad 7-proc. spadek.

– Zastanawiamy się także, co można zrobić na pozostałych rynkach azjatyckich, ponieważ produkty oferowane przez polską branżę turystyczną dojrzały do tego, żeby wychodzić do tego bardzo specyficznego turysty – wyjaśnia wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej.

Przez ostatnie trzy lata POT realizowała w Chinach, Indiach i Japonii dużą kampanię reklamową. Przeznaczyła na ten cel 50 mln zł wsparcia z UE. Jak podkreśla Wąsowicz-Zaborek, w kolejnych latach środków nie będzie tak dużo, ale to nie oznacza zaprzestania działań promocyjnych.

– Jedziemy teraz na rozpędzonym wagoniku, który udało nam się rozpędzić poprzez kampanie finansowane ze środków unijnych. Sporo wydawnictw, które przygotowywaliśmy w ostatnim okresie, będzie teraz dystrybuowane na rynkach – mówi Wąsowicz-Zaborek. – Intensywne działania były prowadzone też w sferze internetowej. Pracowaliśmy nad serwisem polska.travel, który dzisiaj jest w 23 wersjach internetowych i to będzie teraz wykorzystywane.

Chiny są jednym z krajów o najwyższej dynamice wzrostu liczby odwiedzających z polskiej bazy noclegowej. W I półroczu wyniosła ona 28,1 proc. Szybciej przybywało tylko turystów z Hongkongu (37,5 proc.).

Elżbieta Wąsowicz-Zaborek, Wiceprezes Polska Organizacja Turystyczna