Polska: wydarzenia tygodnia 28/2013

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 27/2013

• Według GUS za pierwsze 5 miesięcy eksport polskich towarów zwiększył się o ponad 6 proc. r/r; wywóz towarów na rynki rozwijające się i słabiej rozwinięte wzrósł o 18,3 proc. Najbardziej, bo o 15,1 proc., wzrosła sprzedaż art. rolno-spożywczych. Po 5 miesiącach tego roku polski eksport osiągnął wartość 61,6 mld euro, a import do Polski wyniósł 62,2 mld euro i był o 1,9 proc. niższy niż w analogicznym okresie 2012 r. Deficyt został zredukowany do 0,6 mld euro (przed rokiem był na poziomie 4,8 mld euro. Najszybciej rośnie nasz eksport na rynki rozwijające się i słabiej rozwinięte (wzrost o 18,3 proc. do 11,4 mld euro).
• Według GUS pod koniec 2012 r. Polska liczyła około 38 mln 542 tys. osób, A WIĘC o ok. 4 tys. więcej niż rok wcześniej. Rok 2012 był piątym z kolei, w którym zaobserwowano dodatni przyrost ludności. Z wyliczeń Eurostatu wynika, że w 2060 roku Polaków będzie niespełna 33 mln, czyli o 5,5 mln mniej, niż obecnie.
• Ekonomiści Banku Światowego obniżyli prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski w tym roku z 1,5 do 1 proc. Przewidują, że w przyszłym roku wzrost naszego PKB przyspieszy do 2 proc.
• Według firmy doradczej KPMG dopiero za 4 lata bezrobocie w Polsce powinno spaść poniżej 12 proc.
• Ministerstwo Środowiska skrytykowało propozycję komisji środowiska Parlamentu Europejskiego dot. warunków wydobycia gazu z łupków. Europosłowie zaproponowali, by poszukiwania surowca były objęte pełną oceną oddziaływania na środowisko, co może zmniejszyć opłacalność wydobycia. Chodzi o projekt dyrektywy ws. oceny skutków inwestycji publicznych i prywatnych na środowisko naturalne.
• W ocenie większości ekonomistów czołowych, polskich instytucji finansowych panuje opinia, że jeżeli utrzyma się majowa dynamika dochodów podatkowych budżetu, to luka w dochodach podatkowych wyniesie ok. 25 mld zł. Jednak nie wykluczają oni, że w drugiej połowie roku nastąpi jednak ożywienie w gospodarce. Uważają też, że dziura w dochodach podatkowych może być pokryta większymi dochodami niepodatkowymi, na co złoży się przekazany już do budżetu zysk z NBP (ponad 5 mld zł) oraz dochody z dywidend.
• Według Eurostat-u wyrównana sezonowo produkcja przemysłowa w Polsce zmniejszyła się w maju br. o 1,5% r/r. W ujęciu miesięcznym, Polska odnotowała spadek o 1,0%.
• Premier D. Tusk poinformował, że rząd przedstawi propozycje ws. noweli budżetu w przyszłym tygodniu.
• Bank inwestycyjny HSBC obniżył prognozę PKB za 2013 r. z 1,5 proc. do 1,0 proc. w oczekiwaniu na głębszy od zakładanego wcześniej spadek inwestycji i słabszy przyrost eksportu. Za 2014 r. przewiduje 2,3 proc. W 2012 r. polska gospodarka wzrosła o 1,9 proc. r/r.
• Ok. 2 mld euro z funduszy UE na lata 2014-20 mają trafić na realizację programu Polska Cyfrowa. Mają być z niego finansowane m.in. inwestycje w sieci dostępu do internetu.
• Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt noweli ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Zakładał on możliwość zakładania firmy na próbę, na okres 90 dni. W tym czasie przedsiębiorca nie musiałby płacić m.in. CIT.
• Do katowickiego sądu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości Kompanii - obecnie największej górniczej firmy w UE. Wniosek złożyła prywatna firma Centrala Zaopatrzenia Górnictwa, której Kompania jest winna ponad 3 mln zł za dostarczone materiały. Ostatnio Kompania Węglowa wydłużyła do 120 dni maksymalne terminy płatności wobec swoich kooperantów.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

POLSKA GOSPODARKA - DZIEŃ DZISIEJSZY I PROGNOZY

Prognozy dotyczące perspektyw gospodarczych to bardzo ryzykowne zajęcie szczególnie w obecnym, kryzysowym okresie. Czołowe instytucje (nie tylko w Polsce) unikają ich prezentowania obawiając się wyraźnego rozminięcia z realiami, a w konsekwencji krytyki, a nawet kompromitacji. Ostatnio premier nie miał wyjścia i przedstawił prognozy wzrostu gospodarczego na cały bieżący rok i na rok przyszły. Równocześnie zapowiedział, że w przyszłym tygodniu przedstawi propozycję nowelizacji budżetu przyjętego na ten rok. Uznaliśmy za celowe zaprezentowanie tych prognoz i uzupełniając je informacjami, jak najbliższą przyszłość naszej gospodarki widzą inni...

Według rządowych prognoz wzrost PKB w 2014 wyniesie 2,5 proc. Poinformował o tym premier w dokumencie przesłanym do Komisji Trójstronnej dodając, że jest to wielkość najbardziej prawdopodobna i że rządowe prognozy na rok przyszły są "dość powściągliwe i ostrożne". Nie ulega wątpliwości, że ta wielkość jest obdarzona sporym marginesem błędu. W tej sytuacji dodanie przez premiera takiego minikomentarza do prognozy wzrostu PKB uważam za rozsądne, bo dzisiejsza sytuacja tak w polskiej gospodarce, jak i w gospodarkach naszych zagranicznych partnerów nie jest ustabilizowana. Warto też dodać, że w zestawie danych makroekonomicznych przyjętych jako założenia do projektu przyszłorocznego budżetu znalazły się też takie wskaźniki, jak: inflacja średnioroczna w wysokości 2,4 proc., bezrobocie na poziomie 13,8 proc.(!!!) i deficyt budżetowy w 2014 r. nie większy niż 55 mld zł (!!!).

W ostatnich dniach ekonomiści Banku Światowego zaprezentowali cykliczny raport na temat sytuacji gospodarczej w 11 krajach Europy Środkowo-Wschodniej do której zaliczono obecnych 10 unijnych krajów plus Chorwacja (która weszła do UE w połowie tego roku). Ich zdaniem "aktywność ekonomiczna tej grupy krajów będzie się stopniowo stabilizowała w 2013 roku i nabierze rozpędu w 2014 roku". W tym roku UE 11 zanotuje średni wzrost gospodarczy na poziomie 0,8 proc., ale w przyszłym roku będzie to już 2 proc. Autorzy raportu uważają, że ten wzrost będzie osiągnięty dzięki temu, że biedniejsze kraje UE będą doganiały lepiej rozwinięte gospodarki z Europy Zachodniej. W tym raporcie eksperci Banku Światowego informują też o obniżeniu prognozy wzrostu gospodarczego naszego kraju w tym roku z 1,5 proc. do 1 proc. W ich ocenie w przyszłym roku wzrost naszego PKB przyspieszy do 2 proc.

Fundamentem każdej prognozy wzrostu PKB jest zawsze stan obecny, a nie jest on optymistyczny. Prezes Głównego Urzędu Statystycznego szacuje, że wzrost gospodarczy w drugim kwartale 2013 r. utrzymał się na poziomie 0,5 proc., jaki zanotował w pierwszym kwartale. Jednak mówiąc to równocześnie dodał, że szanse na to, że będzie odeń niższy, wzrosły. GUS ostrożnie komentuje dynamikę zmian w polskiej gospodarce, czego przykładem jest też niedawna wypowiedź wiceprezes GUS Haliny Dmochowskiej, że "trudno na razie oceniać, czy polska gospodarka ma już za sobą punkt zwrotny"... Takie stanowisko wydaje się uzasadnione, jeśli przeanalizuje się tendencje zmian w różnych obszarach gospodarki, gdzie widać już symptomy poprawy, ale są i takie, gdzie utrzymuje się spowolnienie czy wręcz spadki. Gdyby okazało się, że w II kwartale będą gorsze niż w poprzednim kwartale, to byłby powód do poważnego niepokoju, bo polityka rządu opiera się na nadziei na stopniową poprawę sytuacji gospodarczej. Miałoby to w drugiej połowie roku zapewnić wzrost dochodów budżetowych z podatków. Jak dotąd ta pozycja jest znacznie gorsza od tego, co zaplanowano w budżecie. Szacuje się też, że w tym roku może w nim zabraknąć 15-25 mld zł. Właśnie ta "dziura" będzie podstawą do nowelizacji budżetu.

Analitycy Grupy Doradczej CGKL sp. z o.o.