eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Private banking: przybywa klientów

Private banking: przybywa klientów

2013-06-21 00:39

Przeczytaj także: Bankowość Prywatna w Banku Millennium


Lista uprzywilejowanych

Kim są osoby, które z usług private bankingu korzystają? Tu banki odpowiadają wyjątkowo zgodnie: to przede wszystkim przedsiębiorcy i menedżerowie.

„Nasi klienci to głównie przedsiębiorcy, którzy sami budowali swoje biznesy w ciągu ostatnich 20 lat. Potrzebują wsparcia w zarządzaniu majątkiem prywatnym, ale też coraz częściej firmowym. Można mówić o pewnym zróżnicowaniu profilu klientów private bankingu w różnych miastach – na przykład w Warszawie notujemy największą reprezentację wolnych zawodów i top managmentu, podczas gdy w pozostałych regionach większość stanowią prywatni przedsiębiorcy. Łączy ich jedno – doskonała biznesowa intuicja oraz bardzo wysokie oczekiwania stawiane biznesowym partnerom, w tym bankowi” – mówi Łukasz Nowakowski. „Ważnym trendem, który mówi wiele o zmieniającym się profilu klienta private bankingu, jest rosnące zapotrzebowanie na usługi w tym standardzie także poza Warszawą” – dodaje.

„To także młodzi uczestnicy gospodarki rynkowej, głównie właściciele i współwłaściciele firm z branży informatycznej, a także osoby zajmujące bardzo prestiżowe, opiniotwórcze i ważne stanowiska w dużych koncernach, firmach z udziałem kapitału zagranicznego bądź w dużych przedsiębiorstwach. W przypadku tej grupy podział wiekowy jest bardzo zróżnicowany” – mówi Monika Szymkowiak-Kowalewska, dyrektor Biura Klienta Zamożnego Deutsche Banku PBC.

W Polsce rzadko można znaleźć spadkobierców fortun, gdyż nasz rynek jest jeszcze zbyt młody. Rentierzy, czyli osoby, które utrzymują się gównie z dochodów uzyskiwanych z majątku, są najmniej liczną grupą klientów private bankingu, jednakże najszybciej przyrastającą. Każda z tych grup ma różne oczekiwania względem bankowości prywatnej.

„Jednak warto podkreślić, że w dużej mierze zależą one od tego, co się dzieje na rynku. Obserwujemy bowiem bardzo silną korelacją między bankowością prywatną a nastrojami na giełdach, w tym także na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Duża część klientów private bankingu to właściciele spółek notowanych na GPW, co w sposób naturalny przekłada się na ich potrzeby. Dobry pomysłem na podniesienie notowań firmy jest rozpoczęcie nowych inwestycji, a aby je sfinalizować, należy znaleźć odpowiedniego partnera – dla wielu przedsiębiorców jest nim bank. Gdy rynek znajduje się w trendzie bocznym, popularne stają się natomiast inwestycje alternatywne, które również klienci znajdą w ofercie private bankingu” – wyjaśnia Małgorzata Janczewska. I jak podkreśla, klienci poszukują nie tylko samych narzędzi, które pozwalają pomnażać majątek, ale też kompleksowego doradztwa inwestycyjnego, uwzględniającego cały ich majątek. Cenne są dla nich także rozwiązania pozwalające na łączenie finansów osobistych i firmowych oraz optymalizację podatkową. „Zamożni klienci chcą mieć po stronie banku profesjonalnego partnera, który zarekomenduje im odpowiedni skład portfela dopasowany do zmieniającej się sytuacji gospodarczej i zdywersyfikowany poprzez narzędzia dostępne nie tylko na rynku polskim, ale też zagranicznym” – dodaje Janczewska.

Klient płaci, klient wymaga

W przypadku bankowości prywatnej liczą się nie tylko produkty finansowe, ale przede wszystkim warunki, w jakich są one udzielane. I nie chodzi tu tylko o miłego doradcę czy luksusowy salonik zaaranżowany przez znanego projektanta. Jeśli klient private bankingu stara się o kredyt, chce, by był dostępny niemal od ręki i w dodatku na preferencyjnych warunkach. Jeśli ma pieniądze do zainwestowania, oczekuje najatrakcyjniejszych lokat czy produktów strukturyzowanych, choćby trzeba było je specjalnie zamówić w bankach poza granicami naszego kraju. Potrzebuje sporej ilości walut obcych? Musi mieć dostęp do prywatnych kontraktów terminowych, a do tego liczy na unikalne produkty, np. karty kredytowe. I to nie platynowe czy złote, które już nawet w Polsce dostępne są dla przedstawicieli klasy średniej. Chodzi tu o czarne karty, np. MasterCard World Signia, Visa Infinite, gwarantujące kredyt nawet do miliona złotych, ubezpieczenie OC przekraczające kwotę miliona euro, pokrycie kosztów leczenia w szpitalach za granicą. Utrzymanie samej takiej karty to koszt nawet kilku tysięcy złotych miesięcznie. Dużo? Kogo jak kogo, ale klienta private bankingu na to na pewno stać.

Infografika

Jak zmieniała się w ciągu ostatnich lat liczba osób zamożnych i bogatych

2000 r. – 307,2
2001 r. – 227,3
2002 r. – 260,7
2003 r. – 270,6
2004 r. – 301,3
2005 r. – 338,8
2006 r. – 430,6
2007 r. – 406,2
2008 r. – 573,8
2009 r. – 577,8
2010 r. – 660,6
2011 r. – 728,4
2012 r. – 780,9

Źródło: KPMG.

fot. mat. prasowe

Poziom aktywów pozwalający korzystać z private bankingu w wybranych bankach

W przypadku bankowości prywatnej liczą się nie tylko produkty finansowe, ale przede wszystkim warunki, na jakich są one udzielane.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Izabela Kordos / Gazeta Bankowa Gazeta Bankowa

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: