Jarosław Gowin pozostaje w rządzie

Przeczytaj także: Jarosław Gowin odwołany. Marek Biernacki nowym ministrem sprawiedliwości

Premier Tusk o swojej decyzji powiadomił tuż przed swoim wylotem na targi CeBIT odbywające się w Hanowerze. Jak stwierdził Tusk, minister Gowin przekonał go, że dalsza współpraca obu polityków na niwie rządowej jest jeszcze możliwa.

Informacje o możliwości dymisji ministra Gowina pojawiły się po sejmowej debacie dotyczącej wprowadzenia regulacji prawnych pozwalających na sformalizowanie tzw. związków partnerskich. Doszło wówczas do otwartego starcia premiera z ministrem sprawiedliwości, który według Truska miał przedstawić stanowisko nieuzgodnione z rządem. Gowin twierdził podczas wystąpienia przed Sejmem, że proponowane rozwiązania dotyczące związków partnerskich są niekonstytucyjne.

Sztandarowym projektem Gowina jako ministra sprawiedliwości jest jednak deregulacja, w ramach której uwolnione ma być kilkaset profesji dotychczas nadmiernie regulowanych zapisami prawa. Plany te jednak - co nie dziwne - wywołały protesty wielu grup zawodowych potencjalnie dotkniętych uwolnieniem lub poluzowaniem regulacji dotyczących tych profesji. Innym autorskim projektem Gowina była reorganizacja sądów rejonowych, w wyniku której wiele sądów ma być zlikwidowanych. Temu pomysłowi Gowina bardzo mocno sprzeciwiało się koalicyjne PSL.

Gowin piastując stanowisko szefa resortu sprawiedliwości miał też kilka wpadek. Jedna z najpoważniejszych dotyczyła pośrednio sprawy Amber Gold. Okazało się, że organy sprawiedliwości w wielu przypadkach w sprawie gdańskiego parabanku postępowały co najmniej niezrozumiale lub nawet niezgodnie z prawem.