eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Polska: wydarzenia tygodnia 29/2012

Polska: wydarzenia tygodnia 29/2012

2012-07-22 12:14

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 28/2012

  • Według ekspertów czerwcowe wyniki produkcji przekreśliły szanse na 3-proc. wzrost PKB w II kwartale, a drugie półrocze będzie prawdopodobnie znacznie gorsze. W tej sytuacji oczekiwane jest, że Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na obniżki kosztów kredytu.
  • Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła w ostatnich latach przetargi warte ponad 65 miliardów złotych. Teraz szacuje się, że dokończenie ich realizacji przy zapewnieniu minimalnej rentowności kontraktów wymaga dołożenia 10-15 procent. Oznacza to, że do tych nierentownych zleceń trzeba dopłacić kolejne 6-10 miliardów złotych.
  • Są podstawy by sądzić, że zaczyna się silne hamowanie tempa wzrostu gospodarczego. Według GUS maleje tempo wzrostu produkcji przemysłowej (w czerwcu wzrosła ona tylko o 1,2 proc. W szczególności dotyczy to: przetwórstwo przemysłowe (wzrost o 1,8 proc.), produkcja urządzeń elektrycznych (wzrost o 11,1 proc.), chemikaliów (wzrost o 9,3 proc.), papieru (wzrost o 8,2 proc.), artykułów spożywczych (wzrost o 7,0 proc.). Spadek nastąpił w dziedzinach eksportowych, w produkcji mebli (spadek o 8,8 proc.) oraz produkcji samochodów (o 7,2 proc.).
  • Hamowanie gospodarki widać po spadku zapotrzebowania na energię elektryczną (o 3,9 proc.). Spadek wystąpił też w zapotrzebowaniu na węgiel (o 4,5 proc.).
  • Według ministerstwa pracy w kolejnych miesiącach można mieć nadzieję na spadek stóp bezrobocia rejestrowanego, jednak na koniec roku będzie ona na poziomie 12,3 proc. (bez pracy może być nawet ponad 2,2 miliona Polaków). Ministerstwo Finansów przeznacza dodatkowe 500 mln zł na walkę z bezrobociem co wystarczy na pomoc dla 80 tys. bezrobotnych.
  • Według GUS w czerwcu średnia pensja w sektorze przedsiębiorstw wyniosła 3754 złote. To wzrost o 4,3 proc. r/r. O taki sam procent wzrosły w ciągu roku ceny.
  • Ministerstwo finansów rzadko komunikuje, jaki jest zestaw walutowy polskiego zadłużenia zagranicznego. Według ostatniego komunikatu 65,5 proc. tego zadłużenia jest nominowane jest w euro, dług w dolarach stanowi 19,3 proc., we frankach szwajcarskich - 7,6 proc., a w jenach - 7,7 proc.
  • Jest możliwość przejęcia Kredyt Banku przez Banco Santander, a tym samym przez Bank Zachodni WBK. Komisja Europejska podjęła decyzję o niewyrażaniu sprzeciwu co do planowanej i zapowiedzianej transakcji.
  • Polska zużywa 14,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Ok. 30 proc. naszych potrzeb pochodzi z krajowych źródeł, a resztę Polska importuje z Rosji (Gazprom).

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

POLSKA GOSPODARKA czyli JEST O CZYM MYŚLEĆ

Mam świadomość, że sygnalizowanie urlopującym rodakom gospodarczych problemów, a nawet zagrożeń może być uznane za spory nietakt. Jednak przedstawię je w zestawie, który nie musi zepsuć samopoczucia...

Niezależnie od tego czy jest kryzys czy nie to każdy rząd, w każdym momencie może powiedzieć, że "kłopoty to nasza specjalność". Dzisiaj polski rząd ma tych kłopotów w nadmiarze. Oto sprawy na które chcę zwrócić uwagę, a które w moim przekonaniu są ważne i wymagają pilnego rozwiązania lub przynajmniej ustosunkowania...

PRZYSZŁOŚĆ UE POD ZNAKIEM ZAPYTANIA

Kiedyś premier polskiego rządu śmiało przedstawiał wizję naszego kraju jako członka Eurolandu. Teraz w jego wypowiedziach często słychać "pauzy" (w większym niż wymagają tego prawidła języka polskiego), gdy mówi na temat UE i jej przyszłości, a także perspektyw naszego kraju w ramach Wspólnoty. Nic dziwnego, bo trwa kryzys i będzie on trwał dłużej niż początkowo myślano, a prócz tego w gronie 27 krajów co rusz ujawniają się różne (często sprzeczne) interesy...

W opinii wielu analityków kryzys w eurolandzie potrwa jeszcze długo, niektórzy wieszczą, że nawet 20 lat. Nierzadkie są opinie, że ostatni szczyt UE niewiele rozwiązał, chociaż jego uczestnicy z entuzjazmem mówili o porozumieniu się w sprawie konieczności utworzenia unii bankowej. Jednak realność powyższych rozwiązań kwestionuje Bundesbank twierdząc, że unia bankowa nie jest możliwa bez unii politycznej.

Rozpatrując powyższą koncepcję unii bankowej trzeba zdawać sobie sprawę, że jej realizacja byłaby jednym z najbardziej zaawansowanych działań integracyjnych w Europie, musiałby obejmować między innymi rozwiązanie takich problemów jak centralna regulacja i nadzór, wspólny fundusz restrukturyzacyjny czy wspólne ubezpieczenie depozytów. To nie jest proste, bo wymagałoby pełnego porozumienia unijnych partnerów i w rezultacie zmiany europejskich traktatów, zmian w konstytucjach unijnych krajów, a także nowego określenia roli EBC. To zaś nie będzie proste i może długo trwać, nawet kilka lat. Premier Tusk i jego rząd ma o czym myśleć...

GOSPODARKA HAMUJE

Według ekspertów czerwcowe wyniki produkcji przekreśliły szanse na 3-proc. wzrost PKB w II kwartale, a drugie półrocze będzie prawdopodobnie znacznie gorsze. Są podstawy by sądzić, że zaczyna się silne hamowanie tempa wzrostu gospodarczego. Według GUS maleje tempo wzrostu produkcji przemysłowej (w czerwcu wzrosła ona tylko o 1,2 proc.) W szczególności obserwuje się to w takich branżach jak: przetwórstwo przemysłowe (wzrost o 1,8 proc.), produkcja urządzeń elektrycznych (wzrost o 11,1 proc.), chemikaliów (wzrost o 9,3 proc.), papieru (wzrost o 8,2 proc.), artykułów spożywczych (wzrost o 7,0 proc.). Spadek nastąpił w dziedzinach eksportowych, w produkcji mebli (spadek o 8,8 proc.) oraz produkcji samochodów (o 7,2 proc.).

Hamowanie gospodarki widać po spadku zapotrzebowania na energię elektryczną (o 3,9 proc.). Spadek wystąpił też w zapotrzebowaniu na węgiel (o 4,5 proc.).

Według ministerstwa pracy w kolejnych miesiącach można mieć nadzieję na spadek stóp bezrobocia rejestrowanego, jednak na koniec roku będzie ona na poziomie 12,3 proc.(bez pracy może być nawet ponad 2,2 miliona Polaków). Ministerstwo Finansów przeznacza dodatkowe 500 mln zł na walkę z bezrobociem co wystarczy na pomoc dla 80 tys. bezrobotnych. Jest o czym myśleć...

BUDOWNICTWO

Załamała się branża budowlana, kolejne firmy ogłaszają bankructwo. Nie wiadomo jaką koncepcję prawno-organizacyjną ratowania branży przyjmie polski rząd, bo pozostawienie sprawy naturalnemu rozwojowi grozi niedotrzymaniem terminów realizacyjnych szeregu inwestycji (nie tylko drogowych), które są ważne dla programu rozwoju kraju. W opinii ekspertów na dokończenie budowy dróg i zahamowanie fali bankructw firm budowlanych trzeba będzie wydać nawet 10 mld zł. Doświadczenia ostatnich lat sprowadzają się do kosztownych metod ratowania upadających firm państwowych. Teraz rząd staje przed problemem upadających spółek prywatnych, a jednym z wariantów może być ich nacjonalizacja i wiele na to wskazuje, że jest rozważana możliwość przejęcia upadających spółek budowlanych. Trzeba też mieć świadomość, że ta seria upadłości mogłaby spowodować tąpnięcie także na rynkach finansowych.

Jak wiadomo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła w ostatnich latach przetargi warte ponad 65 miliardów złotych. Teraz szacuje się, że dokończenie ich realizacji przy zapewnieniu minimalnej rentowności kontraktów wymaga dołożenia 10-15 procent. Oznacza to, że do tych nierentownych zleceń trzeba dopłacić kolejne 6-10 miliardów złotych.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: