eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Europa: wydarzenia tygodnia 28/2012

Europa: wydarzenia tygodnia 28/2012

2012-07-15 11:35

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 27/2012

  • Komisja Europejska przedstawiła projekt przyszłorocznego budżetu, a w nim zaproponowała wzrost wydatków o 6,8 proc. (tzn. o prawie 9 mld więcej niż w 2012 roku). Tej propozycji sprzeciwiły się kraje, które wpłacają najwięcej do unijnego budżetu. Po dyskusji uszczuplono tę sumę o 5 mld euro.
  • Według MFW zadłużenie Włoch w 2013 roku wzrośnie do 126 proc. PKB, jednak wg prognoz ma ono szansę spaść do 119 proc. PKB w 2017 roku. MFW prognozuje, że w latach 2012-2013 włoska gospodarka będzie w recesji.
  • Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe rozpoczął rozpatrywanie skarg przeciwko paktowi fiskalnemu i funduszowi pomocy dla euro ESM. Od werdyktu TK zależy, czy prezydent Niemiec Joachim Gauck podpisać obie ustawy (wcześniej te dokumenty uzyskały poparcie 2/3 głosów w obu izbach).
  • Agencja Moody's obniżyła rating Włoch z A3 do Baa2 z dalszą negatywną perspektywą. Moody's zaniepokojony jest możliwością zmniejszenia zainteresowania zagranicznych inwestorów zakupem włoskich obligacji. Nowy rating jest tylko o dwa punkty wyższy od poziomu "śmieciowego". W ocenie agencji w krótkoterminowej perspektywie należy liczyć się ze słabszym wzrostem gospodarczym i wzrastającym bezrobociem, co osłabi pozycję Włoch na rynkach finansowych. Moody's prognozuje też, że gospodarka Włoch skurczy się w br. o 2 proc.
  • By uzdrowić hiszpańskie finanse rząd (premiera Mariano Rajoy'a) zapowiedział podniesienie podatku VAT (z 18 do 21 proc.) i cięcia kosztów w administracji. Ma to dać obniżenie deficytu o 65 mld euro do 2014 roku. W tym roku Hiszpania zanotuje wzrost gospodarczy na poziomie 0,2 proc.
  • Węgierski rząd postanowił od nowego roku obciążyć stawką 0,1 proc. transakcje tak na giełdzie jak i na rynku obligacji. Liczy, że z tego tytułu osiągnie roczne przychody na poziomie ok. 1,3 mld euro.
  • Niższa izba rosyjskiego parlamentu (Dumy) ratyfikowała umowę o przystąpieniu Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO).
  • Udział Niemiec jako odbiorcy polskich towarów spadł w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2012 roku do 25,6 proc. z 26,2 proc. Spadł też udział niemieckich firm w eksporcie do Polski z 22,1 proc w 2012 roku do 21,3 proc. obecnie.
  • Dawny litewski kombinat petrochemiczny w Możejkach, a dziś Orlen Lietuva osiągnął w 2011 roku sprzedaż na poziomie 24,7 mld zł. Jednak kolejny rok został zakończony stratami (tym razem w wysokości 9,1 mln zł).
  • PSA Peugeot Citroen poinformował, że zamierza zamknąć kilka fabryk i zwolnić 8 tys. osób. Peugeot ogłosił, że sprzedaż w pierwszej połowie tego roku spadła o 13 proc. z powodu kryzysu w strefie euro.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

N. RUBINI WIESZCZY NOWE PROBLEMY W 2013 W EUROPIE

Rubini jest ekonomistą i profesorem na Uniwersytecie w Nowym Jorku. Od czasu gdy jako jeden z nielicznych przewidział światowy krach finansowy w 2008 roku stał się też uznanym autorytetem w świecie. Jego opinie i prognozy dalszego rozwoju sytuacji są teraz poważnie traktowane w gronie tak specjalistów od ekonomii, jak i w środowiskach politycznych. Ostatnio w wywiadzie dla agencji Bloomberga wypowiedział się o sytuacji w UE i uznaliśmy, że wyrażone przez niego opinie mogą zainteteresować naszych czytelników...

Zdaniem N. Rubiniego czekający nas rok 2013 będzie gorszy niż 2008! Wynika to stąd, że najbliższym roku zestaw środków zaradczych będzie uboższy niż w 2008 roku, więc czołowe gospodarczo kraje świata będą miały znacznie mniejsze pole manewru. Zwraca on uwagę na możliwe, nowe źródła niestabilności:
  • wyjście Grecji ze strefy euro,
  • powrót recesji w USA,
  • spadek dotychczas wysokiego tempa wzrostu gospodarczego w Chinach i...
  • zaatakowanie Iranu przez siły amerykańsko-izraelskie.

Europę powinna zainteresować ta część wypowiedzi, w której Rubini mówi o ryzyku rozpadu dotychczasowej struktury Unii, bo widzi on niebezpieczeństwo nie tylko opuszczenia Eurolandu w 2013 roku przez zbankrutowaną Grecję, ale też opuszczenie UE przez Włochy i Finlandię, chociaż te ostatnie kraje mogą podjąć takie decyzje z zupełnie różnych przyczyn. Perspektywę rozpadu Eurolandu w ciągu 3-5 lat ocenia on na 40-50 proc.

Roubini wyjaśnia, że w jego ocenie zestaw instrumentów antykryzysowych w ostatnich latach wyczerpał się już w 95 proc., co zwiększa niebezpieczeństwo łatwiejszego rozprzestrzeniania się nowych impulsów kryzysowych. By zapanować nad niebezpiecznym rozwojem sytuacji w 2013 roku, nie będzie już możliwości obniżki stóp procentowych (obecnie są już poniżej 1 proc.), ograniczone będą możliwości wykreowania pieniądza (QE), a w rękach rządów są niewielkie środki na pobudzenie gospodarki.

Jego zdaniem rządy krajów zainfekowanych walczyły dotąd z kryzysem wprowadzając w system bankowy miliardowe sumy i udzielając rządowych gwarancji, ale obecnie problemem banków jest wypłacalność, a nie płynność. Prócz tego obecnie brak jest społecznej zgody na przeznaczanie pieniędzy podatnika na ratowanie banków, a rządy nie mają pieniędzy, aby uratować same siebie, nie mówiąc o ratowaniu banków.

Rubini wskazuje możliwe (chociaż trudne do zrealizowania) rozwiązania problemu zadłużenia strefy euro przez:
  • monetyzację, a więc skup obligacji dłużnych od banków komercyjnych (przez Europejski Bank Centralny), czemu sprzeciwia się EBC twierdząc, że dla takiej operacji nie posiada mandatu lub
  • mutualizację (wspólnej odpowiedzialności za dług), czemu aktywnie przeciwstawiają się m.in. Niemcy, Holandia, Finlandia i Austria,bo nie chcą brać na siebie wynikającego z tego ryzyka kredytowego.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: