eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Najlepsze kredyty mieszkaniowe

Najlepsze kredyty mieszkaniowe

2005-01-24 00:02

Przeczytaj także: Kredyt mieszkaniowy - renegocjacja warunków


Nadal jednak oprocentowanie pozostaje najbardziej istotnym parametrem – nawet niewielkie różnice przekładają się przy kredytach mieszkaniowych na tysiące złotych oszczędności. Dlatego także tym razem doradcy Expandera wybrali banki oferujące najtańsze kredyty w dwóch najpopularniejszych walutach – złotówkach i frankach szwajcarskich.

Najtańszy kredyt w złotówkach:
1. Bank Pekao SA
2. Bank Zachodni WBK
3. PKO BP
4. Nykredit Bank Hipoteczny
5. Bank Ochrony Środowiska

Najtańszy kredyt we frankach szwajcarskich:
1. Millennium
2. Bank BPH
3. GE Money Bank
4. mBank
5. BOŚ

Jak to liczyliśmy?

Założyliśmy, że klient chce pożyczyć 100 tys. zł. Sprawdziliśmy jakie oprocentowanie zaoferują banki w trzech przypadkach: przy wkładzie własnym 20, 40 i 60 proc. Bank, w którym suma stawek oprocentowania w tych przypadkach była najniższa, wygrywał. Nie braliśmy pod uwagę rocznych promocji (np. niższa marża do końca września br. w Nykredit BH czy niższe oprocentowanie przez pierwsze trzy lata w Deutsche Banku PBC). Pod uwagę wzięliśmy stawki oprocentowania dostępne w oddziałach Expandera.

Jak zwykle radzimy zwracać uwagę przede wszystkim na marżę, a więc na to co bank dolicza do tzw. stopy bazowej (WIBOR, LIBOR). Różnice w oprocentowaniu są minimalne i często wynikają tylko z przyjęcia dwóch różnych stóp bazowych. W tej chwili, inaczej niż jeszcze przed kilkoma miesiącami, krótsze stopy z rynku międzybankowego są wyższe niż stopy dłuższe – rynek nie oczekuje już wzrostu stóp. W tej sytuacji bank, który ustala oprocentowanie na bazie aktualnego WIBOR-u 6-miesięcznego, będzie miał przewagę nad bankiem, który opiera się WIBOR-ze 3-miesięcznym (przy takiej samej marży w obu przypadkach). Banki już to zauważyły i w ramach konkurencji o każdy punkt bazowy zmieniają zasady konstrukcji oprocentowania, by dopasować je do aktualnej sytuacji na rynku (ostatnio zrobiły to np. PKO BP i Millennium).


5 rzeczy, które musisz wiedzieć pożyczając pieniądze na budowę domu

1. Kredyt na budowę domu systemem gospodarczym wypłacany jest w transzach według harmonogramu ustalonego w umowie kredytowej. Transze wypłacane są po aktualnym kursie kupna waluty obcej (obecnie najczęściej jest to frank szwajcarski), a ich wysokość wyrażona w tej walucie została ustalona przy podpisywaniu umowy, czyli często wiele miesięcy przed wypłatą. Po przeliczeniu z waluty wysokość transzy wypłaconej w złotówkach, może się okazać wyższa lub niższa niż się spodziewałeś. Nie wszystkie banki stosują taką właśnie praktykę. Część z nich za punkt wyjścia przyjmuje kwotę w złotówkach, jaką ma dostać kredytobiorca; dostajemy więc obiecane 20 czy 30 tys. zł, i ta kwota przeliczana jest na franki szwajcarskie. Wiemy więc, ile dostaniemy złotówek, ale nie wiemy, o ile franków zwiększy się nasze zadłużenie, to bowiem zostanie ustalone dopiero po wypłacie ostatniej transzy.

2. Ważnym parematrem kredytu budowlanego jest karencja. To czas, jaki bank daje ci bank na budowę. Różnice między ofertami poszczególnych banków są znaczne – proponowany przez nie czas karencji zawiera się w granicach od 12 aż do 42 miesięcy. W okresie karencji spłacasz tylko odsetki i tylko od już wypłaconych transz. Zwykle po wypłacie ostatniej transzy kredyt automatycznie przechodzi w fazę spłaty tzn., że zaczynasz płacić raty kapitałowo-odsetkowe i pozbywać się zadłużenia. Niektóre banki, już po wypłacie ostatniej porcji pieniędzy, dają możliwość przedłużenia karencji. Nie jest to jednak żaden interes, bo przy wysokich stopach procentowych jakie mamy w Polsce rata składająca się z samych odsetek jest niewiele niższa od równej raty kapitałowo-odsetkowej.

3. Bank, zanim wypłaci kolejną transzę, będzie chciał sprawdzić postępy budowy. Sposoby są różne. Może np. żądać dostarczenia zdjęc inwestycji i pokazania dziennika budowy. Droższym rozwiązaniem są inspekcji na placu budowy. Za wizytę pracownika banku zapłacisz oczywiście ty – od 50 do kilkuset złotych. Niektóre banki pozwalają potrącić koszt inspekcji z wypłacanej transzy.

4. Jeszcze kilka lat temu wszystkie lub prawie wszystkie wydatki budowlane trzeba było w bankach dokumentować fakturami. Dzisiaj najbardziej rygorystyczne banki wymagają dokumentowania 80 proc. wydatków, a wielu kredytodawców w ogóle nie wymaga rachunków.

oprac. : Beata Szkodzin / eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: