eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Świat: wydarzenia tygodnia 28/2011

Świat: wydarzenia tygodnia 28/2011

2011-07-16 19:52

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 27/2011

  • Według agencji ratingowej Moody's Stany Zjednoczone mogą stracić najwyższą ocenę ratingową (AAA), jeżeli Kongres USA do 2 sierpnia nie uchwali ustawy o podniesieniu dopuszczalnego pułapu zadłużenia państwa. Obecnie wynosi on 14,3 bln USD i został już przekroczony w I połowie roku. Jak informowaliśmy już wcześniej agencja S&P obniżyła perspektywę ratingu Stanów Zjednoczonych ze stabilnej do negatywnej. Fitch ostrzegł, że może obniżyć ratingi USA do stanu "ograniczona niewypłacalność". Agencja Standard & Poor's ostrzegała, że obniży rating USA do poziomu D (a więc najniższego).
  • Na światowych rynkach powróciły wzrosty cen złota.Nowy rekord to 1575 USD/uncję.
  • Czerwcowa stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych wzrosła do 9,2 proc. (z 9,1 proc.w maju). Szczegółowe dane pokazują, że w II kw. tego roku amerykańska gospodarka spowolni (w I kw. wzrost gospodarczy wyniósł 1,9 proc.).
  • Trwa spór w Kongresie USA o podniesienie limitu dopuszczalnego zadłużenia i koncepcję cięć wydatków budżetowych. Prezydent Obama zaproponował zmniejszenie deficytu o 4 bln USD w ciągu dziesięciu lat. Przewiduje cięcia wydatków na sumę 3 bln USD i podniesienie podatków, co ma przynieść 1 bln USD.
  • ConocoPhilips ma zamiar podzielić się na część wydobywczą i produkcyjną oraz na zarządzającą rafineriami (koncern posiada m.in. 18 rafinerii, flotę tankowców i ok. 20 tys. stacji benzynowych). Podział będzie dokonany do połowy 2012 roku. To zaskakująca koncepcja w okresie, kiedy w branży realizowane są koncepcje konsolidacyjne.
  • Kolejny spór między amerykańskimi władzami podatkowymi, a szwajcarskim systemem bankowym. Obecne dochodzenie dotyczy podejrzenia, że Credit Suisse pomagał amerykańskim obywatelom unikać płacenia podatków. Bank zapewnił, że będzie współpracował z USA w ramach prawa szwajcarskiego. W ubiegłym roku Szwajcaria zmieniła obowiązujące prawo i teraz banki mogą udzielać informacji o swoich amerykańskich klientach urzędom podatkowym w Stanach Zjednoczonych. Poprzednie dochodzenie przeciw szwajcarskiemu bankowi UBS zakończył się ugodą.
  • Firmy motoryzacyjne wykorzystują osłabienie katastrofą japońskich producentów. Jedna z takich firm jest VW, który w pierwszym półroczu sprzedał 4,09 mln samochodów (wzrost o 14,1 proc. r/r). Najlepsze wyniki uzyskał koncern na azjatyckich rynkach: w Chinach (sprzedano 1,1 mln -wzrost o 16,4 proc.) i w Indiach (55 tys. pojazdów - wzrost o 217,2 proc.). W Europie sprzedano 1,9 mln aut (wzrost o 28,9 proc.). Koncern sprzedaje samochody pod markami Volkswagen, Audi, Lamborghini, Bentley, Bugatti, Seat i Skoda.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

CO NAS CZEKA ZE STRONY AMERYKAŃSKIEGO KONGRESU? CZY NALEŻY LICZYĆ SIĘ Z NOWYM KRYZYSEM GOSPODARCZYM?

W II kwartale br Stany Zjednoczone przekroczyły dotychczasowy limit dopuszczalnego zadłużenia w wysokości 14,3 bln USD, a więc prawie tyle, ile wynosi amerykański PKB. By państwo normalnie funkcjonowało, Kongres musi w terminie do 2 sierpnia podjąć decyzję o podniesieniu tego limitu. Jeśli nie podejmie tej decyzji, to Ameryka nie będzie mogła dalej się zadłużać, a w konsekwencji rząd nie będzie miał środków np. na wypłatę emerytur czy służbę zdrowia, będzie też musiał ograniczyć swoje wydatki o ok. 40 proc. Decyzja o podniesieniu limitu jest stosunkowo prosta, bo Kongres robił tak dziesięć razy w ciągu dziesięciu lat... Jednak równocześnie z tymi dyskusjami w Kongresie trwają spory co do sposobu dalszego postępowania w sprawie obniżania stopnia zadłużenia kraju. Obserwując pracę Kongresu uważam, że mamy tu do czynienia z pewna grą, bo zdominowany przez republikanów Kongres chce zgodę na zwiększenie limitu zadłużenia połączyć z narzuceniem demokratycznej administracji Białego domu własnej koncepcji redukcji amerykańskiego zadłużenia...

Według prezydenta Obamy istnieje potrzeba zwiększenia limitu zadłużenia nie mniej niż 2 bln USD. Jednak jeśli Kongres nie podejmie takiej decyzji, to rząd będzie mógł wydawać tylko tyle, ile wpływa do rządowej kasy, a więc do zaspokojenia potrzeb wydatkowych będzie mu brakowało ok. 40 proc. Trzeba mieć świadomość, że brak takiej decyzji grozi obniżeniem perspektywy ratingu USA, ale też trudnymi do przewidzenia konsekwencjami tak dla gospodarki Stanów Zjednoczonych, jak i dla światowej gospodarki. Są eksperci, którzy w takiej sytuacji prognozują początek nowego kryzysu gospodarczego.Do zastanowienia zmusza też ostatni otwarty list skierowany do prezydenta Obamy przez szefów 470 amerykańskich firm, w którym autorzy zwracają uwagę na to, że brak zgody na zwiększenie limitu zadłużenia (i w konsekwencji "bankructwo państwa) może wywołać chaos na rynkach finansowych, a Stanów Zjednoczonych nie stać na takie ryzyko.

Obecny klincz w Kongresie polega na tym, że zdominowany przez republikańską większość Kongres w negocjacjach z Białym Domem łączy zgodę na zwiększenie limitu zadłużenia z wyborem koncepcji walki z zadłużeniem. Biały Dom zaproponował, by przyjąć koncepcję zmniejszenia w ciągu 10 lat zadłużenia o 4 bln USD, przy czym 3 bln pochodziłby z cięć wydatków, a 1 bln - z podniesienia podatków. Jednak na podniesienie podatków nie zgadzają się republikanie mimo, że obecny poziom podatków jest najniższy od ok. pięćdziesięciu lat. Analitycy wyliczyli, że dziś "każde zarobione 100 tys.USD -jest obciążone podatkami w wysokości ok.23,6 tys., (dot. to podatków stanowych i lokalnych), a więc o ok. 5 tys. USD mniej, niż przed kadencją GW Busha.Biały Dom argumentuje, że obniżając podatki dla bogaczy i wywołując wojny w Iraku i w Afganistanie republikańska administracja dwóch poprzednich kadencji odpowiada za 7 bln USD amerykańskiego zadłużenia.

Republikanie blokują w Kongresie wzrost podatków mimo, że ulgi dla bogatych i dla firm czynią, że ich podatki są procentowo niższe niż pracowników najemnych.Dziś z tych ulg korzystają czołowe firmy naftowe i osoby osiągające obecnie rekordowe zarobki. Nie ulega wątpliwości, że partia republikańska broni ulg podatkowych, bo jest jest silnie związana z tymi grupami swoich wyborców. Walka w Kongresie ma więc poważny podtekst polityczny, bo obie wielkie partie myślą o prezydenckich wyborach w 2012 roku i kluczem do wygranej w tej przedwyborczej walce jest to, komu ostatecznie przypisze się odpowiedzialność za złą sytuację gospodarczą.

Mało prawdopodobne jest to, że nie zostanie zwiększony limit zadłużenia. Jednak gdyby tak się stało, to należy w pierwszej kolejności liczyć się z obniżką wiarygodności kredytowej (ratingu) USA, wzrosłoby więc ryzyko inwestowania w papiery rządowe, nastąpiłoby też "trzęsienie ziemi" na giełdach. Należy również liczyć się z konsekwencjami tego, że obniżka ratingu uniemożliwiłaby instytucjom finansowym inwestycję z obligacje państwowe, a także musiałyby one pozbyć się tych papierów, które mają (instytucje te z mocy prawa są zobowiązane do inwestowania w akcje o najwyższym ratingu). Wzrost oprocentowania obligacji przełożyłby się w presję na osłabiony poprzednim kryzysem rynek nieruchomości.

Ponieważ banki i instytucje finansowe oraz prawie wszystkie kraje mają amerykańskie obligacje, więc straty poniesione przez spadek ich wartości wpłynąłby na osłabienie akcji kredytowej i w konsekwencji wzrosłoby ryzyko globalnej recesji.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: