eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Europa: wydarzenia tygodnia 52/2010

Europa: wydarzenia tygodnia 52/2010

2010-12-26 18:15

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 51/2010

  • Udało się pokonać trudności i Unia Europejska będzie miała budżet na 2011 rok! Spór koncentrował się pomiędzy unijnymi rządami, a Parlamentem Europejskim. Osiągnięto porozumienie gdy PE zrezygnował z części oczekiwań. Gdyby nie było porozumienia, to w przyszły rok UE weszłaby z prowizorycznym planem wydatków co oznaczałoby, że w każdym miesiącu 2011 roku można byłoby wydać z unijnej kasy tylko jedną dwunastą sumy zapisanej na 2010 r. Wydatki budżetowe na 2011 mają wynieść 126,5 mld euro.
  • Według Fitch Ratings wzrost gospodarczy w strefie euro wyniesie 1,7 proc. w 2010 i 1,5 proc. w 2011. W 2012 wyniesie 2,1 proc.
  • Pięciu przywódców państw unijnych (a w tym gronie jest prezydent Francji Nicolas Sarkozy, kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Wielkiej Brytanii David Cameron), którzy w liście do Komisji Europejskiej zażądali zamrożenia budżetu UE. List ten podpisali też premierzy Holandii i Finlandii, Mark Rutte i Mario Kiviniemi.
  • Nastroje niemieckich konsumentów pogorszyły się. Według GfK indeks uległ redukcji z 5,4 pkt w grudniu do 5,5 pkt w styczniu.
  • Według najnowszych danych PKB Wielkiej Brytanii w III kw, urosło o 0,7 proc. k/k - natomiast w prognozach przewidywano wzrost na poziomie 0,8 proc. PKB k/k.
  • Po Węgrzech o jeden stopień agencja Fitch obniżyła długoterminowy rating Portugalii (z poziomu AA minus do A plus z perspektywą negatywną). Powodem jest wysoki deficyt i spadek zaufania inwestorów.Jeśli rynki finansowe uznają, że rząd nie daje sobie rady z deficytem, to zażądają wyższego oprocentowania za obligacje, nie jest wykluczone, że obsługa portugalskiego długu może zacząć szybko wzrastać i powtórzy się wariant grecki.
  • Decyzją węgierskiego parlamentu 10,7 mld euro zgromadzone w prywatnych funduszach emerytalnych zostanie przeznaczona na zmniejszenie deficytu państwowego funduszu emerytalnego oraz do zmniejszenia długu publicznego. W ocenie komentatorów jest to koniec przeprowadzonej w 1998 r. reformy.
  • EBC ogłosił, iż na rachunku obrotów bieżących wykazano deficyt w miesiącu październik na poziomie 9,8 mld EUR - o 0,1 mld więcej niż we wrześniu.
  • Agencja ratingowa Fitch obniżyła długoterminowy rating Węgier w walucie zagranicznej o jeden stopień do poziomu BBB-, a w walucie krajowej - z BBB+ do BBB. Fitch dodaje, że perspektywa ratingów jest negatywne i nie wyklucza dalszej obniżki.
  • Wartość zaciągniętych w listopadzie kredytów netto przez sektor publiczny Wielkiej Brytanii wyniosła 22,77 mld GBP w porównaniu do 2009 r., kiedy ich wartość wyniosła jedynie 16,7 mld GBP. Za cały obecny rok finansowy wyniesie ona 148,5 mld funtów. Brytyjski dług publiczny netto, włączając koszty interwencji na rzecz sektora bankowego, wynosi obecnie 65,2 proc. produktu krajowego brutto.
  • Węgierski bank centralny podniósł o 25 pkt baz. główną stopę procentową, która po zmianie jest na poziomie 5,75 proc. Natomiast bank centralny Czech pozostawił główną stopę procentową na poziomie 0,75 proc.
  • Według GfK NOP Ltd. w miesiącu grudzień nie zmieniły się nastroje wśród konsumentów brytyjskich - wskaźnik zaufania jest na poziomie -21 pkt, podobnie jak w miesiącu poprzednim.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

TRUDNYCH CZASÓW DLA UNII I UNIJNYCH KRAJÓW CIĄG DALSZY

Przełamano dotychczasowe trudności i można powiedzieć, że Unia Europejska będzie miała budżet na 2011 rok! Spór koncentrował się pomiędzy unijnymi rządami, a Parlamentem Europejskim. Osiągnięto porozumienie gdy PE zrezygnował z części swoich oczekiwań. Oznacza to, że w przyszły rok UE nie wejdzie jak przewidywano z prowizorycznym planem wydatków co oznaczałoby, że w każdym miesiącu 2011 roku można byłoby wydać z unijnej kasy tylko jedną dwunastą sumy zapisanej na 2010 r. W rezultacie powstałyby spore komplikacje w finansach tak na poziomie KE jak i unijnych krajów. Wiemy też, że wydatki budżetowe na 2011 wyniosą 126,5 mld euro i co do wielkości tej kwoty jest pełna zgodność obu skonfliktowanych dotąd stron.

Zgoda co do budżetu i wydatków na 2011 nie oznacza jednak, że wyjaśniono sobie poglądy i uzgodniono wspólne stanowisko. Wszystko wskazuje na to, że zawarto chwilowe zawieszenie broni, by uniknąć prowizorium i konstruowania przyszłorocznego budżetu od początku. Jednak podstawa sporu pozostała. Jest nią kwestia proponowanego przez PE europodatku i żądanie dopuszczenia go do negocjacji w sprawie przyszłości wieloletnich budżetów unijnych po 2013 r.

Oznacza to, że spór kompetencyjny będzie trwał, bo PE jest zainteresowany poszerzeniem swoich wpływów na kluczowe unijne decyzje, kosztem rządów. Pewne obietnice w sprawie przygotowania koncepcji dochodów i własnych do kolejnych unijnych budżetów złożyła KE. Jest też obietnica ze strony krajów, które będą a najbliższych latach sprawować prezydencję (a więc Węgier, Polski, Danii i Cypru), że włączą PE do dyskusji nad planami budżetowymi na lata po 2013 roku. Są to jednak tylko obietnice...

Można by uznać, że powyższa informacja (przyjęty budżet na 2011 i zasygnalizowane obietnice) to dobry, optymistyczny akcent na koniec 2010 roku, bo osiągnięto porozumienie, chociaż pod presją wynikającą z konsekwencji nie przyjęcia budżetu. Ten optymizm poddaje w wątpliwość ostatni komunikat pięciu przywódców państw unijnych (a w tym gronie jest prezydent Francji Nicolas Sarkozy, kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Wielkiej Brytanii David Cameron), którzy w liście do Komisji Europejskiej zażądali zamrożenia budżetu UE. List ten podpisali też premierzy Holandii i Finlandii, Mark Rutte i Mario Kiviniemi. Warto zastanowić się jakie są cele sygnatariuszy i co realizacja tego żądania może zmienić. Obecny budżet UE na lata 2007-2013 powstaje z wpłat w wysokości 1,13% PKB państw członkowskich, co w sumie daje ok. 975 mld euro na siedem lat. Zamrożenie tej sumy na najbliższe siedmiolecie (zwiększać się ono będzie tylko o wskaźnik inflacyjny) faktycznie zmniejszy kwoty otrzymywane z unijnego budżetu (dotyczy to także Polski), bo koszty wejdzie utrzymanie unijnych przedstawicielstw zagranicznych, a także należy liczyć się z dalszym poszerzeniem UE i na pewno ze zmianą podziału budżetu. Inicjatorzy tej propozycji prezentują pogląd, że wszystkie kraje realizują programy oszczędnościowe, więc i zjednoczona Europa winna też starać się lepiej gospodarować swoimi środkami. Dodają, że realizacja "ambitnych polityk europejskich w służbie obywatelom jest także możliwa przy stałym poziomie wydatków". Ten pomysł pięciu unijnych krajów nie jest oryginalny, bo był także zgłaszany także przed obecną perspektywą finansową na lata 2007-2013, chociaż zgłosiły ją kraje w innym zestawie (Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Szwecja, Holandia i Austria). Wydaje się jednak, że dyskusja nt. unijnego budżetu i wydatków na nową perspektywę finansową w obecnej sytuacji w gospodarce globalnej i unijnej będzie niełatwa. Spory i napięcia w UE będą na wyższym poziomie, niż to obserwowaliśmy dotąd. Różnice interesów są coraz większe, a więc...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: