Gaz łupkowy alternatywą dla energetyki gazowej?
2010-11-05 12:27
Przeczytaj także: Wydobycie gazu łupkowego: Polska liderem
Jak duże są złoża gazu łupkowego w Polsce?Przyjmując za prawdziwe dane szacunkowe firm Advance Research Int. oraz Wood Mackenzie, zasoby gazu łupkowego zaspokoiłyby potrzeby Polaków na najbliższe 100-200 lat, uniezależniając nasz kraj od dostaw zewnętrznych. Istotne dla potwierdzenia powyższych szacunków będą wyniki poszczególnych wierceń badawczych prowadzonych w tym roku w Polsce. Jest ich w sumie pięć, z czego dwa zostały już zakończone, pozostałe trzy zaś zbliżają się do finału. Wyniki uzyskane przez przedsiębiorstwa prowadzące odwierty (m.in. PGNiG) będą miały istotne znaczenie dla rozwoju rynku gazu łupkowego, a tym samym będą wpływać na jeszcze większe zainteresowanie wydobyciem tego surowca.
Trzeba bowiem przypomnieć, że do lipca 2010 roku Ministerstwo Środowiska wydało już blisko 60 „poszukiwawczych” koncesji, w czego 11 uzyskało PGNiG (dwie w okolicach Gdańska, pięć na Lubelszczyźnie i 4 w okolicach Warszawy). Pośród podmiotów ubiegających się o koncesję można znaleźć takie światowe potęgi jak Exxon Mobil, Chevron, ConocoPhillips, czy Lane Energy.
Jeśli dane szacunkowe zostaną potwierdzone, a wydobycie gazu łupkowego okaże się ekonomicznie opłacalne, polski rynek gazowy może spodziewać się boomu, zaś nasz kraj stanie się istotnym „gazowym graczem” w Europie.
Rynek gazu, a polska i europejska polityka energetyczno-klimatyczna
Przed uruchomieniem inicjatywy „20-20-20” Europie prognozowano zmniejszenie udziału wyprodukowanej energii nawet do poziomu 36%. Pakiet „3x20” pozwolił na utrzymanie przez UE udziału na poziomie około 44%. Na berlińskim forum paliw kopalnianych zadeklarowano chęć prowadzenia dyskusji na temat niekonwencjonalnych źródeł gazu wskazując, iż mogą one przyczynić się do aż czterokrotnego zwiększenia rezerw tego surowca z obszaru UE. Niemniej do chwili obecnej, gaz ze źródeł niekonwencjonalnych nie znalazł swojego miejsca w polityce energetyczno-klimatycznej UE i nie został oficjalnie uznany za znaczące źródło redukcji emisji gazów cieplarnianych. Nie dokonano również oceny potencjału energetycznego wiązanego z gazem wydobywanym z takich źródeł.
Gdyby zatem szacunki dotyczące złóż gazu łupkowego w Polsce okazały się prawdziwe, można będzie oczekiwać, że polski rząd wprowadzi temat gazu ze źródeł niekonwencjonalnych na forum Rady i będzie zmierzał do zwiększenia znaczenia klimatyczno-energetycznego tego surowca. Z punktu widzenia pakietu „20-20-20” gaz łupkowy może okazać się surowcem zbliżającym UE do gospodarki zeroemisyjnej.
Sytuacja ma się podobnie na rynku polskim. Choć polska polityka energetyczna przewiduje wzrost zapotrzebowania na energię w najbliższych latach – z 93,2 Mtoe w 2010 roku do ponad 118 Mtoe w roku 2030 – to przygotowana przez Radę Ministrów „Polska polityka energetyczna do 2030 roku” nie zawiera żadnych szacunków wykorzystania gazu ze źródeł niekonwencjonalnych. Tymczasem wydaje się, że gaz łupkowy, w określonych okolicznościach, może okazać się alternatywą dla Polski nie tylko w zakresie produkcji i wykorzystania energii, ale również redukcji emisji gazów cieplarnianych. Jeśli zatem szacunki dotyczące zasobności i głębokości złóż okażą się poprawne, zaś ekonomiczne usprawiedliwienie wydobycia znajdzie swoje odbicie w cyfrach, to obok biomasy, energetyki wiatrowej i technologii CCS, elektrownie zużywające gaz łupkowy będą jednym z kluczowych mechanizmów osiągnięcia założeń pakietu klimatycznego.
Nie można również tracić z oczu kwestii ograniczenia zużycia gazu importowanego ze Wschodu. Jak wskazują najnowsze szacunki udział gazu importowanego z Rosji w stosunku do całościowego zapotrzebowania gazu w Polsce, choć w roku 2015 ma zmaleć do poziomu 55,5% (60% było w roku 2009), to jednak wydobycie krajowe ma również ulec zmniejszeniu z 32,3% w roku 2009, do 27,8% w 2015 roku. Szacunki te nie uwzględniają jednak pozyskiwania gazu ze źródeł niekonwencjonalnych. Jeśli zatem Polska chce realizować plan redukcji importu gazu z Rosji, przy jednoczesnym zwiększeniu udziału gazu wydobywanego we własnych źródłach, powinna bacznie przyglądać się wynikom odwiertów badawczych i – być może – brać pod uwagę udział gazu łupkowego.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Europejski rynek energii 2014
-
Rynek energii niestabilny
-
Rosną zapasy gazu i ropy
-
Gaz łupkowy nie wpłynie na ceny gazu w Polsce
-
Dostawcy energii pod presją rządów
-
Gaz łupkowy przyszłością energetyki?
-
Gaz łupkowy: Polska jak USA?
-
Gaz łupkowy szansą na bezpieczeństwo energetyczne
-
Podstawowe założenia opodatkowania wydobycia gazu łupkowego w Polsce