eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysł › Rynek chemiczny czeka konsolidacja?

Rynek chemiczny czeka konsolidacja?

2010-06-22 11:31

Sytuacja polskiego sektora chemicznego daleka jest od ideału. Zakończony w ostatnim czasie pierwszy proces prywatyzacji spółek chemicznych nie został uwieńczony sukcesem. Zdaniem Frost & Sullivan, kluczem do poprawy kondycji polskiej chemii ma być konsolidacja rynku.

Przeczytaj także: Prywatyzacja spółek chemicznych zagrożona

Zamknięty niedawno pierwszy etap prywatyzacji spółek chemicznych zakończył się fiaskiem, gdyż wyłoniona na drodze konkursu firma – PCC Rokita – przedstawiła mało korzystną ofertę podmiotowi prywatyzującemu – Nafcie Polskiej. Brak atrakcyjnej oferty ze strony PCC pośrednio wynika i jednocześnie jest dowodem na trudną sytuację polskiego sektora chemicznego.

„Kryzys światowy oraz problemy z opcjami walutowymi spowodowały, że większość polskich spółek jest obciążona zaległościami finansowymi, co nie skłania potencjalnych kupców do zakupów. Ponadto, działalność wielu polskich spółek chemicznych jest nieuporządkowana i pociąga za sobą znaczące ryzyko finansowe przy inwestycji. Należy zaznaczyć, że spółki polskiej Wielkiej Syntezy w większości oferują nawozy azotowe, których opłacalność w ostatnich latach wyraźnie zmalała, a to znacząco wpłynęło na wyniki finansowe tych podmiotów. Klienci spółek chemicznych przy ich zakupie mieliby do czynienia z koniecznością przedsięwzięcia odpowiednich działań optymalizujących portfolio produktów”, stwierdza Krzysztof Grzybowski, analityk rynku chemicznego grupy Technical Insight firmy Frost & Sullivan.

Niestety, proces prywatyzacji w odniesieniu do pierwszej grupy prywatyzowanych spółek, czyli Ciech-u SA, Zakładów Azotowych Kędzierzyn (ZAK) oraz Zakładów Azotowych Tarnów (ZAT) nie udał się i z niepokojem oczekuje się prywatyzacji spółek z następnej grupy tj. Zakładów Azotowych Puławy oraz Zakładów Chemicznych Police.

„Planowana prywatyzacja miała dopomóc potrzebnej reorganizacji i konsolidacji prywatyzowanego sektora”, wyjaśnia Krzysztof Grzybowski i dodaje, że obecnie istnieją dwa możliwe rozwiązania powstałego impasu. Pierwsze z nich wiąże się z prywatyzacją poszczególnych podmiotów z bezpośrednim udziałem zainteresowanych nimi kupców. Na dowód tego scenariusza pojawiają się sygnały, że niektóre firmy z branży byłyby zainteresowane konkretnymi spółkami, np. tarnowskim ZAT-em.

Drugie, proponowane już w przeszłości rozwiązanie, miałoby się wiązać ze zgrupowaniem poszczególnych spółek wokół niektórych podmiotów, a następnie ich prywatyzacją. „W 2008 roku wymieniano Ciech i Puławy jako spółki, które mogłyby się podjąć tej roli. Obecnie, jedynie Puławy mają dostatecznie dobrą sytuację finansową by podjąć się tego zadania”, mówi Grzybowski. Ostatnio, firma ta podejmuje się podobnej roli występując z ofertą kupna większościowego pakietu Anwilu.

Tego typu posunięcia zbliżają sektor do stanu planowanego na samym początku prywatyzacji polskiej chemii, tj. wyłonienia kilku silnych podmiotów zdolnych konkurować na europejskim rynku.

„Samodzielne działania spółek świadczą o głębokiej potrzebie zmian w polskim sektorze chemicznym, które następują pomimo jego ograniczonej prywatyzacji. Niestety proces ten jest ograniczony i wymaga działań właściciela niektórych z tych spółek w postaci Skarbu Państwa” – podsumowuje analityk Frost & Sullivan.

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: