eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysł › Branża chemiczna: nadchodzą inwestorzy zagraniczni

Branża chemiczna: nadchodzą inwestorzy zagraniczni

2009-09-02 12:55

Jest 2015 rok. Polski koncern chemiczny PolChem, utworzony z połączenia ZAK-u, ZAT-u i Ciechu, dokonuje spektakularnej akwizycji w Niemczech i za kilka miliardów euro kupuje jedną z tamtejszych dużych firm chemicznych. Być może ten futurystyczny scenariusz się spełni, tyle że właścicielem koncernu nie będzie już Skarb Państwa, tylko prywatny, najpewniej zagraniczny inwestor.

Przeczytaj także: Sektor chemiczny: rok 2010 rokiem zmian

Obecnie sytuacja jest jasna. Skarb Państwa kontroluje wszystkie spółki wielkiej syntezy chemicznej. I nawet jeśli część z nich jest notowana na giełdzie, to i tak decydujący głos mają urzędnicy z budynku na rogu ulic Kruczej i Wspólnej. Wydaje się, że rząd zmienił plany wobec tych spółek. Oznak nowej taktyki było kilka. Bez wątpienia najważniejszą była rezygnacja z wprowadzenia na giełdę zakładów chemicznych ZAK. Kędzierzyńska firma miała zadebiutować na parkiecie w czerwcu. Jednak rząd się z tych planów wycofał, mimo że spółka, w związku z planem debiutu na GPW, poniosła już wydatki. Oficjalnie powodem była gorsza koniunktura giełdowa.

Wszystko wskazuje, że musimy się jeszcze wstrzymać. Zabiegi związane z IPO (z ang. Initial Public Offering - pierwsza oferta publiczna) pokazały, że wstrzemięźliwość jest w kwestii debiutu ZAK-u wskazana - uważa wiceminister skarbu Krzysztof Żuk. O co chodzi, dokładnie wyjaśnia prezes ZAK-u Krzysztof Jałosiński. W tej chwili pierwszeństwo ma prywatyzacja trzech firm chemicznych (ZAK-u, ZAT-u i Ciechu - przyp. aut.) i w tym kontekście uznano, że emisja akcji ZAK-u mogłaby opóźnić tę transakcję - mówi Jałosiński.

Prezes ocenia, że koszt przygotowania emisji akcji przez ZAK wyniósł kilka milionów złotych, ale podkreśla, że czasem tego typu koszty warto ponieść dla wyższego celu, jakim w tym przypadku byłby sukces prywatyzacji całej grupy firm chemicznych. We wrześniu powinno się okazać, czy sprzedaż trzech firm się powiodła. Jeśli tak, to nie sądzę, żeby doszło do emisji akcji ZAK-u. Choć oczywiście nie da się tego wykluczyć, będzie to już jednak w gestii nowego właściciela - dodaje prezes Jałosiński.

Nadchodzą inwestorzy

Nowa koncepcja rządowa to sprzedaż całości pakietów Zakładów Azotowych Tarnów, Ciechu i kędzierzyńskiego ZAK-u, będących jeszcze pod kontrolą Skarbu Państwa, inwestorowi zagranicznemu. Do niedawna wydawało się to mrzonką. Powód był prosty - branża chemiczna uznawana była za przestarzałą i potrzebującą inwestycji.

Należy jednak pamiętać, że spółki wielkiej syntezy chemicznej funkcjonują w kraju zamieszkanym przez niemal 40 mln ludności. A to oznacza duży popyt i zapotrzebowanie na chemikalia. Warto także podkreślić, że zużycie chemikaliów na głowę mieszkańca w Polsce należy do najniższych w Unii Europejskiej. To oznacza gigantyczny i bardzo perspektywiczny rynek zbytu - ocenia sytuację Jerzy Majchrzak, dyrektor Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. To może zachęcić inwestorów - dodaje.

 

1 2 3

następna

oprac. : Dariusz Malinowski / Nowy Przemysł Nowy Przemysł

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: