eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościTechnologieInternet › Zagrożenia internetowe - trendy 2009 roku

Zagrożenia internetowe - trendy 2009 roku

2010-02-24 08:45

Przeczytaj także: Kaspersky Lab: szkodliwe programy XII 2010


Kolejne zagrożenie, które na przestrzeni ostatniego roku przerodziło się w istną epidemię, stanowią szkodniki modyfikujące witryny internetowe. Atakują one serwery, na których znajdują się strony WWW i doklejają do kodu źródłowego wszystkich znalezionych plików index.php / index.html odpowiedni znacznik HTML bądź skrypt w języku JavaScript, który ma za zadanie przekierować użytkownika pod złośliwy adres URL. Jest to tzw. atak drive-by download.
Królem tej kategorii jest odkryty w marcu 2009 trojan o nazwie Trojan-Downloader.JS.Gumblar (od nazwy domeny gumblar.cn, która swego czasu serwowała gigabajty szkodliwego oprogramowania, następnie została zastąpiona innymi adresami). Zainfekowana Gumblarem strona tworzy niewidoczną dla przeglądającego ją użytkownika ramkę, w której wczytywany jest adres, zawierający specjalnie spreparowany plik pdf bądź swf. Następnie poprzez luki w programach, takich jak Adobe Reader czy Flash Player, na komputerze ofiary instalowane jest szkodliwe oprogramowanie. Celem tego oprogramowania jest między innymi dalsze rozprzestrzenianie się - toteż jedną z jego funkcji jest wykradanie haseł do kont ftp, logowanie się na te konta i infekowanie znajdujących się tam plików php/html.

Kolejną kategorią szkodników, która w roku 2009 przeżyła ponowny rozkwit, są aplikacje imitujące oprogramowanie antywirusowe. Sama idea nie jest nowa - pierwsze tego typu programy powstawały już na początku lat 90 - jednak ze względu na częstotliwość występowania, niewątpliwie należy je zaliczyć do charakterystycznych zagrożeń ubiegłego roku. Cel jest zawsze ten sam - wyłudzenie jak największej ilości pieniędzy od nieświadomych użytkowników. Metody mogą się różnić - od wzbudzania zaufania po zastraszenie czy ograniczenie funkcjonalności komputera.
Spośród bardzo wielu fałszywych antywirusów, z jakimi mieliśmy do czynienia w 2009 roku, za jedną z najczęściej spotykanych w Polsce można uznać aplikację o nazwie PC Antispyware 2010 występującą w kilku wersjach (m. in. jako Antivirus Pro 2010 i Home Antivirus 2010). Po instalacji program ten przeprowadza symulację skanowania dysku i utwierdza nas w przekonaniu, że nasz komputer jest zainfekowany ogromną ilością wszelkiego rodzaju zagrożeń. Niestety ta "wielce użyteczna" aplikacja nie daje nam możliwości usunięcia rzekomych szkodników - w zamian za to zostajemy przekierowani na stronę, na której można zakupić licencję na program. Ceny wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset dolarów, co w zestawieniu z bardzo szerokim rozpowszechnieniem fałszywych antywirusów pozwala szacować, że ich twórcy zarabiają na nich naprawdę potężne pieniądze.

Najgroźniejsze szkodniki 2009: Kido, Sinowal, Virut & Sality
Zagrożenia z tej kategorii z pewnością można również zaliczyć do najpopularniejszych zagrożeń 2009 roku. Od wymienionych powyżej przypadków odróżnia je jednak większa szkodliwość i bardziej skomplikowany proces leczenia.
Któż nie słyszał o słynnym robaku sieciowym Net-Worm.Win32.Kido, znanym również jako Conficker alias Downadup? Gdy mówimy o szkodnikach popularnych w ubiegłym roku, to właśnie on pierwszy nasuwa się na myśl. Najstarsze jego warianty pojawiły się pod koniec roku 2008, a już na początku 2009 mieliśmy do czynienia z poważną epidemią Kido, botnetem liczącym setki tysięcy komputerów. Robak ten rozprzestrzenia się na dwa sposoby: pierwszy z nich to (jakże charakterystyczny dla ubiegłorocznych szkodników!) mechanizm autostartu dysków przenośnych; drugi zaś polega na wykorzystaniu luki w usłudze Server systemów Microsoft Windows, dzięki której robak atakuje komputery znajdujące się w sieci lokalnej.

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: