eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 50/2008 (08-14.12.2008)

Tydzień 50/2008 (08-14.12.2008)

2008-12-13 23:31

Przeczytaj także: Tydzień 49/2008 (01-07.12.2008)

  • Analitycy Economist Intelligence Unit (EIU) przewidują dla Polski wzrost realnego PKB w 2009 roku w wysokości 2,4% r/r, wobec 5% r/r w 2008 r. i 3,5 % r/r w 2010 roku. Prognozują też obniżkę stopy inflacji do 3,3% na koniec 2009 roku i 2,2% na koniec 2010, wobec 4,3% na koniec tego roku. EIU prognozuje też, że niższy popyt wewnętrzny spowoduje obniżenie ujemnego salda na rachunku obrotów bieżących z ok. 5,4% PKB za 2008 r. do 5% w 2009 r. i 3,5% PKB w 2010.
  • W "The Wall Street Journal Polska" wiceminister pracy Czesława Ostrowska stwierdziła, że w ostatnim miesiącu tego roku stopa bezrobocia może wzrosnąć do nawet 9,6% z 9% w listopadzie, a zdaniem ekonomisty Ryszarda Petru do końca przyszłego roku bezrobocie może sięgnąć nawet 14%. Eksperci Banku BPH szacują, że w końcu przyszłego roku stopa bezrobocia wzrośnie do 11,9%. Tego samego zdania są analitycy Raiffeisen Bank Polska.
  • Zdaniem byłej minister finansów Zyty Gilowskiej w Polsce mamy bardzo wysoką stawkę VAT, jedną z najwyższych w Europie (chociaż minimalna stawka wymagana przez dyrektywę UE wynosi tylko 15%). Uważa ona, że w obliczu nadciągającego spowolnienia gospodarczego powinna być zmniejszona stawka VAT z obecnych 22% do 18%.
  • Według NBP skumulowany eksport towarów w ciągu ostatnich 12 miesięcy do października br. wyniósł 121.142 mln euro (wzrost o 16,2%), a import sięgnął 136.419 mln euro (wzrost o 18,7%). Ujemne saldo rachunku bieżącego wyniosło 18.902 mln euro, zaś w poprzednim, analogicznym okresie (listopad 2006 - październik 2007) deficyt rachunku bieżącego wyniósł 13.463 mln euro. Jednak tylko w październiku br. eksport towarów wzrósł o 1,2% r/r do 10.411 mln euro, a import odnotował wzrost o 4,5% r/r do 12.075 mln euro. Ujemne saldo towarów ukształtowało się na poziomie 1.664 mln euro, wobec 1.019 mln euro w październiku 2007 r.
  • Sejm uchwalił budżet z deficytem 18,2 mld zł. Są jednak ekonomiści, którzy ostrzegają, że spowolnienie gospodarcze nie tylko zmniejszy dochody budżetu, ale też nakręci wydatki. Twierdzą, że na same emerytury, zdrowie i samorządy może zabraknąć 20 mld zł, a i dochody mogą być mniejsze.
  • Analitycy JP Morgan przewidują redukcję podstawowych stóp procentowych w Polsce w grudniu o 50 pkt bazowych. Przewidują, iż poziom oprocentowania głównej stopy referencyjnej obniży się do 3,0-3,5% z 5,75% po listopadowej obniżce. Ich zdaniem do dużych redukcji stóp dojdzie również na Węgrzech i w Czechach.
  • Departament Analiz i Prognoz Ministerstwa Gospodarki przewiduje wzrost eksportu w przyszłym roku o ok. 7%, natomiast importu o ok. 7,3%, deficyt w obrotach towarowych wyniesie ok. 25 mld euro. Według tych prognoz wartość eksportu w 2009 roku wyniesie ok. 122 mld zł, w przypadku importu będzie to 147 mld zł.
  • Alstom proponuje zbudowanie do 2011 roku w Elektrowni Bełchatów instalacji wychwytującej 100 tys. ton CO2 rocznie. W drugim etapie do 2015 roku byłaby zbudowana instalacja do wychwytywania CO2 z aktualnie budowanym nowym bloku energetycznym o mocy 858 MW, opalanym węglem brunatnym.
  • Koncern energetyczny Tauron zainwestuje 13 mld zł do 2013 r.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

POLSKA GOSPODARKA - ciąg dalszy

Gospodarka światowa pogrąża się w kryzysie. Poważne problemy mają czołowe kraje świata: Stany zjednoczone, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja. W ubiegłym tygodniu opublikowano prognozę dla Niemiec z której wynika, że w 2009 i 2010 spadnie ich PKB. Spowalnia unijna gospodarka i gospodarki krajów strefy euro. Problemy te zaczynają przenikać także do naszej gospodarki. Przyglądnijmy się uważnie kilku jej problemom...

1. Polski rząd zmienił w projekcie ustawy budżetowej na 2009 rok założenia dotyczące przyszłorocznego tempa wzrostu gospodarczego (z 4,8% na 3,7%). Zrewidowano też dochody budżetu, które zostały obniżone o 1,7 mld zł. Aby utrzymać planowany deficyt na poziomie 18,2 mld zł, o taką samą kwotę obniżono wydatki. Obecne komentarze rządowe są jeszcze bardziej ostrożne. Wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska ma nadzieję, że przyszłoroczny wzrost PKB nie będzie niższy niż 3%, a klucz do osiągnięcia tego celu upatruje w wydatkach na krajową konsumpcję. Jej zdaniem rząd jest przygotowany do ewentualnej dalszej nowelizacji budżetu w przyszłym roku, ale jest też jest przygotowany by wcześniej podjąć kroki "dyscyplinujące" finanse publiczne jeżeli dochody bardzo spadną (dotyczy to limitowania wydatków, czy też ich przesunięć).

W opinii MF tegoroczny deficyt będzie niższy niż planowany w budżecie na 2008 r. (wyniesie ok. 23 mld zł, w porównaniu z 27,1 mld zaplanowanym w budżecie). Przyczyną jest też to, że wielu dysponentów nie realizuje wszystkich zadań. Zaoszczędzono też na obsłudze długu publicznego (ok. 2 mld złotych).

Z kręgów rządowych płyną uspokajające opinie. Resort finansów nie przewiduje spadku dochodów z podatków dochodowych: CIT i PIT, ani dużego wzrostu bezrobocia. Nie powinniśmy też obawiać się istotnego załamania na rynku pracy, chociaż spadek popytu za granicą na pewno przełoży się na zmniejszenie produkcji w kraju, co może oznaczać zmniejszenie stanu zatrudnienia. Atutem jest utrzymujący się wzrost spożycia, słabością skala obniżenia dynamiki inwestycji w III kwartale (co wpłynęło na obniżenie prognozy przyszłorocznej dynamiki inwestycji o połowę). Taniejąca ropa i spadek importu w pełni skompensują spadek eksportu, co przełoży się na bilans płatniczy Polski i niższy deficyt na rachunku obrotów bieżących.

Obecnie rząd prognozuje, że spowolnienie gospodarcze na Zachodzie może potrwać 2-3 lata, jednak Polska gospodarka nie zahamuje gwałtownie.

W opinii rządu gospodarka realna Polski nie jest tak uzależniona od kredytów jak w innych krajach wysoko uprzemysłowionych, w Polsce kredyty gospodarstw domowych i przedsiębiorców stanowią ok. 50% PKB, podczas gdy na Zachodzie sięgają 100-150%. Przewiduje się zauważalne wyhamowanie na rynku kredytów hipotecznych, a także dla małych i średnich przedsiębiorstw, chociaż w przypadku polskich firm z tego sektora, tylko ok. 30% korzysta z finansowania zewnętrznego. Na spadek inwestycji realizowanych przez firmy rząd reaguje wzrostem inwestycji w sektorze publicznym (w 2009 roku zarezerwowano ok. 35 mld zł na program budowy dróg).

2. Nic dziwnego, że na ostatni szczyt unijny w Brukseli patrzymy z polskiej perspektywy. Miał on trzy ważne tematy: przyszłość Traktatu Lizbońskiego i Pakiet Energetyczno – Klimatyczny. W pierwszym wszystko jest właściwie bez zmian, bo traktat ratyfikowały 23 kraje, w Niemczech i w Polsce po zakończeniu ścieżki parlamentarnej traktat czeka na podpis prezydenta, w Czechach będzie podpisany w marcu przyszłego roku, a Irlandia po otrzymaniu gwarancji nowych ustępstw zobowiązała się do powtórzenia referendum w III kw. 2009 roku tak, by proces ten był zakończony do końca przyszłego roku.
Drugim problemem było przyjęcie planu ratunkowego, który ma wyciągnąć europejską gospodarkę z recesji. Zatwierdzono realizację dodatkowych inwestycji publicznych i ulg podatkowych na poziomie 1,5% unijnego PKB (ok. 200 mld euro). Mając na uwadze przyspieszenie realizacji tych procesów postanowiono skrócić realizację procedur przetargowych do 30 dni. To także wpłynie na sytuację na polskim rynku inwestycyjnym, gdzie rząd chce wydać do 21 mld zł.

Poważnym problemem był unijny pakiet energetyczno-klimatyczny. Został on ostatecznie przyjęty, chociaż z poprawkami, które uchronią Polaków i polską gospodarkę przed wydaniem dodatkowych 100 mld zł. Oznacza to, że 27 unijnych krajów UE dogadało się, jak zrealizować ambitny cel zmniejszenia do 2020 r. emisji dwutlenku węgla o 20%. Wydaje się, że osiągnięto kompromis, pomiędzy ochroną globu dla przyszłych pokoleń, a kosztami oraz możliwościami poszczególnych krajów. Niewątpliwym sukcesem politycznym Unii jest stanie się liderem światowych działań na rzecz ochrony środowiska.

Ważną zmianą dla naszej gospodarki jest to, że polskie elektrownie nie będą musiały już od 2013 r. kupować wszystkich zezwoleń na emisję CO2, tylko część (30% w 2013 r.), a ten okres przejściowy będzie obowiązywał do 2020 r. Otrzymamy też tak jak inne biedniejsze kraje UE dodatkową pulę zezwoleń na emisję CO2, którą będziemy mogli z zyskiem odsprzedać. A uzyskane pieniądze - nawet do 60 mld zł przez siedem lat, będziemy mogli przeznaczyć m.in. na modernizację elektroenergetyki.

3. Według prezesa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Dominique Strauss-Kahna światowy kryzys gospodarczy będzie najgłębszy w 2009 roku i dotknie wszystkie kraje. Jego zdaniem kryzys jest "zglobalizowany" i nikt nie uniknie jego skutków, które będą najgorsze w 2009 roku. Dla Polski analitycy Economist Intelligence Unit (EIU) przewidują wzrost realnego PKB w 2009 roku w wysokości 2,4% r/r wobec 5% r/r w 2008 r. i 3,5 % r/r w 2010 roku, prognozują też obniżkę stopy inflacji do 3,3% na koniec 2009 roku i 2,2% na koniec 2010, wobec 4,3% na koniec tego roku. EIU prognozuje też, że niższy popyt wewnętrzny spowoduje obniżenie ujemnego salda na rachunku obrotów bieżących z ok. 5,4% PKB za 2008 r. do 5% w 2009 r. i 3,5% PKB w 2010. W „The Wall Street Journal Polska" wiceminister pracy Czesława Ostrowska stwierdziła, że w ostatnim miesiącu tego roku stopa bezrobocia może wzrosnąć do nawet 9,6% z 9% w listopadzie, a zdaniem ekonomisty Ryszarda Petru do końca przyszłego roku bezrobocie może sięgnąć nawet 14%. Eksperci Banku BPH szacują, że w końcu przyszłego roku stopa bezrobocia wzrośnie do 11,9%. Tego samego zdania są analitycy Raiffeisen Bank Polska.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: