eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 51/2008 (15-21.12.2008)

Tydzień 51/2008 (15-21.12.2008)

2008-12-20 22:57

Tydzień 51/2008 (15-21.12.2008)

© fot. mat. prasowe

Przeczytaj także: Tydzień 50/2008 (08-14.12.2008)

  • Według danych GUS, produkcja w listopadzie spadła o 13% m/m oraz o 9% r/r.
  • W opinii rządu inflacja w grudniu 2008 roku w ujęciu rocznym powinna wynieść ok. 3,5%, a średnia inflacja w 2008 r. szacowana jest na 4,1%. Rząd przewiduje że na początku 2009 roku ceny ustabilizują się na listopadowym poziomie.
  • Eksperci polskich banków przewidują, że inflacja na koniec 2008 roku wyniesie 4,42% r/r, kurs dolara na koniec 2008 roku wyniesie 3,03 zł, a euro wyniesie 3,86 zł.
  • Przychody z prywatyzacji w 2008 roku wyniosą 2,2-2,3 mld zł. Vattenfall w ostatniej chwili odstąpił od kupna resztówek Górnośląskiego Zakładu Energetycznego oraz Vattenfall Heat Poland. Transakcja była szacowana na ok. 1,2 mld zł
  • Według Eurostat-u dochody polskich rolników z działalności rolniczej spadły w 2008 roku o 15,9% w porównaniu z rokiem 2007, w którym dochód na głowę polskiego rolnika był o 13,7% wyższy, niż w roku 2006. W całej UE średni dochód w rolnictwie na głowę spadł o 4,3%. Przyczyną tych niekorzystnych zmian w polskim rolnictwie były wzrost cen nawozów (o ok. 53%), pasz (o ok. 11%) oraz paliw i energii (o 13,6%).
  • Według Dariusza Rosatiego w przyszłym roku wzrost gospodarczy będzie na poziomie nie wyższym, niż 2%. Uważa on, że szacowany przez rząd wzrost PKB o 3,7% jest znacznie zawyżony. Jego zdaniem rząd powinien być przygotowany na to, że wzrost może okazać się niższy, a w budżecie może zabraknąć od 10 do 15 mld złotych z wpływów podatkowych. Nie wyklucza też, że gospodarka polska wejdzie w recesje, a bezrobocie wzrośnie nawet do 13%. Za zdecydowanie niewystarczające uważa działania rządu, by przeciwstawić się kryzysowi.
  • Kryzys gospodarczy pokrzyżował realizację rządowego czteroletniego programu prywatyzacyjnego, który obejmuje 740 spółek Skarbu Państwa. Niektóre debiuty giełdowe MSP musiało odłożyć na później. Do planu weszła jednak wynikająca ze specustawy stoczniowej prywatyzacja stoczni w Gdyni i Szczecinie, poprzez sprzedaż ich aktywów w drodze otwartych, nieograniczonych przetargów. Niestety nie udało się rozwiązać w 2008 roku konfliktu z Eureko ws. prywatyzacji PZU i nie rozwiązano problemu zadośćuczynienia za mienie utracone po wojnie.
  • Zdaniem ekonomistów zagrożenie recesją w Polsce jest bardzo poważne. Polskie firmy prywatne zadłużone w sumie na około 160 mld USD i potrzebują nowych kredytów, lecz banki ograniczyły nowe pożyczki. Także spadający popyt na polskie towary za granicą negatywnie wpłynie na naszą gospodarkę. Ich zdaniem konsekwencje kryzysu mogą być bardziej odczuwalne w krajach, które nie miały wpływu na jego powstanie, niż w samych Stanach Zjednoczonych. Sugerują szybką, znacząca obniżkę stóp procentowych.
  • W I kwartale 2009 roku Polska Grupa Energetyczna powoła międzynarodowe konsorcjum do budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Skarb Państwa (właściciel PGE) na początku przyszłego roku wyda spółce zgodę na utworzenie takiego konsorcjum inwestycyjnego. W jego skład powinni wejść, oprócz PGE, dwaj-trzej inwestorzy branżowi z Francji, Szwajcarii lub USA (mówi się o EdF, GdF-Suez, Atel, Westinghouse Electric Company i General Eletric).

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

NIE JEST JESZCZE ŹLE, CHOĆ MOŻE BYĆ GORZEJ. MIMO TO ŻYCZĘ NAM WSZYSTKIM, BY JEDNAK UDAŁO SIĘ UNIKNĄĆ SKUTKÓW KRYZYSU

W polskiej tradycji świąteczny okres jest radosny i optymistyczny. Mam też nadzieję, że w zdecydowanej większości naszych domów i w rodzinnym gronie właśnie taki będzie. Nie jest moim zamiarem psucie tego nastroju, jednak cotygodniowy komentarz gospodarczy rządzi się innymi prawami i musi być oparty na faktach, a te niestety nie są ani radosne, ani zbyt optymistyczne. Nie da się ukryć, że końcówka 2008 roku nie jest najlepsza dla polskiej gospodarki. Mimo dużego optymizmu rządzących jeszcze kilka tygodni temu, musiał nadejść taki moment, kiedy wszyscy odczujemy skutki światowego kryzysu, który jest już widoczny w większości europejskich krajów. Zaczynamy też mieć świadomość, że konsekwencje kryzysu mogą być bardziej odczuwalne w krajach, które nie miały wpływu na jego powstanie, niż w samych Stanach Zjednoczonych. Dotyczy to także Polski.Powoli zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że ten moment właśnie nadszedł, chociaż nie ulega wątpliwości że jest zaskakująca skala spadków wskaźników opisujących gospodarkę. Według GUS produkcja przemysłowa w listopadzie 2008 roku spadła o 8,9 % r/r (po wzroście o 0,2% r/r w październiku), a w porównaniu z poprzednim miesiącem (m/m) spadła o 13,1%. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo spadła w listopadzie o 4,2 % r/r i o 4,2 % m/m. W ciągu pierwszych 11 miesięcy wzrost produkcji przemysłowej wyniósł 4,4%...

Jeśli porównać produkcję sprzedaną w listopadzie 2008 roku z wynikami uzyskanymi rok wcześniej można zauważyć, że spadek odnotowano w 22 (spośród 29) działach przemysłu, ale najbardziej w produkcji metali o 34,7%, wyrobów chemicznych o 25,0%., pojazdów samochodowych, przyczep i naczep o 17,8%, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę o 16,5%, w produkcji maszyn i aparatury elektrycznej o 14,7%, wyrobów gumowych i z tworzyw sztucznych o 12,0%.

fot. mat. prasowe


GUS podał też, że ceny produkcji przemysłowej w listopadzie 2008 roku wzrosły o 2,2% r/r, po wzroście rdr o 2,6% r/r w październiku 2008 roku.

Zdaniem szeregu znanych ekonomistów zagrożenie recesją w Polsce jest poważne. Polskie firmy prywatne zadłużone w sumie na około 160 mld USD i potrzebują nowych kredytów, lecz banki ograniczyły im dostęp do nowych pożyczek. Także spadający popyt na polskie towary za granicą negatywnie wpłynie na naszą gospodarkę. Ich zdaniem wzrastać też będzie ostrożność naszych rodaków w zakupach konsumpcyjnych. Sugerują szybką, znaczącą obniżkę stóp procentowych.

Według Dariusza Rosatiego w przyszłym roku wzrost gospodarczy będzie na poziomie nie większym niż 2%. Uważa on, że szacowany przez rząd wzrost PKB o 3,7%, a nawet prognoza NBP (2,8%) są znacznie zawyżone. Jego zdaniem rząd powinien być przygotowany na to, że wzrost może okazać się niższy, w budżecie może zabraknąć od 10 do 15 mld złotych z wpływów podatkowych, a deficyt może wzrosnąć nawet do 30 mld zł (w planie budżetu jest 18 mld zł). Nie wyklucza on, że gospodarka polska wejdzie w recesję, a bezrobocie wzrośnie nawet do 13%. Za zdecydowanie niewystarczające uważa działania rządu, by przeciwstawić się kryzysowi.

Zaniepokojenie wzbudzają też rosnące problemy w rolnictwie. Według EUROSTAT-u dochody polskich rolników z działalności rolniczej spadły w 2008 roku o 15,9% w porównaniu z rokiem 2007, w którym dochód na głowę polskiego rolnika był o 13,7% wyższy, niż w roku 2006. Chociaż w całej UE średni dochód na głowę spadł o 4,3%, to jednak spadki dochodów tej grupy zawodowej w Polsce grożą poważnymi konsekwencjami. Przyczyną w Polsce były wzrost cen nawozów (o ok. 53%), pasz (o ok. 11%) oraz paliw i energii (o 13,6%).

W opinii ekspertów polskich banków inflacja na koniec 2008 roku wyniesie 4,42% r/r, kurs dolara na koniec 2008 roku wyniesie 3,03 zł (a więc o 22 grosze więcej niż oczekiwano w listopadzie), a euro wyniesie 3,86 zł (o 21 groszy więcej niż oczekiwano w listopadzie). W sprawach inflacji rząd jest bardziej optymistyczny, w jego opinii inflacja w grudniu 2008 roku w ujęciu rocznym powinna wynieść ok. 3,5%, a średnia inflacja w 2008 r. szacowana jest na 4,1%. Rząd przewiduje, że na początku 2009 roku ceny ustabilizują się na listopadowym poziomie.

Nie ulega wątpliwości, że budżet na przyszły rok był tworzony w innych warunkach niż są one dzisiaj. Sytuacja zmienia się tak szybko, że niektórzy analitycy sugerują, aby wzorem innych krajów przestawić się w działaniach na styl planowania w warunkach... analogicznych do warunków gospodarki wojennej. Ich zdaniem w obecnych, trudno przewidywalnych warunkach konieczne jest niestandardowe działanie i niezbędne jest sięganie po nietypowe zestawy środków.

Szansą na zmniejszenie skutków kryzysu należy upatrywać w postawie konsumentów i w sytuacji na rynku inwestycyjnym. Szczególnie ten drugi obszar może być miejscem, gdzie aktywna działalność rządu może przynieść zauważalne skutki.

A teraz uzupełnijmy powyższy komentarz dwoma, bardziej szczegółowymi informacjami...

1. Według GUS deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń-październik 2008 roku wyniósł 20,0 mld euro wobec 14,5 mld euro w analogicznym okresie roku ubiegłego (w tym okresie eksport wzrósł o 16,3% r/r i osiągnął 98,4 mld euro, natomiast import zwiększył się o 19,5% r/r i wyniósł 118,4 mld euro). Ujemne salda odnotowano z krajami rozwijającymi się (minus 23,2 mld USD), z krajami Europy Środkowo-Wschodniej (minus 5,7 mld USD) oraz z krajami rozwiniętymi (minus 1,5 mld USD), chociaż z krajami UE saldo dodatnie osiągnęło poziom (3,9 mld USD). Udział krajów rozwiniętych w polskim eksporcie ogółem wynosił 82,5% (w tym UE 77,3%), a w imporcie 69,3% (w tym UE 62,0%)". Naszym największym partnerem gospodarczym są Niemcy. Ich udział w eksporcie był niższy niż w ub. roku o 1,3 pkt proc i wyniósł 24,8%, a w imporcie był niższy o 1,1 pkt i stanowił 23,2%. Ujemne saldo wyniosło (3,1 mld euro), w analogicznym okresie ub. roku saldo też było ujemne i wyniosło (1,9 mld euro). Wśród głównych partnerów handlowych Polski najwyższą dynamikę obrotów mamy w eksporcie do Rosji, na Ukrainę, do Francji i Republiki Czeskiej, a w imporcie - z Rosji, Chin, Republiki Korei i Republiki Czeskiej.

2. Komisja Europejska zaproponowała pakiet antykryzysowy. Będzie to szereg zmian prawnych umożliwiających złagodzenie skutków kryzysu przez ułatwienia pozwalające na korzystanie z unijnych środków. Stanie się możliwym wypłacenie w 2009 roku jeszcze jednej raty zaliczki. W rezultacie, w przyszłym roku, łącznie z tym, co jest już przewidziane, Polska otrzyma ponad 2,3 mld euro w postaci płatności, które nie są obciążone warunkami dotyczącymi ich zwrotu. Ułatwieniem dla małych i średnich firm będzie zwrot 100% wypłacanych przez nie zaliczek wykonawcom w ramach zatwierdzonych projektów (dotąd KE akceptowała zwrot w wysokości 35%). Warto tu podkreślić, że w Polsce instrument zwrotu zaliczek wypłaconych przez beneficjentów wykonawcom w ogóle nie był wykorzystywany. To rozwiązanie zapewni firmom większą płynność finansową. Będzie też możliwość rozszerzenia kosztów kwalifikowalnych o koszty ogólne, a także ma stać się możliwa rewizja programów krajowych przez państwa członkowskie.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: