eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 1/2007 (01-07.01.2007)

Tydzień 1/2007 (01-07.01.2007)

2007-01-06 22:57

Przeczytaj także: Tydzień 52/2006 (25-31.12.2006)

  • Coraz głośniej mówi się o projekcie nowelizacji ustawy o zatrudnieniu socjalnym. Według tego projektu, jeśli bezrobotny będzie brał udział w zajęciach Centrum Integracji Społecznej, to będzie miał opłacane składki emerytalne, a okres szkolenia będzie mu wliczony do emerytury. Przewiduje się też podniesienie wysokości świadczenia integracyjnego, które dostają uczestnicy zajęć. Teraz wynosi ono 80% zasiłku dla bezrobotnych, a projekt przewiduje 100%.
  • Polski rząd ma nadzieję na szybkie zniesienie rosyjskiego embarga na import polskiego mięsa i produktów roślinnych. Jak wiadomo Polska między innymi z tego powodu nie zgodziła się na przyjęcie mandatu negocjacyjnego dla rozmów w sprawie nowego porozumienia o partnerstwie UE-Rosja, które miały się zacząć 24 listopada 2006 roku.
  • W opinii MF inflacja konsumencka wyniosła w grudniu 2006 roku 1,5% r/r (wobec 1,4% w listopadzie). To mniej niż wcześniej prognozowano.
  • W opinii MF zadłużenie sektora finansów publicznych (po konsolidacji na koniec III kw. 2006 roku wyniosło 503,68 mld zł (w tym zadłużenie sektora rządowego wyniosło 478,5 mld zł (95,0% długu ogółem), sektora samorządowego - 20,4 mld zł (4,0%), a sektora ubezpieczeń społecznych - 4,8 mld zł (1,0%). Zadłużenie krajowe na koniec III kwartału 2006 roku wynosiło 367 mld zł.
  • W tym roku MSP panuje prywatyzację sektora elektroenergetycznego, chemicznego, Huty Łabędy, ZGH Bolesław, PLL LOT, Polskiej Grupy Spirytusowej. Przychody z prywatyzacji w 2006 roku wyniosły ok. 1 mld zł, a w 2007 roku mają wynieść ok. 3 mld zł.
  • PKN Orlen podpisał umowy na roczne kontrakty na dostawy paliw napędowych z BP Polska oraz Shell Polska wartości ok. 8,3 mld zł.
  • Toyota w dwóch fabrykach w SSE w Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach produkuje pięciobiegowe skrzynie biegów i silniki Diesla. Dotąd w sumie zainwestowała tam 600 mln EUR i zatrudnia ok. 3 tys. osób. Teraz potwierdziła, że kosztem 145 mln euro zbuduje fabrykę sześciobiegowych skrzyń biegów, zwiększając zdolności produkcyjne z 600 tys. do 720 tys. sztuk przekładni.
  • W budżecie na 2006 rok przewidziano deficyt na poziomie 30,55 mld zł. Według MF wyniesie on 25-26 mld zł.
  • Grudniowa inflacja była niższa niż oczekiwano. Wyniosła 1,5% r/r, podczas gdy w listopadzie była na poziomie 1,4% r/r. Prognozy wskazywały na grudniowa inflację na poziomie 1,8%. Według MF w 2007 roku inflacja nie osiągnie celu inflacyjnego NBP, czyli 2,5% i będzie najwyższa w marcu (2,1-2,3 %).
  • Polskie stocznie w ciągu ostatnich czterech lat otrzymały pomoc publiczną rzędu 2,2 mld zł. Obecnie w dalszym ciągu stocznie produkują statki ze stratami. Nieoficjalne informacje wskazują, że do każdego statku Stocznia Gdynia dokłada ok. 20 mln zł, a więc ok. 10% ceny. W 2006 stocznia straciła w ten sposób 190 mln zł i tak ma być do 2009 roku, bo do tego terminu ma podpisane kontrakty. Głównymi przyczynami strat są wysokie ceny stali oraz kurs złotówki wobec USD. Na sprzedaż tych nierentownych zakładów naciska Komisja Europejska.
  • Mimo spadku cen ropy na międzynarodowych rynkach w Polsce cena benzyny wzrosła ze względu na wyższą akcyzę.
  • Kolejny etap sporu. Eureko (33% akcji w PZU S.A.) zaskarżył do sądu uchwały WZW w części dotyczącej cofnięcia absolutorium i odebrania rocznej nagrody prezesowi Cezaremu Stypułkowskiemu.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

WOKÓŁ OGŁOSZONYCH KANDYDATUR NA SZEFA NBP I PKO BP, CZYLI O KALIBERZE LUDZI KANDYDUJĄCYCH NA WYSOKIE STANOWISKA Jeden z moich nauczycieli biznesu mawiał, że można mówić o zdrowych układach tak w firmie, jak i w społeczeństwie, gdy pierwszeństwo w uzyskaniu wyróżnionych, menedżerskich i eksperckich pozycji uzyskują najlepsi - ludzie o tak dużym autorytecie w swojej specjalności tak, że ich awans jest tylko formalnym zakończeniem dłuższego procesu wzrostu tego ich zestawu kompetencji, który jest wymagany dla danego stanowiska. Wówczas ten menedżerski awans jest naturalnym zwieńczeniem określonego etapu procesu rozwojowego jednostki i swoistym połączeniem posiadanego już przez nią autorytetu osobistego z udzielonym jej autorytetem formalnym, a którego źródłem jest awansująca go instytucja. Taka kolejność wydaje się być logiczna z punktu widzenia interesów firmy i społeczeństwa w warunkach zrównoważonego rozwoju. Tak powinno być, chociaż nie zawsze tak jest. Jeśli jednak w życiu spotykamy odstępstwa od tej reguły, to też wcale nie oznacza, że nasze rozważania na ten temat nie mają sensu. To tylko oznaka być może choroby tego fragmentu systemu organizacyjnego, lub nadzwyczajnych okoliczności nie objętych naszymi rozważaniami.

1. Wydarzeniem pierwszego tygodnia 2007 roku są ogłoszone propozycje obsady stanowisk prezesów tak NBP-naszego banku centralnego, jak i PKO BP - największego banku w kraju. Trywialnym jest przypomnienie jak ważną rolę te instytucje odgrywają w życiu gospodarczym kraju. Nic więc dziwnego, że wokół ogłoszonych kandydatur rozgorzała dyskusja. Nie zamierzam brać w niej udziału, więc skupię się tylko na sprawach zasadniczych:

Jesteśmy krajem unijnym, więc dobre doświadczenia i wzory z tych krajów winny nam służyć za drogowskaz. W krajach Unii na stanowisko prezesa banku centralnego wybierane są osoby z trzech głównych kategorii:
  • z dużym stażem, z poważnym dorobkiem lub prestiżem w banku centralnym,
  • byli, doświadczeni ministrowie finansów lub osoby piastujące znaczące funkcje rządowe,
  • wybitni specjaliści, mający duży staż w bankowości ale też wykazujący się znaczącym dorobkiem naukowym.

Prezes NBP musi mieć zaawansowaną wiedzę i duże doświadczenie, bo ponosi odpowiedzialność za dotychczasowy dorobek banku centralnego, w tym także za wartość i stabilność pieniądza, niską inflację, zarządzanie rezerwami walutowymi, a także w pewnym sensie za edukację ekonomiczną społeczeństwa. W tym zakresie nowy prezes NBP winien być bardzo kompetentny, a rynki finansowe muszą mieć zaufanie do jego wiedzy, doświadczenia i przewidywalności. Trzeba też brać pod uwagę to, że jego dotychczasowa sylwetka jest także ważnym czynnikiem w sumarycznej ocenie gospodarki naszego kraju i jej perspektyw przez międzynarodowe koła finansowe i gospodarcze. Nie bez znaczenia dla mojej oceny jest to, że wokół wysokiej klasy prezesa banku centralnego koncentrują się też współpracownicy na ogół nieprzeciętni co czyni, że jakość i pozycja banku centralnego rośnie, a w przypadku NBP może on być równorzędnym partnerem instytucji międzynarodowych. Mam wątpliwości też innego typu. Międzynarodowe gremia finansowe, w których z urzędu uczestniczy prezes NBP, a także nasza Rada Polityki Pieniężnej to prawie zawsze wysokiej klasy specjaliści. Obawiam się, czy zgłoszony kandydat będzie w stanie aktywnie uczestniczyć w tych zaawansowanych dyskusjach merytorycznych i jak będzie przez innych przyjmowane jego stanowisko. Podobny pogląd mam w stosunku do kandydata na stanowisko prezesa największego banku w Polsce.

Przywołany na początku tego komentarza mój nauczyciel biznesu dał nam kiedyś przekonywujący przykład osoby w czapce. Czapka (czytaj stanowisko) zbyt duża, założona na głowę nominata zawsze wspiera się na jego uszach, a przy tym zasłania wzrok i nie pozwala postrzegać tego, co dzieje się w otoczeniu. Wówczas nie jest możliwe skuteczne sterowanie większą całością w obecności przeszkód na drodze. Natomiast czapka zbyt mała zamienia człowieka o wysokich kompetencjach w klauna, co nie przynosi zaszczytu tak nominującej go instytucji, jak i nominowanemu...

Ale wystarczy tych dywagacji na pierwszy tydzień 2007 roku. Teraz powóćmy do naszych tradycyjnych już baranów:

1. Według ekonomistów 2007 rok w gospodarce będzie nieco gorszy niż rok 2006. Mówi się nawet o tempie wzrostu gospodarczego na poziomie około 4,8%. W roku ubiegłym była dobra koniunktura w światowej gospodarce, a w Niemczech tempo wzrostu PKB było najwyższe od kilku lat. W tym roku tempo wzrostu PKB w Niemczech obniży się nawet o 1 punkt procentowy, co chyba spowoduje obniżkę tempa wzrostu polskiego eksportu do tego kraju. Trzeba liczyć się także z tym, że silnie rosnące inwestycje zwiększą import, a to może negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy. Ekonomiści uważają, że w 2008 roku należy liczyć się ze spadkiem tempa wzrostu PKB bo kluczem do utrzymania wzrostu są reformy. Duże znaczenie dla tempa wzrostu gospodarczego oprócz reformy finansów publicznych będzie miało obniżenie pozapłacowych kosztów pracy, sprawne działanie administracji publicznej, dobre i stabilne prawo. Konieczne będzie też kontynuowanie prywatyzacji, efektywne wykorzystywanie funduszy unijnych oraz inwestowanie w nowe technologie i wiedzę. Problemem, na który zwracają uwagę będzie niedobór kwalifikowanych pracowników mimo, że mamy wysoką stopę bezrobocia.

2. Pojawiły się liczne komentarze do nieoficjalnego jeszcze dokumentu Komisji Europejskiej dotyczącego wspólnotowej strategii energetycznej. Ma on być podstawą dla polityki Brukseli umożliwiającą podniesienie na wyższy poziom bezpieczeństwa energetycznego Unii. Pierwsze jednak wrażenie po zapoznaniu się z głównymi tezami tego dokumentu jest takie, że KE proponuje, by kraje unijne ten cel realizowały drogą tworzenia nowych źródeł energii, a nie przez większą solidarność między państwami członkowskimi. Oznacza to, że Komisja Europejska odrzuciła polską propozycję tzw. paktu muszkieterów (jeden za wszystkich, wszyscy za jednego). Oznacza to także, że Unia nie będzie tworzyła nowych, skutecznych instrumentów, które będą pomagać państwom członkowskim w razie kryzysu energetycznego. W przypadku zagrożeń ma działać sieć Europejskich Korespondentów Energetycznych. Oni reprezentowaliby państwa członkowskie, współpracowaliby w razie potrzeby, wymieniali się opiniami o problemach i konsultowali koncepcje uruchomienia rezerw. Drugim konkretnym rozwiązaniem jest nowy unijny gazociąg "Nabucco", który będzie dostarczał gaz przede wszystkim do państw Europy Środkowej (także do Polski). Nieco konkretniej przedstawione są unijne plany w stosunku do sieci elektroenergetycznych. Komisja Europejska natomiast rozbudowę połączeń sieci elektrycznych, a w jej planach są trzy priorytetowe interkonektory: polsko-litewsko-niemiecki, francusko-hiszpański oraz interkonektor łączący elektrownie wiatrowe na Morzu Północnym z kontynentem.

Polski rząd będzie musiał zająć oficjalne stanowisko wobec tego dokumentu. Nie wydaje się, by było ono tak zdecydowane, jak w przypadku veta wobec propozycji rozpoczęcia negocjacji unijno-rosyjskich. Nie ma bowiem szans na zdobycie poparcia liczącej się grupy państw unijnych realizacją naszej koncepcji budowy solidarności energetycznej. W tym wypadku jednak Bruksela niczego nie narzuca, szanując suwerenność państw członkowskich. Już widać, że zmieniamy w tym zakresie politykę, bo np. rząd zrezygnował ostatecznie z pomysłu forsowania współpracy w ramach energetycznego NATO. Sprecyzował zamiary w sprawie budowie w Szczecinie gazoportu, mówi się w dalszym ciągu o dostawach gazu z Norwegii i chyba małe sa nadzieje na realizację rurociągu naftowego Odessa-Brody-Płock.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Przeczytaj także

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: