eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 2/2007 (08-14.01.2007)

Tydzień 2/2007 (08-14.01.2007)

2007-01-13 22:57

Przeczytaj także: Tydzień 1/2007 (01-07.01.2007)

  • Opublikowano analizy prognozy wpływów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z których wynika, że aby ZUS mógł wypłacić wszystkie świadczenia, będzie potrzebował w latach 2008-2012 dotacji budżetowych w wysokości od 94 do 184 mld złotych.
  • Według GUS w pierwszych 11 miesiącach polski eksport przekroczył 80 mld euro, co oznacza wzrost o 23% r/r. Import w tym okresie wyniósł ponad 90 mld euro i wzrósł o 21,8%. Deficyt wyniósł 9,9 mld euro (w tym samym okresie roku ubiegłego był na poziomie 8,7mld euro). Do krajów unijnych kierujemy 75% naszego eksportu. Największy wzrost eksportu nastąpił na Ukrainę, do Czech, na Węgry, do Włoch, Szwecji, Francji i W. Brytanii.
  • Kolejny już etap sporu polsko-holenderskiego w PZU SA. MSP zażądało usunięcia z rady nadzorczej przedstawiciela Eureko Jansena zarzucając mu, że nie poinformował zarządu ani rady nadzorczej ubezpieczyciela, że holenderska PricewaterhouseCoopers doradza na rzecz Eureko BV, a doradztwo to dotyczy konfliktu z akcjonariuszem większościowym PZU, czyli polskim skarbem państwa. Rada nadzorcza spółki, w końcu 2006 wybrała firmę PricewaterhouseCoopers na audytora sprawozdania finansowego za ubiegły rok.
  • Pod Łodzią amerykański koncern Dell będzie montował komputery (inwestycja rzędu 200 mln euro i zatrudnienie ok. 3 tys. pracowników). Teraz chiński producent Lenovo kosztem 45 mln euro zamierza w Legnickiej SSE zbudować swoja montownię pecetów. Zatrudni w nim 500 osób. Przypominam, że Lenovo w 2005 r. kupił dział komputerów osobistych IBM.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

KILKA OSOBISTYCH REFLEKSJI Z ENERGETYKĄ W DALSZYM TLE

W ubiegłym tygodniu wypowiedziałem się na temat generalnych zasad, które winny rządzić awansami w dobrze funkcjonującej gospodarce kraju i w dobrze kierowanej firmie. Nawiązałem do czekających Sejm wyborów szefa NBP, a następnie nominacji na prezesa PKO BP, która ma nastąpić w końcu stycznia. Jak to jest w tradycji naszego wydawnictwa nie ustosunkowałem się do konkretnych kandydatur, lecz zwróciłem uwagę na to, jakie procedury obowiązują w krajach, z których powinniśmy brać przykład. Dostałem sporą liczbę mejli popierających zaprezentowane w komentarzu stanowisko. Jednak po wyborach nowego prezesa NBP kilku z moich czytelników przesłało mi z pozoru proste pytanie: no i co pan na to? Cóż można powiedzieć....

Proponuję, byśmy na początek postawili sobie na pozór trywialne pytanie: czy można być dobrym, skutecznym menedżerem w oparciu tylko o autorytet formalny, nie posiadając tego, co nazywamy autorytetem osobistym i nie zabiegając szczególnie o jego zdobycie? Odpowiedź dla wielu z Was będzie zaskakująca, ale prosta i generalnie pozytywna: tak, na pewno tak. Myślę, że można przez jakiś czas kierować działalnością nawet sporej grupy ludzi w oparciu o autorytet instytucjonalno - formalny, jaki menedżer uzyskuje od firmy wraz z aktem powołania na stanowisko kierownicze. Taki menedżer może być nawet na jakimś etapie działalności firmy skutecznym kierownikiem, nie tylko organizując działalność i kierując wykonywaniem zleconych zadań. Myślę, że w świecie też jest wiele przypadków na niemal wszystkich szczeblach władzy, kiedy decydenci dobierając kandydata na stanowisko menedżerskie, problemu jego autorytetu osobistego nie uważają za podstawowy, chociaż go nie lekceważą. W jakim stopniu mają rację, to później pokazuje czas i efekty. Jedna z drugiej strony, w tym konkretnym przypadku...

Drodzy Czytelnicy!

Na prestiż, na autorytet instytucji tak na rynku krajowym, jak i zagranicznym ma w pierwszej kolejności wpływ jakość zatrudnionych w niej ludzi i sposób ich funkcjonowania. Trudno mówić o wysokiej pozycji firmy bez zatrudnienia w niej takich ludzi, których postawa i działalność w środowisku zawodowym nie cieszy się szczególnym uznaniem, gdy nie mają oni środowiskowego autorytetu. Także współpracownicy pracują efektywniej mając na czele w roli lidera kogoś, kogo obdarzają tym szczególnym rodzajem zaufania, który nazywany jest autorytetem, a co wynika z posiadanej zaawansowanej wiedzy, pozytywnie zweryfikowanej licznymi doświadczeniami...

Każde społeczeństwo w tym co nazywamy zbiorową mądrością ma zakodowane poszanowanie dla autorytetów. Dorobkiem wielu wieków cywilizacji jest rozłożenie specyficznie rozumianego autorytetu społecznego na jednostki i grupy. To właśnie te autorytety ze względu na wiedzę, doświadczenie, walory etyczne i stanowiska stabilizują życie społeczne, zapobiegają chaosowi.

Wychowanie młodych ludzi bez autorytetów i funkcjonowanie społeczeństwa bez nich wydaje się być praktycznie niemożliwe. Społeczeństwo potrzebuje autorytetów, wykazuje w tym zakresie nigdy nie słabnące zapotrzebowanie i obowiązkiem rządzących jest postępowanie zgodnie z tym zapotrzebowaniem i z tymi regułami!

To zapotrzebowanie na autorytety zgłaszamy codziennie wszyscy. Żaden z nas, niezależnie od wieku, wiedzy, doświadczenia nie jest w stanie ogarnąć swoim rozumem wszystkiego. Musi w bardzo wielu sprawach oprzeć się na autorytecie innych osób, czy też instytucji. Bez nich nie byłaby możliwa nauka w szkole, leczenie się, rozwój w różnych dziedzinach życia społecznego i korzystanie z szeroko rozumianego dorobku cywilizacyjnego, a także egzekwowanie reguł współżycia w ramach społeczeństwa. Uważam więc, że powyższe uwagi mają charakter generalny, dotyczą wszystkich dziedzin życia społecznego, każdej instytucji i każdej firmy!

A teraz skoncentrujmy uwagę na naszych tradycyjnych baranach.

1. Niepokoje w górnictwie narastają. Zerwane zostały negocjacje rządu z przedstawicielami central związkowych. Oliwy do ognia dolała informacja, że po dwóch latach Kompania Węglowa w 2006 roku utraciła zdolność kredytową, a ubiegłoroczne straty w wysokości 60 mln zł są równe dodatkowym świadczeniom wypłaconym za rok 2005 (w 2005 roku spółka miała 254 mln zł zysku netto) . Ubiegłoroczne wydobycie i sprzedaż węgla były o ok. 2 mln ton mniejsze od planowanego, co spowodowało spadek przychodów o ok. 300 mln zł i w konsekwencji są straty. Spadły też ceny węgla eksportowanego drogą morską. Reszty dopełniły tragedie w kopalniach "Pokój" i "Halemba". Teraz Kompania Węglowa planuje kolejne zmiany w swojej strukturze organizacyjnej. W I kwartale kopalnie zostaną pogrupowane w 4 centra wydobywcze. To na ich szczeblu będą podejmowane decyzje dotyczące problemów produkcyjnych.

2. W dalszym ciągu trwa konflikt polsko-rosyjski spór o wysokość opłat tranzytowych za przesyłanie rosyjskiego gazu rurociągiem jamalskim przez nasz kraj. Klincz w spółce EuRoPol Gaz (ona dysponuje gazociągiem) trwa już od dłuższego czasu. Udziałowcami spółki są Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, Gazprom i Gas Trading. Rosyjscy przedstawiciele kwestionują wysokość opłat tranzytowych twierdząc, że są zbyt wysokie. Problemem są także inne dotąd nie rozwiązane sprawy jak przyjęcie sprawozdania finansowego EuRoPol Gazu za 2005 rok oraz rozważenie zmian w statucie tej spółki. Gorącym na dziś problemem jest wysokość opłat za tranzyt. Optymalną ceną jest 2USD/1000 m³/100 km. Daje to przy rocznym przesyle 27 mld m³ gazu opłaty rzędu 370 mln USD. Rosyjscy przedstawiciele we władzach spółki chcą, by ceny były niższe o 0,14 USD, co zmniejsza potencjalne przychody o 29 mln USD.

3. Polska w dalszym ciągu jest przeciwna gazociągowi po dnie Bałtyku. Pewną koncepcję wyjścia kompromisowego zgłosiły Niemcy. Uważają oni, że konieczne jest stworzenie "prawdziwej sieci energetycznej w Unii Europejskiej" i o tym pomyśle kanclerz A. Merkel będzie rozmawiała zwłaszcza z Polską. W pierwotnych założeniach inwestycja Gazpromu oraz koncernów E.ON i BASF miała zapewnić bezpieczne dostawy rosyjskiego gazu do Niemiec, bo omija "niestabilne" państwa tranzytowe. Teraz Niemcy chcą zmniejszyć siłę sprzeciwu Polski i krajów nadbałtyckich, by zapewnić finansowanie inwestycji także przez Europejski Bank Inwestycyjny, który udzielenie kredytu uzależnił od tego. Ostatnio kanclerz A. Merkel zasygnalizowała, że jest tez możliwość, by do Polski był dostarczany także surowiec z gazoportu, którego budowę w Wilhelmshaven nad Morzem Północnym planuje E.ON Ruhrgas. Jest tez propozycja, by konsorcjum Nordstream (inwestor gazociągu po dnie Bałtyku zapewnił też dostawy do Polski. Jedna z dwóch gałęzi tego rurociągu w Niemczech będzie prowadzona w Niemczech wzdłuż naszej zachodniej granicy, aż do Czech. Do Polski gaz mógłby dopływać trzema gazociągami: w Zielonogórskiem (przez Zgorzelec), do Szczecina i Polic (rurociąg zbuduje Bartimpex i koncern E.ON). Co prawda kilka miesięcy temu Polska odrzuciła propozycję włączenia się do grupy inwestorów w rurociąg bałtycki, ale ostatnio można było odnieść wrażenie, że w tej sprawie polskie Ministerstwo Gospodarki czeka na konkretną propozycję z Niemiec.

4. Coraz poważniej mówi się o polskich inwestycjach w energetykę jądrową. Już trwają negocjacje wraz z Litwą, Łotwą i Estonią na temat wspólnego wybudowania do 2015 roku nowej elektrowni w litewskim Ignalinie. W Polsce pierwsza taka elektrownia ma powstać pomiędzy 2015 a 2020. Rośnie poparcie społeczne dla takiej inicjatywy, popiera ją ok. 60%. W rozwoju tych technologii społeczeństwo dostrzega możliwość zmniejszenia zależności naszego kraju od dostaw surowców energetycznych z zagranicy. Także liczne przykłady (np. Francji) pokazują, że obecny poziom tego typu technologii w połączeniu z systemami bezpieczeństwa minimalizuje niebezpieczeństwo awarii. Energetyka to dziedzina strategiczna, kapitałochłonna i o dłuższym okresie zwrotu kapitału. Warto więc krytycznie spojrzeć na nasze oceny i prognozy dotyczące rozwoju energetyki z początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy rezygnowaliśmy z budowy elektrowni w Żarnowcu.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: