eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Czy niedziele handlowe są nam potrzebne?

Czy niedziele handlowe są nam potrzebne?

2024-04-29 11:49

Czy niedziele handlowe są nam potrzebne?

Czy niedziele handlowe są nam potrzebne? ©  PIRO z Pixabay

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (4)

W 2024 roku tylko 7 razy sklepy będą otwarte w niedziele. Czy taka liczba handlowych niedziel jest wystarczająca dla polskich konsumentów? Co o handlu w niedziele myślą przedsiębiorcy? Oto wyniki badania "Polacy a handel w niedzielę" przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

Przeczytaj także: Zadłużenie małych sklepów wzrośnie po podwyżce VAT?

Z tego tekstu dowiesz się m.in.:


  • Czy Polacy potrzebują więcej niedziel handlowych?
  • Jakie są argumenty zwolenników handlu w niedziele?
  • Co o handlu w niedzielę sądzą przedsiebiorcy?


Niedzielny handel został ograniczony przepisami 6 lat temu. Czy zakaz handlu w niedziele nadal budzi tak wielkie emocje, jak na początku jego obowiązywania? Polacy są w tej sprawie wciąż podzieleni. Jak wynika z przytaczanego przez Rzeczpospolitą badania UCE Research, 46 proc. Polaków krytykuje ograniczenie handlu, a 44 proc. jest zwolennikami zakazu handlu w niedziele.

A co pokazało najnowsze badanie "Polacy a handel w niedzielę" przeprowadzone na zlecenie BIG InfoMonitor? Dla 18 proc. Polaków nie ma żadnego znaczenia to czy sklepy są otwarte siedem czy sześć dni w tygodniu. Zwolenników rozwiązań totalnych, którzy dopuszczają handel w każdą niedzielę lub całkowicie go zakazują jest równo po 21 proc. Pozostałe 40 proc. respondentów wybiera opcje pośrednie, czyli handel możliwy w niektóre niedziele. Jednak większość chciałaby, by było ich więcej.

fot. mat. prasowe

Ile niedziel w roku powinno być handlowych?

Dla 18 proc. Polaków to czy sklepy są otwarte siedem dni w tygodniu, czy jedynie w ciągu sześciu dni, nie ma żadnego znaczenia.


Największa grupa zwolenników zakazu (52 proc.) argumentuje to tym, że zakupy można zrobić w pozostałe dni tygodnia, a ten jeden dzień powinien być zarezerwowany dla rodziny. Więcej wolnego czasu dla siebie lub rodziny to kolejne powody przytaczane przez popierających obecne rozwiązanie. Można uznać, że ten argument rzeczywiście się sprawdził, bo więcej czasu z bliskimi z powodu zamkniętych w niedzielę sklepów spędza blisko 20 proc. Polaków. Wśród przeciwników ograniczania swobodnego handlu króluje natomiast (48 proc.) argument o wolności wyboru jaką powinien mieć człowiek w zakresie decyzji o sposobie spędzania czasu. 40 proc. badanych, którzy są za uwolnieniem handlu podnosi też kwestie dużego ruchu i kolejek jakie tworzą się w sklepach w sobotę.

Jeśli chodzi o wpływ ograniczenia handlu na budżet i sposób robienia zakupów, to niewiele się zmieniło. Nawet 87 proc. ankietowanych deklaruje, że wydaje na zakupy tyle samo co wcześniej. Niewielki odsetek tych, których wydatki wzrosły, wydaje więcej kupując przez internet lub na różnego rodzaju rozrywkę. Średnio co piąty respondent wydający więcej uzasadnia to częstszymi wizytami w restauracjach, wyjściami do kina, teatru lub na koncerty.

Wśród „innych powodów” wskazywano przede wszystkim na fakt kupowania na zapas, co kończy się marnowaniem produktów spożywczych oraz na dokonywanie zakupów w sklepach otwartych w niedziele, które są zwykle droższe w porównaniu z innymi punktami handlowymi, ale to nieliczna grupa osób.

A zaległości w handlu w górę


Zadłużenie sektora handlu detalicznego regularnie wzrasta. Wg danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK, na koniec lutego suma zaległości wobec dostawców i banków przedsiębiorstw z tego sektora zbliżyła się do rekordowych 3,2 mld zł. W ciągu roku wzrosła o blisko 349 mln zł (12,4 proc.). 35,2 tys. (aktywnych, zamkniętych i zawieszonych) firm ma przeterminowane zobowiązania, średnio na detalistę przypada 90 tys. zł długów.

fot. mat. prasowe

Zaległe zadłużenie sektora handlu detalicznego

Na koniec lutego suma zaległości wobec dostawców i banków przedsiębiorstw z tego sektora zbliżyła się do 3,2 mld zł.


Polacy boją się o kondycję swoich budżetów domowych, co wpływa bezpośrednio na przychody handlu, który odczuwa zachowawczość i uważność podczas dokonywania zakupów. Co istotne, nie pomógł tu solidny przypływ gotówki do portfeli milionów Polaków. Mowa m.in. o podwyżce płacy minimalnej czy waloryzacji emerytur i rent, spodziewanym wzroście 500 plus do 800 zł na dziecko, czy dalszym wzroście wynagrodzeń w gospodarce, także w ujęciu realnym, czyli powyżej inflacji. Mniejszy podatek na żywność też nie pomógł handlującym w tej kategorii. Handel musi więc walczyć o każdego klienta – wskazuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Ograniczenie handlu w niedzielę dzieli też samych przedsiębiorców


Nie dla wszystkich jest to bowiem opłacalny interes.
Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy. Nie robimy wtedy biznesu, nikt też nie chce pracować w niedzielę, bez względu na to, czy mu się płaci podwójnie czy nie - wyjaśniał w Rzeczpospolitej prezes sieci Rossmann Marcin Grabara.
Inaczej wygląda sytuacja w galeriach, które w handlowe niedziele nadal cieszą się popularnością. Polska Rada Centrów Handlowych opublikowała swoje stanowisko w tej sprawie. Czytamy w nim, że: Możliwość swobodnego handlu w niedziele może być jednym z silnych bodźców do wzrostu sprzedaży detalicznej, konsumpcji gospodarstw domowych i polskiego PKB. (…) Klienci powinni mieć wolny wybór i jeśli chcą robić zakupy w niedzielę, powinni mieć taką możliwość.[1]

fot. mat. prasowe

Najlepsza sytuacja dotycząca handlu w niedzielę z punktu widzenia przedsiębiorców

Ograniczenie handlu w niedzielę dzieli też przedsiębiorców .


Zdanie co do niedziel wolnych w handlu jest mocno polaryzujące także w sektorze MŚP. Nie brakuje zwolenników każdego praktycznie wariantu, ale tylko 19,4 proc. badanych podziela opinię o całkowitym zakazie i zamknięciu handlu we wszystkie niedziele. Większość jednak chciałaby powrotu handlowych niedziel, różny jest tylko zakres, z przewagą jednak głosów na wszystkie handlowe niedziele (18,8 proc.) – dodaje Sławomir Grzelczak.
Co ciekawe wśród MŚP w sektorze handlowym największa grupa, bo aż 29 proc. nie ma zdania lub nie interesuje się tematem handlowych niedziel. Z drugiej strony 25 proc. przedstawicieli tej samej grupy optuje za całkowitym zniesieniem tego ograniczenia.

Czy wrócimy więc do sytuacji, gdy zakupy możliwe były przez cały tydzień? Być może. Projekt ustawy łagodzącej ograniczenie i dopuszczającej 2 niedziele handlowe w miesiącu złożyli w Sejmie pod koniec marca posłowie Polski 2050. Zgodnie z projektem za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny 6 dni przed albo 6 dni po dniu pracy w niedzielę. Propozycja ta spotkała się z krytyką. Autorzy zapowiadają jednak, że liczą iż uda im się przekonać wszystkich koalicjantów.

Źródło: Badanie “Polacy a handel w niedzielę” zrealizowane przez Quality Watch na próbie 1090 dorosłych Polaków, techniką wywiadów telefonicznych, grudzień 2023

Źródło: Badanie „Skaner MSP” realizowane wśród mikro, małych i średnich firm, przez Instytut Badań i Rozwiązań B2B Keralla Research, na próbie 500 firm sprzedających z odroczonym terminem płatności, techniką wywiadów telefonicznych, 05.04-19.04.2024

[1] https://prch.org.pl/stanowisko-prch-w-sprawie-niedziel-handlowych/


Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: