2022-06-03 09:11
Czy spowolnienie gospodarcze zatrzyma inflację? © stadtratte - Fotolia.com
Przeczytaj także: Polska gospodarka: jaki wpływ wojny w Ukrainie?
fot. stadtratte - Fotolia.com
Czy spowolnienie gospodarcze zatrzyma inflację?
Przewidywane w nadchodzących kwartałach spowolnienie gospodarcze ograniczy dodatnią lukę popytową i zmniejszy popyt na pracę. Odkręcanie się spirali płacowo–cenowej i sprowadzenie inflacji bazowej do poziomów zgodnych z celem inflacyjnym zajmie jednak trochę czasu.
Po bardzo mocnym początku roku, kiedy w pierwszym kwartale PKB w Polsce zwiększył się o 8,5%, sądzimy że dynamika PKB w dalszej części roku wyraźnie wyhamuje. Kwietniowe dane o stanie polskiej gospodarki sygnalizowały osłabienie aktywności. W naszym scenariuszu bazowym zakładamy, że w drugiej połowie roku doświadczymy technicznej recesji tj. dwóch kwartałów z rzędu, w których PKB się skurczy. W rezultacie prognozujemy, że na początku przyszłego roku dynamika wzrostu gospodarczego w ujęciu rok-do-roku będzie oscylować w okolicach zera. Sądzimy, że w całym 2023 roku PKB będzie wyższy o około 1,5% w porównaniu z tegorocznym wynikiem– mówi Michał Dybuła, Główny Ekonomista Banku BNP Paribas.
Zmiany stawek podatku VAT i akcyzy na energię, paliwa i żywność obniżyły inflację CPI w tym roku o około 3pp. W założeniu obniżki te miały obowiązywać do końca lipca bieżącego roku. Przewidujemy jednak, że ich działanie zostanie wydłużone do końca roku. Zakładamy też, że na początku przyszłego roku około połowa z pierwotnych stawek zostanie przywrócona, co podwyższy inflację o około 1,5pp. Jednak biorąc pod uwagę zaplanowane na przyszły rok wybory parlamentarne, nie można wykluczyć scenariusza w którym obniżone stawki podatków pośrednich będą utrzymane przez cały 2023 rok – zaznacza Marcin Kujawski, Starszy Ekonomista Banku BNP Paribas.
Przewidywane w nadchodzących kwartałach spowolnienie gospodarcze ograniczy dodatnią lukę popytową i zmniejszy popyt na pracę. Sądzimy jednak, że odkręcanie się spirali płacowo–cenowej i sprowadzenie inflacji bazowej do poziomów zgodnych z celem inflacyjnym zajmie trochę czasu. W efekcie, o ile nie wystąpią bardzo korzystne zjawiska w gospodarce światowej, które silnie obniżyłyby dynamikę cen powrót inflacji w okolice poziomu 3,5%, wydaje się być możliwy dopiero w 2024 roku, a być może nawet później - wyjaśnia Marcin Kujawski.
W swoich ostatnich wystąpieniach Prezes NBP Adam Glapiński wskazywał, że zakończenie podwyżek stóp procentowych będzie możliwe w momencie, w którym trend przyspieszającej inflacji się odwróci. W naszym scenariuszu bazowym szczyt inflacji przypadnie na okres sierpień – wrzesień. W rezultacie sądzimy, że cykl podwyżek może trwać do listopadowego posiedzenia RPP, na którym być może zaktualizowana projekcja inflacji przygotowana przez analityków NBP pozwoli na zakończenie zacieśniania parametrów polityki pieniężnej – tłumaczy Michał Dybuła.
Na kurs złotego negatywnie wpływa rosnący deficyt na rachunku bieżącym związany przede wszystkim z wyższymi cenami importu. Wzrost stóp procentowych zwiększa jednak zyskowność lokowania kapitału w naszym kraju. W porównaniu z innymi rynkami Emerging Markets, rentowności polskich obligacji skarbowych wyglądają dość atrakcyjnie. W efekcie, w dalszej części roku spodziewamy się zwiększonego napływu inwestorów zagranicznych na polski rynek długu, zwłaszcza w momencie, kiedy RPP zakończy cykl podwyżek stóp procentowych – wskazuje Marcin Kujawski.
W ostatnich tygodniach złoty umacniał się i przynajmniej część z tej aprecjacji można przypisać oczekiwaniom porozumienia się polskich władz z instytucjami unijnymi w temacie odblokowania KPO. Taka decyzja nie tylko poprawiłaby perspektywy wzrostu gospodarczego w Polsce w horyzoncie kilku kwartałów, lecz także oznaczałaby napływ kilkudziesięciu miliardów euro, które albo zasiliłyby rezerwy walutowe NBP, albo zostałyby wymienione bezpośrednio na rynku, kreując popyt na złotego i oddziałując w kierunku umocnienia jego notowań. Osiągnięcie konsensusu z Komisją Europejską stworzyłoby więc dodatkowy bufor bezpieczeństwa dla złotego w warunkach pogarszającego się salda na rachunku bieżącym – dodaje Michał Dybuła.
oprac. : eGospodarka.pl
Jakie PKB, inflacja i stopy procentowe w 2022 roku?
Odbudowa i rozwój gospodarki. Pandemia to nie wszystko
Polska gospodarka po pandemii. Nowy Plan Marshalla podniesie PKB?
Pandemia oszczędziła niewielu. Wśród "szczęśliwych wygranych" brak Polski
Lewiatan: eksport i konsumpcja podniosą PKB o 3,6%
Polska gospodarka już spowalnia?
Rozbieżne prognozy dla stóp procentowych
Polska gospodarka w rękach konsumentów i eksportu
Wzrost gospodarczy 2017. Są najnowsze prognozy Banku Światowego
Witam, z jakiego wskaźnika makroekonomicznego skorzystać i dlaczego, chcąc ocenić udział nowego kapitału w tworzeniu PKB?
Witam, prowadzę sklep dla dzieci i chciałabym wprowadzić do niego tzw. rękodzieło. Moje pytanie brzmi: jaki będzie PKD z rękodzieła oraz ...
Ceny materiałów budowlanych. Jest szansa na powrót do normalności?
Sprzedaż nieruchomości dziecka - jak wygląda procedura?
Planujesz sprzedaż mieszkania? To dobry moment
Młodzi ludzie coraz później opuszczają dom rodzinny. Winna pandemia?
Nikkei 225 najwyżej od stycznia po "Dniu Góry"
MF zaostrza nadzór nad firmami w zakresie rejestrowania sprzedaży
CUPRA Born 2022