Tydzień 31/2006 (31.07-06.08.2006)

Przeczytaj także: Tydzień 30/2006 (24-30.07.2006)

• Według Eurostatu w czerwcu sprzedaż detaliczna w UE wzrosła średnio o 2,7% r/r, a w strefie euro wzrosła o 1,5% r/r. W poszczególnych krajach uzyskano następujące wyniki : na Łotwie (+20,9%), w Estonii (+17,8%), Słowacji (+11,2%), w Szwecji (+7,5%) i w Polsce (+7,3%), natomiast w Portugalii (-4,8%), Luksemburgu (-4,7%) i w Belgii (-1,3%).
• Wzrosło zadłużenie zagraniczne Bułgarii do 15,9 mld euro (w ciągu roku o 18,6%). Zadłużenie zagraniczne stanowi 66% PKB Bułgarii (w 2005 było to 62% PKB).
• W lipcu stopa bezrobocia w Niemczech (z uwzględnieniem czynników sezonowych) wyniosła 10,6% (wobec 10,8% w czerwcu).
• Według szefa banku centralnego Węgier nierealistyczne są nadzieje na wejście tego kraju do strefy euro do 2013 r z powodu obecnego stanu węgierskiej gospodarki (deficyt przekracza 8%). Wcześniej mówiono, że wspólną walutę przyjmą Węgrzy w 2010 roku. W czerwcu rząd poinformował o cięciach w budżecie na poziomie 1,6 mld USD.
• Nowy premier Ukrainy staje przed problemem zaopatrzenia kraju w surowce energetyczne. Ma nadzieję na dostawy gazu z Turkmenistanu, a dobra współpraca z Rosją zapewni niezawodne dostawy.
• Awaria rurociągu Przyjaźń (pomiędzy Briańskiem w Rosji a Nowopołockiem na Białorusi) spowodowała wstrzymanie dostaw ropy do litewskiego kombinatu w Możejkach, co już teraz wpływa na obniżkę jej produkcji. Możejki to główny producent paliw dla krajów nadbałtyckich. Rozpoczęły się dostawy ropy tankowcami do portu w Butyndze. Morskie dostawy ropy niewątpliwie pogorszą wyniki ekonomiczne tego kombinatu (wkrótce będzie on własnością PKN Orlen).
• Ogłoszono bankructwo Jukosu. Niewiele pozostało po jednym z największych rosyjskich koncernów naftowych. W jego majątku pozostały jeszcze złoża naftowe (Neftejugansk), które od półtora roku są pod kontrolą państwowego Rosneftu. Mimo to Jukos sprzedaje jeszcze blisko pół miliona baryłek ropy dziennie. Teraz jednak reszta majątku będzie zlicytowana. Jeśli przejmie je państwowa firma rosyjska, to w gestii rosyjskiego rządu będzie 60 % całego wydobycia ropy w tym kraju.
• Nadchodzą informacje, że Gazprom przygotowuje się do podwyżki cen gazu dla Europy (w tym dla Polski nawet do 300 USD/1000 m³ co oznacza, że jesienne ceny mogą być nawet o ok. 20% wyższe niż dotychczas. W rezultacie należy się liczyć z rocznym wzrostem kosztów zakupu rosyjskiego importu gazu o 325 mln USD.
• Ford w swojej fabryce w Sankt Petersburgu produkuje 15 tys. samochodów rocznie. Teraz inwestuje 250 mln USD, by zwiększyć od września produkcję do 73 tys. samochodów rocznie.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

PKN ORLEN WYGRAŁ BITWĘ O MOŻEJKI, ALE CZY BĘDZIE TO DLA NIEGO KLUCZ DO DRZWI NA EUROPEJSKIE SALONY?

Niekiedy aż prosi się, by przytoczyć to stare polskie gderanie „a nie mówiłem”, by zaraz potem dodać, że sukces w każdym wartościowym przedsięwzięciu zaczyna się i w dużym stopniu zależy od jego fazy przygotowawczej. Zawodowcy wiedzą, że skuteczność w biznesie zależy od zdolności do prawidłowej analizy warunków rywalizacji, realnej oceny swoich możliwości, sensownej i skutecznie realizowanej koncepcji własnego działania, oraz trafnego przewidywania ciągu dalszego.

W biznesie sukces jednych i przegrana drugich to dwaj syjamscy bracia. Ale mówi się też, że wygrana upaja, ale często zapomina się o drugiej części tego powiedzenia, że sukces też oślepia, lub co gorsza niekiedy odbiera zdolność logicznego myślenia i przewidywania. Wówczas wygrani zapominają o koniecznej w każdej sytuacji ostrożności. Upojeni sukcesem niekiedy też zapominają, że przegrani szukają też okazji do rewanżu i starannie przygotowują się do kolejnej rundy, by odegrać się.

Warto też zwrócić uwagę na to, że współczesny, globalny biznes w dziedzinach strategicznych jest równoczesną, wielopoziomową grą na wielu szachownicach, która ma zawsze ma jakiś ciąg dalszy. Ale teraz do rzeczy.

Zapaliliśmy się do rywalizacji o rafinerię w litewskich Możejkach. Weszliśmy w rywalizację z rosyjskimi firmami naftowymi i kazachskim KazMunaiGazem. Orlen uznał, że wygrana w tej rozgrywce za klucz do jego sukcesu w przyszłości. Zdecydowanie przebił ofertę rywali i wygrał. Poszedł też „za ciosem” błyskawicznie kończąc tę batalię podpisaniem kontraktu z litewskim rządem, który miał jeszcze udziały w tym kombinacie, które chciał sprzedać.

Rurociąg Przyjaźń to dotąd główny sposób dostawy ropy naftowej na Litwę. Od soboty w poprzednim tygodniu ropa przestała płynąć, a oficjalną przyczyną jest poważna awaria rurociągu w pobliżu rosyjskiego miasta Briańsk. W tej okolicy rosyjski rurociąg rozgałęzia się na główną część prowadzącą do Polski i Niemiec i drugą-mniejszą prowadzącą przez Białoruś na Litwę.

W Możejkach kilka lat temu strategicznym inwestorem była amerykańska firma, która wówczas też wygrała rywalizację z Rosjanami. Wówczas brak dopływu ropy rurociągami z Rosji sprowadził amerykańską przygodę naftową na Litwie do parteru tak, że szybko odsprzedała rafinerię Jukosowi, który dostarczał jej swoją ropę. Kilka miesięcy temu od firmy-córki Jukosa Orlen odkupił udziały w Możejkach, w ubiegły czwartek sąd ogłosił upadłość Jukosa, a od kilku już dni do rafinerii w Możejkach nie płynie ropa i nie wiadomo, kiedy wznowione będą dostawy ropy litewską odnogą rurociągu Przyjaźń.

Brak dowodów, że jest to działanie z powodów politycznych jednak zastanawia to, że uszkodzonym rurociągiem płynie ropa do białoruskiej rafinerii Naftan... Mówi się, że awaria jest na tyle poważna, że przerwa w dostawach może być długa...

Ta blokada to nowy istotny element w planach rozwojowych PKN Orlen, chociaż nie można powiedzieć, że jest to pełne zaskoczenie. Tego można było się spodziewać i trzeba było przewidzieć. Dziś jeszcze to nie jest nasz problem, bo umowa o przejęciu Możejek przez Orlen nie została jeszcze sfinalizowana (czeka m.in. na zgodę Komisji Europejskiej), ale wkrótce będzie to nasz problem...