eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Polska: wydarzenia tygodnia 28/2018

Polska: wydarzenia tygodnia 28/2018

2018-07-15 21:31

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 27/2018

  • Wiele wskazuje na to, że spowolnienie w niemieckiej gospodarce uderzy w Polskę. Indeks ZEW, obrazujący nastroje analityków instytucjonalnych za Odrą, spadł do najniższego poziomu od 6 lat. Prawdopodobnie pogorszenie koniunktury będzie zauważalne najpewniej już w czerwcowych danych o polskiej produkcji przemysłowej. Głównym powodem spadku wskaźników w niemieckiej gospodarce są obawy o możliwość dalszej eskalacji wojen handlowych zapoczątkowanych przez protekcjonistyczną politykę Stanów Zjednoczonych. Ostatnio w wypowiedziach D. Trumpa pojawiają się groźby dotyczące nałożenia przez Waszyngton wyższych ceł na niemieckie auta. Wg polskich ekspertów negatywny wpływ pogorszenia się koniunktury gospodarczej w Niemczech powinien być zacząć odczuwany przez polski przemysł, począwszy od czerwca. Sygnalizują też, że w polskiej gospodarce "maleje pozytywne oddziaływanie czynników sezonowych, a oddziaływanie czynników cyklicznych jest negatywne. Oczekiwania przedsiębiorstw na najbliższą przyszłość są pesymistyczne".
  • Według GUS roczna dynamika inflacji konsumenckiej wyniosła ok. 2 proc. Wartość ta jest wyższa od wcześniejszych oczekiwań specjalistów. Miesięczna dynamika była wzrost o 0,1 proc. m/m. Największy wpływ na wzrost inflacji konsumenckiej ogółem miału wyższe ceny w zakresie transportu oraz rekreacji i kultury. Natomiast niższe ceny miały odzież i obuwie oraz żywność.).
  • Rolnicy demonstrowali w Warszawie przeciwko niskim cenom skupu produktów rolnych. Domagali się wyższych cen od hurtowni, liczą na interwencję rządu. Protest zorganizowało Stowarzyszenie Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw, a uczestniczyli w nim m.in. sadownicy i producenci wieprzowiny. Podejmują próbę wywarcia presji na zakłady przetwórcze, żeby podniosły ceny skupu. Twierdzą, że ceny są sztucznie przez ich zaniżenie w wyniku niedozwolonych działań monopolistycznych.
  • Nie do końca wierzę w skuteczność tego protestu, bo stronami operacji handlowych na rynku produktów spożywczych, gdzie operacje handlowe są realizowane między dwoma prywatnymi partnerami.
  • Od połowy lipca zaczynają obowiązywać nowe przepisy dotyczące przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. W tej ustawie są też regulacje dot. kryptowalut. Precyzują one podstawowe definicje obowiązujące na tych rynkach, wprowadza też obowiązek raportowania działalności do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, a dotyczy to giełdy kryptowalut. Zapisy ustawowe pozwalają też monitorować operacje finansowe pod względem potencjalnego prania pieniędzy.
  • Sejm uchwalił nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Pozwoli ona "pomnażać" pieniądze na przyszłe emerytury dla Polaków, inwestując je w finansowanie budowy dróg. Nie jest to nic nowego, bo poprzedni rząd przez wtedy rządowy Bank Gospodarstwa Krajowego zaczął emitować obligacje drogowe na zasilenie Krajowego Funduszu Drogowego, którego celem było gromadzenie pieniędzy na budowę autostrad, dróg ekspresowych, obwodnic miast i pozostałych dróg krajowych. Reforma systemu emerytalnego w 2013 roku, zakazała OFE inwestować pieniądze w takie papiery, a posiadane już przez nie obligacje skarbowe zostały przekazane do zarzadzania nimi do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Nowa ustawa powraca do starej koncepcji. Wg jej zapisów pieniądze z obligacji drogowych pozostaną na koncie Funduszu Rezerwy Demograficznej, a Fundusz ten będzie mógł je ponownie inwestować w obligacje drogowe i inne papiery wartościowe gwarantowane przez skarb państwa.
  • Dobre i to! Rząd opublikował ustawę dotyczącą powstania funduszu wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Pytanie jest następujące: jakie będą realia, jakie będą skutki-korzyści dla niepełnosprawnych oraz ich rodzin... Na pokrycie zobowiązań wynikających z ustawowych zapisów będą zrzucali się wszyscy pracujący poprzez Fundusz Pracy oraz dodatkowo najlepiej zarabiający. Tzw. danina solidarnościowa dotyczyć będzie tych, którzy zarabiają w ciągu roku powyżej 1 mln zł rocznie (87 tys. zł miesięcznie). Ten nowy podatek rząd wyliczył na 4 proc. Oficjalnie powstanie Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Ma wspierać ich społecznie i zawodowo. Rząd przedstawił liczby i tak: 1,15 mld zł będzie pochodzić z podatku dla najbogatszych, z tzw. daniny solidarnościowej, a 647 mln zł z Funduszu Pracy. Koszty dla budżetu obliczono na 2,6 mln zł. Oznacza to, że corocznie na konto funduszu będzie wpływać ok. 2 mld zł. Dodaję, że powyższe kalkulacje dokonano na podstawie zeznań podatkowych za 2016 r.
  • Symbol naszych czasów. Kapitalizacja CD Projektu wynosi 18,02 mld zł, a więc o 220 mln zł więcej niż kapitalizacja KGHM-u, który jest jednym z największych producentów miedzi i srebra na świecie. W opinii analityków kurs CD ma potencjał dla dalszego wzrostu kursu. Przewidują też, że nie jest wykluczone, że firma CDP będzie za duża dla GPW i będzie szukała kapitału na dalszy rozwój na innych, zagranicznych rynkach.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

W CZERWCU SPRZEDAŻ OBLIGACJI SKARBOWYCH NAJWYŻSZA OD 15 LAT. OBLIGACJE 10-MIESIĘCZNE PRZYCIĄGNĘŁY REKORDOWĄ LICZBĘ POLAKÓW.

Polacy szukają alternatywnych dla bankowych lokat sposobów na lokowanie swoich oszczędności. Obligacje skarbowe notują rekordowe wyniki sprzedaży. Przez pierwsze pół roku sprzedano obligacje za blisko 5,8 mld zł. To więcej niż w całym 2016 roku. W czerwcu jak woda szły wprowadzone do sprzedaży 10-miesięczne obligacje premiowe. Oszczędzający zdecydowanie częściej preferują krótkie terminy, co pokazuje stosunkowo mała popularność 6- i 12-letnich obligacji dla beneficjentów programu 500 plus.

– Najnowsze dane dotyczące obligacji skarbowych wskazują na bardzo duże zainteresowanie ze strony oszczędzających. Ta tendencja zresztą widoczna jest już od 2015 roku, ale teraz bardzo mocno się nasila – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker.

Obligacje skarbowe cieszą się rosnącym zainteresowaniem od 2015 roku, kiedy stopy procentowe zostały obniżone do poziomu 1,5 proc. Wówczas na obligacje przeznaczyliśmy 3,2 mld zł, w 2016 roku – 4,6 mld, a rok temu – 6,8 mld zł. Ubiegłoroczny rekord z pewnością zostanie pobity. Przez pierwsze sześć miesięcy 2018 roku sprzedano obligacje warte blisko 5,8 mld zł, czyli dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2017 roku.

– Powodem większego zainteresowania jest niskie oprocentowanie lokat bankowych. Widać przepływy oszczędności z lokat bankowych w kierunku obligacji. W ubiegłym roku dużym impulsem zwiększającym zainteresowanie było wprowadzenie do sprzedaży przez Ministerstwo Finansów obligacji o bardzo krótkim terminie wykupu, czyli 3-miesięcznych – wskazuje Roman Przasnyski.

Z badania Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych oraz Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH wynika, że wciąż na lokatach odkłada 43 proc. Polaków. Są stosunkowo bezpieczne, ale zarobić można na nich niewiele, a przy coraz większej inflacji przynoszą nawet straty. Obligacje, mimo że ich oprocentowanie utrzymuje się na stałym poziomie – w przypadku 3-miesięcznych wynosi 1,5 proc. – przyciągają znacznie więcej osób. Jeszcze w maju stanowiły 43 proc. sprzedaży. W czerwcu palmę pierwszeństwa odebrały im nowo wprowadzone do sprzedaży obligacje 10-miesięczne.

– W czerwcu resort finansów wprowadził pilotażową sprzedaż 10-miesięcznych obligacji premiowych, czyli takich które oferują i oprocentowanie w wysokości 1,5 proc. w skali rocznej, i krótki termin, bo 10-miesięczny. To w miarę krótki okres, pośredni między trzymiesięcznymi a dwuletnimi. To także dodatkowa zachęta w postaci losowania premii pieniężnych, których maksymalna wysokość może wynosić nawet 10 tys. złotych – mówi analityk Gerda Broker.

Na zakup tych obligacji oszczędzający przeznaczyli ponad 371 mln zł (32 proc. ogółu sprzedaży). Dzięki wprowadzeniu do sprzedaży 10-miesięcznych papierów czerwcowa sprzedaż obligacji osiągnęła rekordowy poziom blisko 1,2 mld zł. To najwyższa miesięczna sprzedaż od 15 lat.

– Poprzednio takie eksperymenty Ministerstwo Finansów robiło z obligacjami o takich nietypowych, ale dość krótkich okresach wykupu i zawsze cieszyły się bardzo dużym powodzeniem. Przypuszczam, że również ta inicjatywa zakończy się wprowadzeniem na stałe tego typu obligacji do sprzedaży – ocenia Roman Przasnyski.

Stosunkowo dużym zainteresowaniem cieszą się papiery 2- i 4-letnie (odpowiednio 18 i 16 proc.). Znacznie rzadziej wybieramy dłuższe terminy: 3-letnie obligacje stanowią 1 proc., a 10-letnie – 5 proc. ogółu sprzedaży.

– Obligacje dwuletnie oprocentowane według stałej stopy wysokości 2,1 proc. były najbardziej popularne w okresie, kiedy mieliśmy do czynienia z deflacją. Wówczas najbardziej kalkulowało się lokowanie oszczędności w tych obligacjach – tłumaczy ekspert.

Zdaniem Przasnyskiego rozczarowaniem są 6- i 12-letnie obligacje przeznaczone dla beneficjentów programu 500 plus. Mimo wysokiego oprocentowania, zwłaszcza na tle innych obligacji (w pierwszym roku oszczędzania wynosi odpowiednio 2,80 i 3,20 proc.), w czerwcu na ich zakup wydano 2,3 mln zł.

– Generalnie oszczędzający preferują krótkie terminy, co widać po innego rodzaju obligacjach czy lokatach bankowych. Preferencja dużej płynności i mobilności kapitału jest jednak decydująca, mimo że z zamrożonych środków z obligacji rodzinnych można skorzystać nieco wcześniej, chociaż przy utracie pewnej części korzyści – mówi Roman Przasnyski.

Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: