Azja i Pacyfik wypowiadają wojnę zaległym płatnościom

Przeczytaj także: Rosną zaległe płatności w regionie Azji i Pacyfiku

Podstawą raportu stały się badania, które zrealizowano wśród respondentów reprezentujących osiem największych gospodarek regionu. Oto najważniejsze wnioski, do jakich prowadzą odpowiedzi ankietowanych:

• 4 na 10 ankietowanych przyznaje, że zabezpieczenie się przed opóźnionymi fakturami staje się niemal koniecznością.
• Niemal 50% dostawców przywiązuje większą niż w minionych latach wagę do historii kredytowej swoich partnerów handlowych.
• Przeszło 90 proc. badanych przyznaje, że przekroczenie terminu płatności przez kontrahentów nie jest obcym im doświadczeniem. W ostatnim roku spotkało to np. 78 proc. firm z Europy oraz 87 proc. respondentów z obu Ameryk.
• Zdecydowanie najmniej skore do transakcji kredytowanych są Chiny (38,2 proc. całej sprzedaży) oraz Tajwan (odpowiednio 39,5 proc.). Średnia dla całego regionu sięga 46 proc.

Respondentami najnowszej odsłony Barometru Praktyk Płatniczych były firmy reprezentujące Australię, Chiny, Hong Kong, Indie, Indonezję, Japonię, Singapur oraz Tajwanu. Celem, który przyświecał jego autorom, była przede wszystkim identyfikacja:

• głównych przyczyn decydujących o opóźnieniach w płatnościach,
• kluczowych wyzwań, jakim muszą podołać firmy, aby myśleć o rentowności,
• opinii respondentów na temat tendencji odnośnie praktyk płatniczych w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Średnie tempo wzrostu gospodarczego Azji utrzymało się i prawdopodobnie utrzyma się w ciągu kilku następnych lat. Według prognoz Azjatyckiego Banku Rozwoju, w tym roku sumaryczny wzrost tzw. emerging markets z tego regionu wyniesie 5,7 proc. Na tym tle wyróżniają się Chiny i Indie, z przewidywanym wzrostem odpowiednio 6,6 proc. oraz 7,5 proc. Jednocześnie trwające spowolnienie w Państwie Środka, spowodowane w dużej mierze zmianami strukturalnymi całej gospodarki, skutkuje zwróceniem większej uwagi na zabezpieczanie się przed ewentualnymi problemami z otrzymaniem płatności.

Z najnowszego wydania Barometru Praktyk Płatniczych dla tego regionu wynika, że aż 90 proc. firm doświadczyło opóźnień w regulowaniu należności od swoich kontrahentów. W efekcie aż 34 proc. z nich stwierdziło, że było zmuszone powziąć szczególne działania w celu zachowania płynności finansowej, zaś 33 proc. musiało z tego powodu samemu opóźnić swoje płatności. Spośród przebadanych przedsiębiorstw 25 proc. musiało szukać dodatkowego finansowania w bankach lub innych instytucjach finansowych, aby uzyskać niezbędne fundusze potrzebne do spłacenia swoich wierzycieli. Tłumaczy to tym samym dlaczego Azja i Pacyfik (ok. 20 proc. respondentów) wychodzą z założenia, że ograniczenie kosztów i utrzymanie odpowiedniego przepływu gotówki będzie największym wyzwaniem dla rentowności ich działalności w tym roku.

W rezultacie ok. 40 proc. dostawców potwierdziło zaplanowanie na najbliższe 12 miesięcy wzmożonych działań pozwalających na monitorowanie ryzyka kredytowego swoich klientów. Wiążą się one zabezpieczaniem swoich należności czy sprzedaży bez udziału kredytów kupieckich. Najmniej skłonne do kredytowania transakcji są obecnie Chiny oraz Tajwan (odpowiednio 38,2 proc. oraz 39,5 proc. całej sprzedaży B2B). Z kolei powyżej średniej w tym zakresie znalazły się takie kraje jak Hong Kong (50 proc.), Japonia (52 proc.) oraz Singapur (54,5 proc.). Respondenci z tego ostatniego są najbardziej otwarci spośród przebadanych państw na międzynarodowe transakcje z opóźnionym terminem płatności, zaś przedsiębiorstwa z Kraju Kwitnącej Wiśni w przypadku transakcji krajowych.

Dane dotyczące ilości przeterminowanych płatności w większości krajów w regionie Azji i Pacyfiku nie odbiegają w znaczący sposób od średniej, która wynosi ok. 45 i 44 proc. dla zobowiązań krajowych i międzynarodowych (w ubiegłym roku 45 proc. w obu przypadkach). Wyjątkiem jest tu Australia, której respondenci wskazali blisko 82 proc. opóźnionych płatności, oraz Japonia z tegorocznym wskaźnikiem na poziomie 57 proc. Ponadto, zdaniem wszystkich respondentów średnio około 2,1 proc. należności jest nieściągalne, co nie odbiega od ubiegłorocznego wyniku (dla porównania 1,2 proc. w Europie oraz 1,4 proc. w krajach obu Ameryk).

– Utrzymujące się spowolnienie w Chinach ma szczególny wpływ nie tylko na gospodarkę światową, ale przede wszystkim na inne kraje azjatyckie. Analizując tegoroczne odpowiedzi respondentów, analitycy Atradius nie zaobserwowali spektakularnych zmian trendu, jeśli chodzi o sumienność płatniczą w Azji względem zeszłego roku. Zauważalne jest natomiast inne nastawienie firm do kwestii zabezpieczania się przed niespodziewanymi zatorami płatniczymi. Z jeszcze większą uwagą podchodzić będą one do weryfikowania wiarygodności płatniczej swoich kontrahentów i częściej korzystać z dostępnych na rynku narzędzi pomagających zminimalizować ryzyko braku płatności . Tym samym widać, jak ważne jest dziś poczucie stabilności finansowej przedsiębiorstwa, uzależnionej w dużej mierze od sprawnych przepływów pieniężnych – powiedział Włodzimierz Szymczak, dyrektor zarządzający Atradius Collections w Polsce.