eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Wzrost gospodarczy i dalszy spadek bezrobocia – prognozy na 2016 rok

Wzrost gospodarczy i dalszy spadek bezrobocia – prognozy na 2016 rok

2016-01-14 12:25

Przeczytaj także: Polska gospodarka - prognozy na 2016 rok


Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan


W 2015 r. w polskiej gospodarce – jeśli popatrzymy na liczby - wiało nudą. Stabilny wzrost PKB w kolejnych kwartałach (3,7 proc./3,3 proc./3,5 proc. i zapewne 3,5 proc. w 4. kwartale) bazujący na trzech solidnych filarach - spożyciu indywidualnym (wzrost o 3,1 proc. w każdym kwartale), rosnących, aczkolwiek w malejącym tempie inwestycjach i eksporcie netto. Wzrosło zatrudnienie w przedsiębiorstwach (o ponad 1 proc.), wynagrodzenia (realnie o prawie 4,5 proc.), co w efekcie dało wzrost funduszu płac realnie o blisko 5,5 proc. Bezrobocie spadło do poziomu 9,6 proc. (a 7,2 proc. wg BAEL – dane GUS i Eurostat z listopada 2015 r.). Nawet udało się zapanować nad finansami publicznymi, mimo niższych od planowanych wpływów z VAT i akcyzy.

Cały rok mieliśmy do czynienia ze spadkiem cen towarów i usług. Deflacja nie zachęciła jednak gospodarstw domowych do szaleństw zakupowych – sprzedaż detaliczna wzrosła w cenach bieżących minimalnie, bo ok. 0,5 proc. Przybywało oszczędności, nie szaleliśmy indywidualnie i biznesowo z kredytami. Gospodarcza nuda… Tym większa, że wszystko to działo się w bardzo turbulentnym gospodarczo i politycznie otoczeniu – przy systematycznie słabnącej gospodarce chińskiej, dramatycznym osłabieniu gospodarki rosyjskiej i silnym słabnięciu części pozostałych gospodarek BRICS, a także wolniej niż zakładano wychodzących z osłabienia gospodarkach strefy euro. Do tego konflikty na Bliskim Wschodzie, które nie tylko wzmocniły trend spadku cen ropy naftowej, ale stały się także źródłem problemu uchodźców w Europie.

Była jednak „dziura w całym” – słabsze niż w 2014 r. wyniki finansowe i niższa rentowność przedsiębiorstw wynikająca ze słabego wzrostu przychodów ze sprzedaży (jedynie o 3,1 proc.) przy relatywnie szybszym wzroście kosztów (3,3 proc. – dane GUS, listopad 2015). Ale płynność finansowa pozostała wysoka. Przedsiębiorstwa też inwestowały – przede wszystkim w modernizację aparatu wytwórczego, co powinno zaowocować lepszą ofertą produktową w 2016 r.

W gospodarkach świata były zatem w 2015 r. sztormy i burze, ale nasza gospodarka była całkiem dobrze zrównoważona. Pytanie, czy w 2016 r. poradzimy sobie tak dobrze jak w 2015 r., czy uda się utrzymać wzrost PKB na poziomie 3,5 proc., czy nawet – jak prognozuje rząd – zwiększyć go do poziomu 3,8 proc.? Czy ceny na tyle wzrosną, że pozwolą budżetowi na uzyskanie zaplanowanych wpływów podatkowych i zapanujemy nad wydatkami, czy też wrócimy do poważnych problemów z finansami publicznymi? Czy dalej nasza gospodarka będzie zanudzać przyzwoitymi wynikami mimo rosnących turbulencji w globalnej gospodarce i na globalnej scenie politycznej, czy też przestanie być nudno.

Szanse na nudę są zdecydowanie mniejsze niż w 2015 r. Z jednej strony dlatego, że niestabilność i ryzyka globalne, tak ekonomiczne, jak i polityczne, rosną a nie maleją. Z drugiej strony dlatego, że do tych zewnętrznych zagrożeń dochodzą ryzyka wewnętrzne, które w 2015 r. nie występowały. Przede wszystkim ryzyko niestabilności finansów publicznych w wyniku znacznego wzrostu wydatków budżetowych (program 500 zł na każde drugie dziecko, darmowe lekarstwa dla seniorów, powrót do wieku emerytalnego 60/65). Problem niezrównoważenia finansów publicznych nie będzie co prawda w 2016 r. bardzo poważny (jednorazowy wpływ pieniędzy z aukcji LTE), ale zwiększenie na stałe wydatków sztywnych w budżecie państwa uruchomić może lawinę problemów w kolejnych latach. W 2016 r. pojawia się także ryzyko ograniczenia dostępu przedsiębiorstw do zewnętrznego finansowania i wzrost jego kosztów w wyniku wprowadzenia dodatkowego podatku od instytucji finansowych. Przedsiębiorstwa wyraźnie sygnalizują także obawy dotyczące możliwości rozprzestrzeniania się na inne sektory podatków „branżowych”, którymi jak na razie szeroko objęty został sektor finansowy, a za chwilę objęta będzie część sektora handlowego. Takie obawy zniechęcają do inwestycji, każą przyglądać się kosztom, w tym zatrudnieniu i wynagrodzeniom. Ograniczają także napływ kapitału do polskiej gospodarki, a tego ciągle potrzebujemy. Trudno w tej chwili oszacować prawdopodobieństwo zmaterializowania się tych ryzyk.

Przedsiębiorstwa prawdopodobnie nie osiągną lepszych wyników finansowych niż w 2015 r. Przychody ze sprzedaży powinny co prawda rosnąć w tempie wyższym niż rok wcześniej (o 4-5 proc.), ale należy zakładać silniejszy wzrost kosztów zatrudnienia. Będzie on efektem nie tylko wzrostu wynagrodzeń, szczególnie pracowników o wyższych kwalifikacjach, ale także wzrostu płacy minimalnej i zmian w zasadach opłacania składek na ubezpieczenia społeczne od wynagrodzeń osób zatrudnionych na umowach-zleceniach. Firmy w większym stopniu będą także korzystały z outsourcingu, co wpłynie na wzrost kosztów usług obcych. Przedsiębiorstwa korzystające z zewnętrznego finansowania powinny zakładać wyższy jego koszt. W efekcie rentowność sprzedaży będzie niższa niż rok wcześniej. Na wyższą rentowność i generalnie lepsze wyniki finansowe mogą liczyć natomiast firmy-eksporterzy.

Ponieważ 2016 r. będzie okresem znacznie większej niepewności w działalności biznesowej, przedsiębiorstwa będą dalej prowadzić ostrożną politykę zarządzania zapasami. Pozwoli im to na utrzymanie wysokiego poziomu płynności, ale jednocześnie nie będzie wspierało wzrostu PKB (przyrost rzeczowych środków obrotowych jest składową zmian PKB).

Inwestycje przedsiębiorstw będą rosły, ale w tempie wolniejszym niż w ostatnich dwóch latach i ciągle będą miały bardziej modernizacyjny niż rozszerzający charakter. Firmy mikro i małe będą zapewne chciały zwiększyć inwestycje i wykorzystanie nowych technologii informatycznych, co pozwoli im przy relatywnie niskich nakładach osiągnąć wzrost sprzedaży i optymalizację kosztów.

To wszystko jest do osiągnięcia, jeśli nie nasilą się problemy w Chinach, konflikt na Bliskim Wschodzie nie zaostrzy się, gospodarki europejskie będą rosły, a polski rząd nie tylko będzie nakładał na przedsiębiorców dodatkowe obciążenia podatkowe, co już czyni, ale „zainwestuje” w nich zmniejszając przynajmniej obciążenia administracyjne i tworząc warunki do wzrostu inwestycji, w tym inwestycji w innowacje bez czego polska gospodarka nie ma szans na trwały rozwój i skuteczne konkurowanie na globalnym rynku.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: