Z punktu widzenia NieDużej Firmy - cykl felietonów

Przeczytaj także: Podatki w małych i średnich firmach

To krąg niedużych firm o limitowanych ostrą konkurencją obrotach, walczących o przetrwanie na rynku, w warunkach najtrudniejszych z możliwych. Znam dobrze ten temat. Od początku lat dziewięćdziesiątych prowadzę taką firmę i wiem co to znaczy. Ciągłe poszukiwanie klientów, trudne rozmowy z dostawcami, napięcia finansowe, które zdają się nigdy nie kończyć i setka innych problemów. No i wielka, w tym wszystkim satysfakcja, dążenie do perfekcji, duma z najmniejszych czasem, ale jednak ważnych osiągnięć.

Mam taką teorię. Nie wiem, czy kapitalizm istotnie jest tak bardzo wydajnym systemem gospodarczym jak niektórzy to twierdzą, nie wiem też, czy rozwija gospodarkę kraju w tak zawrotnym tempie, jak niektórzy by chcieli... Ale z całą pewnością daje pewnej grupie zdeterminowanych, na ogół młodych ludzi, uczucia satysfakcji i spełnienia, jakich by nie doświadczyli w żadnym innym systemie gospodarczym i w żadnej innej, nawet największej, skali działania. Stąd moje uwielbienie dla MSP. Moje przywiązanie do firm i ludzi, którzy w nich działają. Stąd przekonanie, być może jakoś związane z przeczytaną kiedyś lekturą, że - „małe jest piękne”. No i jeszcze ta wiara, że rozwój w tym wypadku niekoniecznie musi oznaczać, wzrost, zgrubienie, pęcznienie czy nieustanne pomnażanie...

„Małe”, jednak w naszej kulturze nie zawsze dobrze się kojarzy. Zaś MSP (małe-średnie przedsiębiorstwa) to wykwit „strasznego urzędniczego slangu”, zimnego i obojętnego dla ludzkich emocji i osób, którzy za nimi stoją. Dlatego, rzadko używam słów „małe firmy”, dlatego unikam też owego oschłego skrótu. Dlatego mówię - „nieduża firma” - zaś w skrócie, jeśli już muszą być skrótowce - NdF. No i stąd ów tajemniczy tytuł cyklu, stąd właśnie ten kawałek portalowej powierzchni i stąd to długo odkładane wyzwanie. Nie ma już na co czekać.... Uderzam w klawisz klawiatury z dużo mniejszą tremą niż jeszcze chwilę temu. I zaczynam. Dziś to mój pierwszy tutaj raz. Wybaczcie, jeśli coś nie wyjdzie jak trzeba.


Kontakt z autorem: waskodagama@autograf.pl