Tydzień 2/2005 (10-16.01.2005)

Przeczytaj także: Tydzień 1/2005 (03-09.01.2005)

• W Chinach w 2004 roku sprzedaż samochodów osobowych wzrosła o ponad 15% r/r, a import ropy aż o 34,8% r/r.
• W listopadzie amerykański deficyt handlowy osiągnął rekordowy poziom ponad 60 mld USD (wobec 56 mld USD w październiku).
• Większość krajów, które ucierpiały od tsunami jest bardzo poważnie zadłużona (Indonezja -136 mld USD, Indie 113,6 mld USD, Tajlandia 56,7 mld USD, Malezja 52 mld USD...). Mówi się o moratorium, a nawet o anulowaniu zadłużenia. Tej drugiej propozycji (autorstwa Wielkiej Brytanii) sprzeciwia się Unia Europejska.
• W opinii OECD w 2004 roku wyprodukowano 1.05 mld ton stali. W tym roku produkcja wzrośnie o 5%, a w roku 2006 o dalsze 3,5%.
• Mittal Steel (właściciel dawnego PHS-Holding, a obecnie Ispat-Polska Stal) mający swoje huty w 14 krajach świata rozpoczął rozmowy w sprawie kupna udziałów w jednej z chińskich hut.
• W wyniku zamachów na instalacje naftowe Irak stracił ok. 10 mld USD. Eksperci oceniają, że gdyby te zamachy ustały, Irak mógłby zwiększyć eksport do 1,95 mln b/d.
• Kolejna firma zainteresowana jest w wykupie tego, co jeszcze zostało w Jukosie po sprzedaży (w większości chodzi o udziały w spółce wydobywczej, w Jugansknieftgazie. Po deklaracji włoskiego koncernu ENI teraz indyjska grupa naftowa Oil & Natural Gas Corp zgłosiła chęć zakupu 15% udziałów w Jugansknieftgazie za 2 mld USD.
• Coraz częściej mówi się o związku kapitałowym między francuskim PSA i japońskim Mitsubishi.
• Amerykański GM zakłada montownię w formie jv na Tajwanie.
• Dobra passa Toyoty trwa. Ta druga światowa firma samochodowa zamierza dalej rozwijać swoją pozycję na amerykańskim rynku, budując w USA kolejną, już siódmą fabrykę. W ubiegłym roku na tym rynku Toyota sprzedała ponad 2 mln samochodów.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

BOEING I AIRBUS SIADAJĄ ZA STOŁEM NEGOCJACYJNYM
Global Economy już od dłuższego czasu obserwuje rozwój konkurencji pomiędzy USA i Unią Europejską w coraz większej ilości dziedzin. Najbardziej spektakularna jest ostatnio rywalizacja w przemyśle samolotowym, a głównymi rywalami są amerykański Boeing i europejski Airbus. Airbus (80% akcji ma EADS, a 20% BAE Systems) już drugi rok z rzędu wyprzedził Boeinga w produkcji dużych samolotów pasażerskich. W roku 2003 Airbus sprzedał 305 samolotów, a w 2004 roku 320. W tym roku plany przewidują sprzedaż 350-360 samolotów. Koncern ma potwierdzone zamówienia na 370 samolotów, wartości 37 mld USD. To balsam na dusze Europy, która przegrywa gospodarczą rywalizację z USA, mimo przyjęcia 10-letniego programu dogonienia gospodarki amerykańskiej, znanego pod nazwa Strategii Lizbońskiej.

Oba koncerny wiążą teraz nadzieje z nowymi projektami: amerykańskim 7E7 i europejskim superjumbo A380.

Spór amerykańsko-europejski koncentruje się na niedozwolonych praktykach w dziedzinie subwencji. Nie mogąc osiągnąć satysfakcjonującego porozumienia USA w roku ubiegłym wypowiedziało w tej sprawie porozumienie z Brukselą. Teraz spór miał rozstrzygnąć arbitraż WTO. W tej gorącej sytuacji obie strony przyjęły jednak kompromisowe porozumienie w sprawie trybu dalszego postępowania. Strony konfliktu będą negocjować. Na zawarcie porozumienia dają sobie 3 miesiące. Efektem negocjacji ma być odejście od subwencjonowania dużych samolotów pasażerskich, ma też być przywrócona uczciwa konkurencja w pełnym cyklu badawczo-produkcyjnym. Uzgodniono, że strony poczynią wysiłki, by wynegocjowane poozumienie obowiązywało wszystkich producentów samolotów na świecie. To obecne porozumienie wiąże się z równoczesnym wycofaniem sporu z arbitrażu WTO i zobowiązuje strony do niepodejmowania nowych zobowiązań w sprawie nieprawnych subwencji. Ważne jest też to, że definicję subwencji przyjęto zgodnie z wytycznymi WTO. Porozumienie przewiduje przegląd wynegocjowanej i zawartej nowej ugody w rok po wejściu w życie, oraz tryb jej wypowiedzenia.