Zasoby ropy naftowej na wyczerpaniu
2009-06-16 14:01
Przeczytaj także: Popyt na ropę zagraża gospodarce USA
Światowe zasoby ropy naftowej w początkowym okresie wzrostu nowoczesnego przemysłu wzrastały szybciej niż jej zużycie. Ludzkość dręczyło pytanie jak duże są jej zasoby, dlatego poszukiwania zakrojone były na ogromną skalę. Badano zarówno już odkryte jak i nowe szelfy skał osadowych. Nowe otwory wiertniczne, powstawały jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Niskie koszty wydobycia jak i przetwarzania produktu, zachęcały do wzrostu zużycia. Sytuacja trwała niezmiennie aż do 1973 roku, kiedy to kraje OPEC odcięły znaczą część dostaw do Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Było to pierwsze poważne ostrzeżenie, że surowiec ten powinno się traktować jako zasób ograniczony. Ceny ropy w tym okresie (1973 - 1981) wzrosły siedmiokrotnie, z 5 dolarów do 35 dolarów za baryłkę. Był to pierwszy kryzys naftowy.Problem z dostępnością do zasobów prognozował już w 1948 roku, dr M. King Hubbert, który prognozował spadek zasobów przed rokiem 2000, jeśli wydobycie nie zostanie ograniczone. Jego teoria została jednak zignorowana przez przemysł naftowy, jak i opinię publiczną. Nic w tym dziwnego, skoro największe gospodarki światowe Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Japonii opierały się na założeniu, że dostęp do ropy jest nieograniczony. Dopiero przeprowadzone analizy i stworzenie modeli wydobycia, w oparciu o dostępne dane, pochodzące z odwiertów, poszukiwań i produkcji, potwierdziły jego teorię. Modelowa krzywa przez niego opracowana pokazywała nieograniczony wzrost do połowy lat 90. XX wieku, po czym prognozowała gwałtowny spadek.
Historia jednak udowodniła, że przewidywanie zużycia ropy jest bardzo trudne. Prognozowany wzrost został dwukrotnie zahamowany, przez rosnące ceny. Miało to miejsce w 1973 roku i w latach 1979 – 1981. Od tego okresu ceny ropy się ustabilizowały i rozpoczął się kolejny okres wzrostu.
Rosnące ceny ropy to przede wszystkim zmniejszona produkcja i kolejne inwestycje mające na celu odkrycie nowych złóż. Czasami może się zdarzyć, że prócz panicznych reakcji, wzrost cen surowca przyniesie pozytywne efekty, przejawiając się racjonalizacją zużycia. Zmniejszone i bardziej racjonalne zużycie, zwiększanie wydobycia, odkrywanie nowych złóż, uniemożliwiają niestety dokładne określenie czasu na jaki wystarczą zasoby tego paliwa kopalnego.
oprac. : Tomasz Gołąb / IPO.pl
Przeczytaj także
-
Ropa naftowa. Jakie prognozy na 2021 rok?
-
Rynek paliwowy: rosną zapasy
-
Trudna sytuacja polskich firm naftowych
-
Ceny paliw w górę? Kurs ropy najwyżej od 5 miesięcy
-
Ropa naftowa za bezcen?
-
Z sankcjami czy bez ropa będzie drożeć?
-
Baryłka ropy naftowej za 100 dolarów? Bez przesady
-
Czy nowa ropa z Bahrajnu coś zmieni?
-
Ropa naftowa. Tanio będzie do czasu?