Sektor ICT: koniec epoki produktów
2014-01-31 09:11
Mobilna rewolucja trwa © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Ochrona danych osobowych: tożsamość na celowniku
Eksperci szacują, że sprzedaż urządzeń mobilnych niebawem wyprzedzi liczbę sprzedawanych klasycznych komputerów PC. Co, poza rosnącymi rynkami zbytu i mnożącymi się zyskami, oznacza to dla firm z sektora teleinformatycznego? W opinii dr Moniki Golonki, ekspertki z zakresu zarządzania w sektorze ICT Akademii Leona Koźmińskiego, najwięksi gracze na rynku w odpowiedzi na nadchodzące zmiany przyjmują zupełnie nową filozofię działania. Jej wyznacznikiem są rosnące oczekiwania odbiorców, zachęconych boomem na urządzenia mobilne. – Klienci nie tylko wybierają pomiędzy telefonem Apple czy Samsung. Decydują się także na całe systemy rozwiązań, jakie oferuje jedna czy druga firma – wyjaśnia specjalistka. Stąd mowa o nastaniu „epoki rozwiązań”.Początki ICT
Sektor ICT jest relatywnie młody. Powstał na początku lat 80., na styku dwóch sektorów rynkowych, które do tamtej pory funkcjonowały osobno: telekomunikacji i informatyki. – Nasilająca się konwergencja cyfrowa produktów czy usług, a w ślad za tym konsolidacja firm, zaowocowała rozmyciem się granic pomiędzy branżami – tłumaczy dr Monika Golonka. Kolejnymi z kamieni milowych, które rozpoczęły proces formowania tego, co dziś nazywamy sektorem teleinformatycznym, były: konwergencja internetowa wraz z powstaniem protokołu TCP/IP oraz rewolucja audiowizualna, czyli powstanie współczesnych multimediów.
Eksperci prognozują, że to dopiero początek zmian. Zdaniem Zhou Yanqing z firmy Huawei, obszar ICT będzie stale rósł, łącząc w sobie nie tylko komunikację i informacje, ale także rozrywkę, media, finanse, a nawet logistykę .
fot. mat. prasowe
Mobilna rewolucja trwa
Klient nasz pan
Największą zmianą, którą wywołał postępujący proces globalizacji w obszarze technologii i komunikacji, jest zmiana wymagań klientów. Do niedawna tradycyjnym elementem, który generował przewagę konkurencyjną oraz determinował rozwój w branży, była technologia. Dla firm oznaczało to nieustanny „wyścig zbrojeń” (czyli rywalizację we wprowadzaniu coraz lepszych, nowocześniejszych produktów), dla klientów zaś bierny odbiór kolejnych rozwiązań. Jednak wraz ze stworzeniem otwartych standardów technologicznych, a więc upowszechnieniem się technologii nastąpiła nowa epoka. – Obecnie wygrywa ta firma, która zaoferuje swoim klientom lepsze rozwiązania ich problemów – wyjaśnia dr Golonka. Nadejście „epoki rozwiązań” stało się nieuchronne wraz z rewolucją Web 2.0. W jej wyniku klienci coraz częściej stają się również twórcami lub współtwórcami niektórych produktów czy usług. Przykładem z lokalnego rynku może być Sklep Play, w którym użytkownicy smartfonów mogą sprzedawać stworzone przez siebie aplikacje.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Jak ICT wpływa na środowisko i co zmieni 5G?
-
Bezpieczeństwo IT w firmach: mobilność największym wyzwaniem
-
Cloud computing: historia "energii obliczeniowej" dopiero na starcie
-
Big Data i analiza predykcyjna, czyli rekrutacja 2.0
-
Cyfryzacja w biznesie idzie pełną parą. Dane z małych firm zaskakują
-
Zakup oprogramowania w chmurze. Jak powinna wyglądać umowa w modelu SaaS?
-
Sztuczna inteligencja uderza w urządzenia mobilne. Co robić?
-
Polska na drodze do chmury goni światowe trendy
-
Nowości produktowe Google Cloud na Next '22
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)