eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Polski rynek GSM 2004/2005

Polski rynek GSM 2004/2005

2005-07-19 11:54

Według szacunków instytutu GfK Polonia w całym roku 2004 w Polsce sprzedano około 5 milionów sztuk telefonów komórkowych. Mimo zadowalających wyników sprzedaży, rok 2004 był okresem dużych zmian na rynku telefonii komórkowej związanych z pojawieniem się ofert prepaidowych, bez telefonów. Według prognoz GfK w 2005 roku nastąpić ma 15-20 proc. wzrost rynku telefonów komórkowych.

Przeczytaj także: Sieci komórkowe: zasięg GSM900/1800 i UMTS

Rynek usług telefonicznych w segmencie telefonii komórkowej wraz z rokiem 2004 zyskał zupełnie inne oblicze. Doskonała dla producentów telefonów końcówka roku 2003 i początek roku 2004 sugerowały obiecujący wynik w całym roku 2004. Prognozy sprzedaży zaczęły się jednak radykalnie zmieniać, kiedy PTC zaproponowała Heyah bez telefonów, po czym do wyścigu dołączali kolejno Centertel i Polkomtel.

W efekcie rynek komórkowy rozumiany jako hardware, został bardzo skutecznie skonsumowany przez oferty prepaidowe bez telefonów, a doprowadzenie usługowych ofert prepaidowych do poziomu wyższej opłacalności niż oferty abonamentowe, tylko pogłębiło erozję rynku komórek. Gdyby nie oferta MIX Plus, dzięki której Polkomtel na ponad pół roku został zdecydowanym liderem na rynku telefonów komórkowych, to niewykluczone, że sprzedaż komórek spadłaby do nienotowanego od 2 lat niskiego poziomu, rzędu 200 tysięcy miesięcznie. Operatorzy jednak się przebudzili i zaczęli korygować oferty abonamentowe. W 2004 roku po raz kolejny sierpień i wrzesień wyznaczyły poziom sprzedaży telefonów na kolejne miesiące przed szczytem grudniowym, zaś niespodziewanie rekordowo silny grudzień pomógł z nawiązką odrobić straty z drugiego kwartału. Ostatecznie 2004 rok udało się zamknąć ponad 10 proc. wzrostem w stosunku do roku 2003.

Dla klientów sieci telefonii mobilnej był to więc okres niezwykle korzystny. Ceny wszystkich usług znacząco spadły, a rosnące oczekiwania dalszych obniżek, podsycane przez publikowane w prasie i Internecie analizy porównujące ceny usług w krajach poszerzonej UE i nie tylko, dają pewność, że i w kolejnych latach możemy spodziewać się istotnych zmian.


Oczywiście nic za darmo

Zadłużenia operatorów są niemałe, co w obliczu silnej konkurencji cenowej i konieczności inwestowania w budowę infrastruktury UMTS (a więc zaciąganie kolejnych kredytów), jest poważną przeszkodą. Operatorzy już od dawna przymierzali się do ograniczania subsydiowania nowych słuchawek kosztem tańszych usług dla użytkowników. Pionierem okazała się PTC lansując Heyah w połowie marca 2004 roku z ceną zestawu startowego wielkości 20 PLN, na co efektywna reakcja konkurentów pojawiła się dopiero po ponad dwóch miesiącach.

Skutki dla rynku i operatorów były piorunujące. Ceny usług znacząco spadły, telefony w tzw. ofertach promocyjnych wyraźnie podrożały, a pod koniec roku dało się zauważyć rosnący popyt na telefony poza ofertą operatorską, czyli bez karty SIM. Niemal całkowicie zniknęły sprzedawane dotychczas startery w cenie powyżej 50 PLN, zostały wyparte przez zestawy w cenie 20 – 30 PLN. W rezultacie lawinowo rosła liczba nowych użytkowników prepaid. To oczywiście spowodowało kilkunastoprocentowy spadek ARPU (średni przychód na klienta), ale jednocześnie o ponad 1/3 spadł koszt pozyskania klienta (SAC). Ostatecznie tak wysoka dynamika przyrostu penetracji rynku usługami mobilnej telefonii przesądziła o opłacalności zmian. Łączne zadłużenie operatorów na koniec 2004 roku wyniosło ok. 6 mld PLN i było o 1/4 niższe niż rok wcześniej, a równocześnie PTC i Polkomtel rozpoczęły intensywne prace nad telefonią 3G.

Penetracja rynku, mierzona liczbą aktywnych kart SIM w odniesieniu do liczebności populacji w Polsce, wzrosła – wg danych operatorów – z 45 proc. w roku 2003 do blisko 59 proc. na koniec roku 2004. Statystyki nie są jednak wiarygodne, do czego przyznają się sami operatorzy. Na uwagę zasługuje bowiem kilka faktów.

W 2004 roku przynajmniej około miliona telefonów z kartami SIM zostało wyeksportowanych, z pominięciem handlu detalicznego w Polsce i z oczywistą stratą dla operatorów, głównie na Ukrainę. Tamtejsi operatorzy zdobyli ponad 7 mln nowych użytkowników, w tym aż 88 proc. to klienci prepaidowi, którzy telefonów często nie kupowali od operatorów, ze względu na brak lub niski poziom subsydiowania.

Poza tym każdy z operatorów zawsze utrzymywał przynajmniej ok. 200 - 300 tys. tzw. "martwych dusz", czyli posiadaczy kart SIM, którzy od wielu miesięcy nie korzystają z usług telefonicznych, a nie ma powodu, dla którego miałoby się to radykalnie zmienić w 2004 roku.

 

1 2

następna

oprac. : Beata Szkodzin / eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Gdy bolą mięśnie

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: