eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Polska i świat: prognozy 2013-2014

Polska i świat: prognozy 2013-2014

2012-12-28 11:34

Przeczytaj także: Prognozy na 2013 według Saxo Bank


Spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce w 2012 r. i prognoza na rok 2013

Opublikowane przez GUS dane dotyczące PKB w kwartale III potwierdzają kontynuację silnego spowolnienia polskiej gospodarki w 2012 r. W drugim kwartale z rzędu spadał popyt krajowy, w dodatku spadek o 0,7% w III kw. był nieco silniejszy niż 0,4 % odnotowane w kwartale II. W obu kwartałach niewielki wzrost PKB był możliwy dzięki dużemu dodatniemu wpływowi zmiany eksportu netto, wynoszącemu aż 2,7 pp PKB w kw II i 2,1 pp PKB w kw III. Zatem, jak na razie, to nie tyle spowolnienie wzrostu w Europie, ale spadek inwestycji (szczególnie publicznych?) oraz praktycznie brak wzrostu konsumpcji, są głównymi przyczynami silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego Polski.

Mechanizm spowolnienia został zapoczątkowany zamrożeniem funduszu płac w sferze budżetowej oraz zmniejszaniem inwestycji publicznych. Te rządowe działania były z kolei wymuszone koniecznością zmniejszenia bardzo wysokiego w 2010 r. deficytu sektora finansów publicznych. W sytuacji rosnącej stopy bezrobocia i wygaszenia wzrostu płacy realnej, musiał przyjść moment, kiedy popyt konsumpcyjny przestaje rosnąć, przez pewien czas może nawet nieznacznie spadać. Na to zamrożenie konsumpcji nakłada się teraz prawdopodobnie duży spadek inwestycji w sektorze publicznym i umiarkowany spadek w sektorze prywatnym.

W kwartałach IV 2012 oraz I 2013 r. oczekiwałbym ciągle dodatniego tempa wzrostu PKB, po części z uwagi na niższy rok temu, niż teraz, poziom PKB (to tzw. efekt bazy, efekt czysto statystyczny). Ale następne 2-3 kwartały mogą przynieść dalsze spadki tempa wzrostu, bowiem efekt bazy zacznie wygasać. Prawdopodobnie maleć też będzie, na razie mocno dodatni, wkład do wzrostu PKB zmian eksportu netto. W tych kwartałach wystąpi w rezultacie „otarcie się” o recesję, w niektórych sektorach (budownictwo infrastrukuralne, przemysł samochodowy), trzeba się liczyć nawet ze znacznymi spadkami produkcji. Jeśli inwestycje publiczne będą redukowane w takiej skali, jak rząd to dzisiaj zapowiada, to w roku przyszłym wchodzi w grę nawet (niewielki) spadek PKB. Poprawa koniunktury miałaby wtedy miejsce dopiero w 2014 r.

W odniesieniu do 2013 r., większość prognoz pokazuje wzrost PKB w tempie od 1 do 2%. W przypadku NBP mamy prognozę 1,5%. Sam, zakładam spadek inwestycji o około 5% oraz zerowy wzrost konsumpcji. Szacunki wkładu zmian eksportu netto do wzrostu PKB są bardzo niepewne. Stąd, moja ocena wzrostu PKB jest bardziej ostrożna, w przedziale od 0 do 2 procent. Duża niepewność dotyczy także stopy bezrobocia. Ponieważ stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie około 13% na koniec 2012 r., to należałoby oczekiwać wzrostu tej stopy do poziomu w przedziale 14-15% na koniec 2013 r.

Według ostatniego raportu UniCredit „The biggest worry for 2013, apart from the uncertain GDP path, will be the situation in public finances” (CEE Quarterly, December 2012, p 32). Analitycy zwracają uwagę na prawdopodobnie znaczne przeszacowanie wpływów podatkowych w przyjętym właśnie budżecie państwa (według UniCredit, o 20 mld zł). Już w 2012 r. wpływy z VAT miały wzrosnąć o 9,3%, a według tego raportu wygląda na to, że spadną o 2,2%. W budżecie państwa na rok 2013 wpływy podatkowe zostały, w mojej bardzo szacunkowej ocenie, zawyżone o około 10 do 30 mld zł, a to oznacza, że w skali całego sektora finansów publicznych niedoszacowanie deficytu jest w skali od 20 do 50 mld zł. W tej sytuacji nowelizacja budżetu państwa na rok 2013 jest praktycznie przesądzona. W przeszłości takie nowelizacje miały miejsce zwykle albo w czerwcu albo we wrześniu. Utrzymanie deficytu całego sektora finansów publicznych na poziomie około 2% PKB nie będzie możliwe. Sukcesem będzie utrzymanie deficytu poniżej 4% PKB.

Nie wszystkie zmiany są na gorsze. Maleje inflacja oraz nadwyżka importu nad eksportem (w niektórych miesiącach pojawił się nawet dodatni bilans handlowy). Rośnie wiarygodność Polski jako dłużnika, w rezultacie maleją stopy procentowe od skarbowych papierów wartościowych, a to oznacza niższy koszt obsługi długu publicznego (jest szansa na poprawę ratingu Polski przez agencje ratingowe już za kilka
miesięcy). W rezultacie umacnia się złoty oraz maleją stopy procentowe. Te ostatnie zmalały już o 50 pb w 2012 r. Zgodnie z prognozą NBP, stopa inflacji będzie maleć z około 2,5% na początku 2013 r. do około 1,5% na koniec roku. Dalszy spadek inflacji w 2014 r. jest prawdopodobny. W tej sytuacji presja na obniżenie stóp procentowych NBP przez RPP będzie duża i długotrwała. Moja prognoza jest taka, że stopy te spadną o 100 pb w przyszłym roku i o dalsze 50 pb w 2014 r.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: