eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Europa: wydarzenia tygodnia 25/2012

Europa: wydarzenia tygodnia 25/2012

2012-06-24 20:07

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 24/2012

  • Rząd A. Merkel ustąpił opozycji i zobowiązał się do podjęcia konkretnych działań dla stymulowania wzrostu gospodarczego. Do końca 2012 r. ma doprowadzić w krajach UE do uchwalenia podatku od transakcji finansowych (FTT) oraz wprowadzi pakiet działań służących pobudzeniu wzrostu gospodarczego w krajach dotkniętych kryzysem zadłużenia. Ma też wprowadzić działania służące zwiększeniu zatrudnienia (głownie wśród młodych ludzi). Ratyfikacja wymaga zgody większości 2/3 w obu izbach parlamentu.
  • Na najbliższym szczycie UE zostanie wypracowany pakiet na rzecz wzrostu gospodarczego o wartości 120-130 mld euro (ok. 55 mld euro to niezużyte jeszcze pieniądze z budżetu UE, 60 mld ma dostarczyć Europejski Bank Inwestycyjny, 4,5 mld euro miałoby pochodzić z zapowiadanych wcześniej obligacji inwestycyjnych, a ok. 10 mld euro to byłyby nowe pieniądze na zwiększenie kapitału EBI).
  • Komisja Parlamentu Europejskiego ds. handlu międzynarodowego zarekomendowała, aby odrzucił międzynarodową umowę o zwalczaniu handlu artykułami podrabianymi (ACTA). Głosowanie plenarne w tej sprawie możliwe jest już 3 lipca.
  • W 2009 roku niemiecki PKB spadł o 5 proc. W 2010 roku wzrost niemieckiego PKB wyniósł 3,7 proc., a w 2011 gospodarka Niemiec urosła o kolejne 3 proc. Jednak w I kw. tego roku wzrost spowolnił jednak do 1,2 proc., a w całym tym roku PKB Niemiec ma urosnąć o mniej niż 1 proc. Może to mieć spory wpływ na polską gospodarkę (poprzez spadek polskiego eksportu do Niemiec). Warto tu dodać, że polski eksport do Niemiec w 2010 roku wyniósł 31,4 mld (wzrost o 22 proc.r/r). Rok później wzrósł o kolejne 12,6 proc. i sięgnął 35,4 mld euro. Według GUS przez pierwsze 4 miesiące roku eksport przekroczył 11,5 mld euro, co oznacza spadek o 0,4 proc. r/r. (e euro).
  • Fitch Ratings obniżył ratingi emisji obligacji gwarantowanych takich banków hiszpańskich jak: Caja Laboral Popular, Banco Espanol de Credito S.A., Banco Santander, Banco Mare Nostrum S.A., Cajamar Caja Rural, Sociedad Cooperativa de Credito, Banco Guipuzcoano, Unnim Banc, S.A. Ta decyzja związana jest z obniżeniem hiszpańskiego ratingu. Jak wiadomo niedawno agencja Fitch obcięła rating Hiszpanii o trzy poziomy - z poziomu A do BBB. Zapowiedziano kolejne cięcia, i agencja przyznała krajowi negatywną perspektywę.
  • Zaraz po ogłoszeniu utworzenia greckiego gabinetu przedstawiono jako główny cel renegocjację terminów umowy pożyczkowej z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym przy jednoczesnym zapewnieniu miejsca Grecji w strefie euro. Ze swojej strony rząd zobowiązał się do redukcji długu, deficytu i do przeprowadzania dalszych reform strukturalnych. Jak wiemy Grecja musi zmniejszyć dług publiczny do 2014 r. do 116,5 proc. PKB (w 2011 jest to 165 proc.), a deficyt budżetowy spaść poniżej 3 proc. PKB (w 2011 r. wyniósł 9,1 proc.).
  • Rosja pożyczyła już Cyprowi 2,5 mld euro w 2011 roku. Teraz Cypr stara się o otrzymanie od Rosji kolejnej pożyczki 1,8 mld euro. Ma on utrudniony dostęp do pieniędzy na międzynarodowych rynkach (z powodu bardzo wysokiej rentowności obligacji np. 10-letnie obligacje cypryjskie mają obecnie rentowność 15,86 proc.) Cypr nie chce pożyczki w ramach EFSF, bo łączy się to z koniecznością wprowadzenia ostrych oszczędności.
  • Szacuje się, że Ukraina wydała na przygotowania do Euro 2012 ok. 50 mld zł i jest to ok. 8 proc. PKB. Oznacza to duży wydatek dla osłabionej kryzysem gospodarki Ukrainy. Nie udało się zaangażować w inwestycje ukraińskiego kapitału prywatnego (poza wybudowaniem stadionów w Charkowie i w Doniecku). Reszta została pokryta z kredytów, które teraz trzeba będzie spłacić. Warto tu dodać, że Polska wydała dwa razy więcej (ok. 100 mld zł równoważne 4-5 proc. PKB), jednak przy polskich inwestycjach wykorzystano fundusze unijne.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

ZACZYNAJĄ SIĘ ROZLICZENIA EURO 2012 - UKRAINA

Udawanie, że Polskę i Ukrainę stać było na sfinansowanie tej wielkiej imprezy dla piłkarskiej Europy jest nieuczciwe. Obu tych krajów nie było na to stać, a wszystkie rachunki trzeba będzie zapłacić. Pierwsze szacunki ukraińskich kosztów i zysków można znaleźć w raporcie Raiffaisena...

Przygotowania do Euro 2012 zaczęły się w okresie złej sytuacji gospodarczej Ukrainy (kryzys i recesja) i nie można zapominać, że tylko w 2009 roku PKB tego kraju spadło o 20 proc. Od czasu pamiętnej pomarańczowej rewolucji w 2004 roku panujący tam chaos polityczny przeszkadzał w szybkim i skutecznym wprowadzaniu reform, co trwa do dziś i co doprowadziło do obecnej, trudnej sytuacji społecznej i gospodarczej.

Ukraińską gospodarkę i przygotowania do Euro z opresji uratował kredyt MFW (w warunkach jego udzielenia były narzucone przez Fundusz zmiany w kilku kluczowych obszarach gospodarki). W ubiegłym roku sytuacja gospodarcza na Ukrainie poprawiła się. Była to konsekwencja powrotu koniunktury na międzynarodowym rynku stali (jej produkcja to kilkanaście procent ukraińskiego PKB). W rezultacie w 2011 roku wzrost w ukraińskiej gospodarce wyniósł 5 proc.

Podobnie jak w Polsce,także na Ukrainie wybudowano nowoczesne stadiony. Są one w czterech miastach: w Kijowie, Lwowie, Charkowie i w Doniecku. Wybudowano też w tych miastach nowe lotniska, zmodernizowano dworce kolejowe, a w Doniecku wybudowano nowy dworzec. Tabor kolejowy uzupełniły nowe pociągi dostarczone przez koreańskiego Hyundaia. Co prawda zmodernizowano szereg dróg i wybudowano kilka nowych, ale nie zmieniło to ogólnej opinii o sieci ukraińskich dróg, które są w bardzo złym stanie.

Szacuje się, że Ukraina wydała na przygotowania do Euro 2012 ok. 50 mld zł i jest to ok. 8 proc. PKB. Oznacza to duży wydatek dla osłabionej kryzysem gospodarki Ukrainy. Szacuje się też, że inwestycje na Euro 2012 zrealizowane w latach 2008-12 dodały ok. 2,8 proc. do ukraińskiego PKB...

Nie udało się zaangażować w inwestycje związane z Euro 2012 ukraińskiego kapitału prywatnego (poza wybudowaniem stadionów w Charkowie i w Doniecku), więc podstawowe wydatki zostały pokryte z kredytów, które teraz trzeba będzie spłacić. Warto tu dodać, że Polska wydała dwa razy więcej (ok. 100 mld zł równoważne 4-5 proc. PKB), jednak przy polskich inwestycjach wykorzystano fundusze unijne...

Raport Raiffaisena stara się zinwentaryzować korzyści ekonomiczne z tej międzynarodowej imprezy. I tak liczono na zmianę międzynarodowego wizerunku Ukrainy w oczach Europy i świata biznesu. Sprawa J. Tymoszenko nie pozwoliła na realizację tego celu. Trudno tu mówić o sukcesie, bo już pierwsze decyzje o lokalizacji swoich baz przez krajowe reprezentacje okazały się porażką (zdecydowana większość narodowych ekip zdecydowała się na swoje bazy w Polsce).

Także jak dotąd ilość zagranicznych kibiców jest mniejsza, niż prognozowano. Małe są więc szanse, że w istotny sposób Euro wpłynie na przyszłe dochody z turystyki...

Niestety nie wykorzystano też korzystnej sytuacji, aby przed Euro 2012 zmienić stan w wielu ze spraw, które mogłyby pokazać zagranicznemu biznesowi nowe (lepsze) oblicze Ukrainy i jej gospodarki. Według Raiffaisena w dalszym ciągu w ocenie sytuacji tego kraju dominować opinie o kryzysie politycznym, a także o chaosie prawnym, korupcji, biurokracji, co w dalszym ciągu będzie odstraszało inwestorów. Tej negatywnej opinii ludzi biznesu nie zmienią patriotyczne nastroje w dniach zawodów sportowych. Nie ulega też wątpliwości, że zgodnie z prognozami spory polityczne dezorganizujące życie społeczne powrócą zaraz po mistrzostwach, głównie dlatego, że zbliżają się jesienne wybory parlamentarne...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: