Tydzień 12/2005 (21-27.03.2005)

Przeczytaj także: Tydzień 12/2005 (21-27.03.2005)

• Coraz wieksza liczba ekspertów jest zdania, że przy obecnym kursie złotówki wzrost gospodarczy w 2005 roku na poziomie 4% jest nierealny. W 2004 roku wzrost PKB wyniósł on 5,3%.
  
• Agencje ratingowe Fitch i Standard &Poor's poinformowały, że podwyższają perspektywę naszego zadłużenia w walutach obcych ze stabilnej na pozytywną.
  
• Według GUS w lutym sprzedaż detaliczna w porównaniu ze styczniem spadła o 4,3%, a w ujęciu rocznym wzrosła o 2,3%. To kolejny czynnik wpływajacy na wyhamowywanie wzrostu gospodarczego. Stopa bezrobocia w lutym spadła do 19,4% (z 19,5%).
  
• Podstawowa stopa referencyjna ustalona przez RPP wynosi dziś 6,5%. Wiekszość ekspertów jest zdania, że ubiegłoroczne pośpieszne (trzy kolejne) podwyżki stóp procentowych były błędem. W ubiegłym miesiacu RPP zmieniła już nastawienie w polityce monetarnej z restrykcyjnego na łagodne z pominięciem neutralnego. Teraz specjaliści spodziewają się, że na najbliższym swoim marcowym posiedzeniu RPP zmieni stopy od razu o 50 pkt. bazowych. Prof. D. Rosati uważa, że w tym roku RPP obniży stopy nawet o 100 punktów bazowych. Wszyscy są zdania, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy w istotny sposób zmieniły sie perspektywy inflacyjne, a obecny poziom stóp procentowych zagraża wzrostowi gospodarczemu.
  
• Na koniec stycznia polskie zadłużenie wzrosło o 4,6% (o 18,7 mld zł) do 421,55 mld zł (104, 1 mld euro). W styczniu na zagranicznych rynkach Polska wyemitowała obligacje wartości ponad 3 mld euro.
  
• Japonia, Belgia i Norwegia to trzy kraje Klubu Paryskiego, które nie zgodziły się na wcześniejszą spłatę polskiego zadłużenia. Francja nie przedstawiła jeszcze swojego stanowiska w tej sprawie. Klubowi jesteśmy dłużni 12,3 mld euro. Uzyskaliśmy zgodę na spłatę na 4 mld euro.
  
• Rząd podjął decyzję, że w ciągu najbliższych 2 lat nie będzie w Polsce możliwości uprawiania roślin zmodyfikowanych genetycznie. Jest to związane z wcześniejszą decyzją Komisji Europejskiej, która dopuściła możliwość sprzedaży kukurydzy zmogyfikowanej genetycznie MON 810 na terenie unijnym, ale zostawiła krajom członkowskim prawo do podejmowania decyzji dotyczących ich terytorium.
  
• Deutsche Telecom jest już właścicielem 49% udziałów w PTC. Teraz chce odkupić kolejne 48% od Elektrimu. Od 1999 roku trwa walka między DT, Elektrimem i francuską firmą Vivendi o kontrolę nad PTC. Obecna rynkowa wartość tej firmy szacowana jest na 3-4 mld euro.
  
• Koksownia Przyjaźń podpisała umowę z austriackim Voest Alpine umowę na dostawy 0,5 mln ton koksu tocznie wartości ok. 1 mld zł. Już w styczniu podobną umowę podpisano z Arcelor Purchasing Group. Koncepcja handlowa koksowni zakłada, że 80% jej produkcji będzie trafiać do stałych odbiorców w oparciu o długoletnie umowy.
  
• PKP sprzedaje 36,96% udziałów koksowni Przyjaźń. Prawo pierwszeństwa mają udziałowcy koksowni. Zamiar zakupu zgłosiła już Jastrzębska Spółka Węglowa (ma ona już 46% udziałów koksowni).
  
• Real należy do koncernu Metro AG. Jednak ostatnio francuska grupa Carrrefour po przejęciu 12 hipermarketów Hipernova mając już 30 sklepów i zajęła drugą pozycję na polskim rynku, spychając Real na pozycję trzecią. Real ma teraz 16,1% polskiego rynku hipermarketów. Ostatnio firma rozpoczeła nowy etap swojej ekspansji. Od Aholda przejęla Hypernovą w Tychach, otwiera też dwa markety w Toruniu i Rzeszowie. Zamierza budować dwa nowe markety rocznie.
  
• Łączne dopłaty do budowy statków w Polsce wyniosą prawdopodobnie 375 mln zł. Przyjęta ustawa dopuszcza dopłaty rzędu 6%, a Unia Europejska umożliwia dopłaty do kontraktów zawartych pomiędzy 24.10. 2002, a 31.03. 2005 roku.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

CZAS WERYFIKUJE KLASĘ KAŻDEGO Z NAS

Święta w naszej polskiej tradycji to czas poświęcany przede wszystkim rodzinie i w miarę upływajacych lat życia także zadumie nad przemijaniem. W tych świątecznych dniach spotykamy się z bliskimi, spogladamy na nierzadko poorane trudem przeżytych lat twarze naszych rodziców i dziadków, a także na roześmiane buziaki naszych dzieci i wnuków, jeszcze nieświadomych tego, co ich czeka, z czym będą musiały się zmierzyć.

Składamy sobie życzenia i zabiegamy o właściwy wystrój naszych świątecznych stołów. Niekiedy ten przedświateczny wysiłek jest tak duży, że zmęczenie odbiera nam przyjemność wynikającą ze wspólnego przeżywania tradycyjnych w tych dniach uroczystości.

Dla mnie każde z tych naszych polskich wielkich świąt to okazja by spojrzeć nieco szerzej na świat, w którym żyjemy, na moje bliskie i dalsze otoczenie, w którym spędzam większość godzin każdego dnia. Jest to okazja by zastanowić się tak nad tym co nas otacza, jak i nad upływajacym czasem...

W te przedświateczne dni miałem okazję poświęcić nieco czasu na zastanowienie się nad rolą jednostki w życiu grup społecznych i całych społeczeństw. Spoglądając na naszą polską rzeczywistość zdałem sobie sprawę z tego, jak ważne dla ogółu jest istnienie w nim ludzi wyróżniajacych się zaawansowaną i niekwestionowaną wiedzą, doświadczeniem, wyobraźnią, tym, co nazwać można dużym rozsądkiem, a nawet mądrością życiową, a także charakteryzujących się wolą działania i skutecznością tego działania.

W dojrzałych społeczeństwach, wśród tych wyróżniajacych się ludzi jest także elita. Jej członkami są ci, o których mówi się, że są indywidualnościami. Na ogół mówi się, że indywidualność, a niekiedy i wybitna indywidualność to człowiek o wyrazistych, zdecydowanie wy­różniających się w środowisku tak umiejętnościach, jak i indywidualnych cechach charakteru, to ktoś posiadający własny styl i nietuzin­kowy, uznawany za oryginalny sposób zachowania. To ktoś, kogo niepowtarzalna i bogata osobowość jest w stanie wycisnąć piętno na swoim otoczeniu. Tak właśnie w pierwszym przybliżeniu jednym tchem można opisać wyjątkowe postacie polityki i biznesu.

W prawdziwej polityce i wielkim biznesie tak naprawdę zaistnieć w trwały sposób, w roli liczacego się gracza nie jest łatwo, wyróżnić się w tych zawodach jest jeszcze trud­niej, a utrzymać się na wysokiej pozycji przez dłuższy czas potrafi niewielka część startujących. W tych warunkach być uznanym za osobowość, czy też indywidualność, czyli być uznanym za KOGOŚ w tak tak trudnej konkurencji to potwierdzenie jego wysokiej klasy, to prawdziwy sukces ży­ciowy.

By w takiej konkurencji osiągnąć prawdzi­wie znaczącą, a przy tym stabilną i trwałą pozycję trzeba naprawdę być KIMŚ. Oznacza to, że posiadając niewątpliwy talent i usilnie pracując nad jego udoskonaleniem trzeba przejść długą drogę, a na niej zostać nie tylko dostrzeżonym i docenionym, ale także wyróżnić się pośród innych, równie ambitnych wysoką świadomością, dużą wyobraźnią i wolą działania połączoną z niestandardową rozwagą w trudnych sytuacjach. I co najważniejsze, trzeba wielokrotnie sprawdzić się skutecznym podejmowaniem trudnych i znaczących przedsięwzięć oraz doprowadzaniem swoich działań do finalnego sukcesu. Wymaga to też opanowania omówionych wyżej umiejętności na poziomie "wyższej szkoły jazdy". Osiągnięcie takiego poziomu wymaga klasy, ale i czasu, który z jednej strony daje szansę częstszego wykazania się i po­twierdzenia swoich atutów, a z drugiej bezwzględnie weryfikuje tych, którzy są zainteresowani karierą, a do niej jeszcze nie dorośli...

Dziś zdaję sobie sprawe z tego, że czeka nas jeszcze długa droga... Może kiedyś naszym dzieciom uda się stworzyć społeczeństwo stabilne wewnetrznie, bo oparte na autorytetach, których po drodze nie uda nam się zniszczyć... Może nasze społeczeństwo wychowa indywidualności, które będą nam mądrze przewodzić...