eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Ochrona prawa własności i prawa do ochrony marki

Ochrona prawa własności i prawa do ochrony marki

2012-02-29 14:07

Naruszanie praw własności do znaków towarowych powoduje szkody w polskich firmach na poziomie kilku tysięcy złotych na zatrudnionego. Ochrona praw własności jest, więc czymś absolutnie naturalnym. Chroni interes a często i reputację firmy.

Przeczytaj także: Zastaw na znak towarowy

Czasami bywa odwrotnie i ochrona praw może prowadzić do negatywnej reakcji otoczenia. Takim przypadkiem było nasłanie prawników na blogerkę, która na swoim blogu zamieściła przepis na Ptasie Mleczko® i nie oznaczyła nazwy produktu znakiem ®. Strona facebooka, która miała służyć Wedlowi® do promocji i budowania relacji z konsumentami, stała się miejscem krytyki marki. Przestraszona firma, na łamach mediów, przeprosiła oficjalnie i blogerkę i zirytowanych internautów. Ochrona praw własności jest jak najbardziej słusznym działaniem i każda firma powinna o to dbać. Jednak absolutnie nieszkodliwa internautka potraktowana została jak poważny przestępca. Świadczy to o bezsilności firm na polskim rynku.

Podobnie do Wedla zachował się czas jakiś temu koncern amerykański. Lauren McClusky, młoda gitarzystka, od 2007 roku organizowała lokalny festiwal w Chicago. Festiwal nosił nazwę McFest - od pierwszego członu nazwiska Lauren. Całe wpływy z festiwalu przeznaczane były na dziecięce paraolimpiady. Cel szczytny a działanie prospołeczne. Lauren McClusky udało się uzbierać całkiem znaczącą sumę. Młoda gitarzystka postanowiła, więc nazwę festiwalu zarejestrować, jako znak towarowy.

Ochrona praw własności festiwalu o rosnącej popularności wydawała jej się naturalnym ruchem. I tu pojawiły się niespodziewane problemy. Korporacje, bowiem śledzą zgłoszenia nowych znaków towarowych. Ochrona praw własności jest dla nich priorytetem. Jedną z takich firm jest McDonald's, którego prawnicy doszli do wniosku, że nazwa McFest jest naruszeniem praw własności firmy do znaków towarowych. Stwierdzili, że nazwa festiwalu kojarzy się z nazwami z rodziny „Mc” - koncern ma zarejestrowane wiele znaków towarowych z tym morfemem. McClusky chciała dalej organizować imprezę i proponowała rozwiązać sprawę polubownie. McDonald’s domagał się kategorycznie zmiany nazwy, twierdząc, że naruszana jest ochrona praw własności do znaków towarowych, a gitarzystka chce korzystać z powszechnej znajomości marki koncernu. Wedle panujących konwencji McClusky prawdopodobnie nie miałaby szans. Koncerny dysponując wysokimi budżetami z łatwością wygrywają takie spory. Nie chodzi o racje, tylko o nakłady, jakie trzeba ponieść, aby bronić swoich racji. I pewnie organizatorka festiwalu nie miałaby szans, gdyby nie reakcja sporej grupy osób, organizujących się przez Facebook i popierających Lauren.

Ochrona praw własności a polskie sądy

W Polsce ochrona praw własności nie stoi na wysokim poziomie. Do momentu, kiedy nie będzie w Polsce działał specjalistyczny sąd do spraw własności intelektualnej i egzekucja prawa nie osiągnie europejskiego standardu, sytuacja się nie poprawi. Wiąże się to nie tylko z dużą bezkarnością uprawiających nieuczciwą konkurencję, ale także bardzo nikłą świadomością polskich przedsiębiorców w zakresie regulacji prawa ochrony własności przemysłowej. Nawet tak podstawowe działania, jak sprawdzenie nowej nazwy - czy nie narusza praw innych firm, są bardzo sporadyczne. Ta nieświadomość szczególnie drogo kosztuje firmy w momencie ekspansji za granicę. Sądy w Niemczech, Holandii czy innych krajach Unii Europejskiej chronią lokalne przedsiębiorstwa przed naruszaniem ich praw. Sprawy sądowe, odwrotnie niż u nas, trwają bardzo krótko. Przedsiębiorca polski, pod którego markę na terenie Niemiec podszywała się inna polska firma, wyrok uzyskał po kilku tygodniach. Inna polska firma działająca w handlu internetowym, po próbie otworzenia działalności za naszą zachodnią granicą z marką podobną do znanego niemieckiego sklepu internetowego, została natychmiast pozwana do sądu.

W konsekwencji firma otrzymała oficjalny zakaz prowadzenia handlu pod swoją marką na terenie Niemiec. Co więcej, w sytuacji, gdy na polskiej witrynie pod tą marką obywatel Niemiec dokona zakupów, firmie grozi kilkaset tysięcy euro odszkodowania, bo znak towarowy niemieckiego portalu zarejestrowany jest, jako znak wspólnotowy. Inna firma po zgłoszeniu znaku jedynie do polskiego Urzędu Patentowego rozpoczęła działalność w Holandii. W Unii Europejskiej obowiązują znaki towarowe wspólnotowe, czyli obejmujące obszarem ochrony całą unię. Jest już ich ponad milion. Skutkiem była reakcja kancelarii prawnej reprezentującej znany koncern międzynarodowy i konieczność wycofania się z tego rynku. Prace nad zmianą marki trwały kolejne kilka miesięcy, a straty osiągnęły pułap kilkuset tysięcy euro.

 

1 2

następna

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: