eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Hakerstwo inspiracją dla menedżerów

Hakerstwo inspiracją dla menedżerów

2011-12-07 13:31

Hakerstwo inspiracją dla menedżerów

© fot. mat. prasowe

Hakerzy mają złą opinię, ponieważ często są oskarżani o łamanie prawa. Jednak nie jest łamaniem prawa inspirowanie się ich działalnością - szczególnie w zakresie osiągania celów, współpracy w grupie i omijania barier bez rozbijania sobie na nich głowy. Oto 6 hakerskich inspiracji dla menedżerów i przedsiębiorców.

Przeczytaj także: Skuteczne wdrażanie strategii

Jak angażować klientów w social mediach?

Wśród kultur młodzieżowych związanych z komputerami można wyróżnić trzy stopnie zaawansowania użytkowników technologii. Poziom pierwszy, najbardziej powszechny, to „hanging out” – polega na wykorzystywaniu mediów do podtrzymywania relacji społecznych: wymiany poglądów, dyskusji, udostępnianiu znalezionych treści. Poziom numer dwa to „messing around” – wiąże się z bardziej zaawansowanym użyciem technologii, polegającym na eksperymentowaniu z mediami i ich treścią. Może to być np. umieszczanie własnych filmów i remiksów muzycznych w YouTube, prezentacji w SlideShare czy infografik w CoolInfographics.

Prowadzenie bloga też mieści się na tym poziomie – ponieważ wymaga od autora zaawansowanego operowania słowem, strategicznego doboru tematów, promocji bloga, kontaktu z czytelnikami itp. W końcu poziom najbardziej zaawansowany czyli „geeking out” – na tym poziomie użytkownicy technologii poświęcają swój zapał, czas i zdolności do zdobycia eksperckich kompetencji w jej obsłudze. Status ten niekoniecznie wynika z dyplomów ukończonych szkoleń, lecz z realnych osiągnięć i uznania przez istniejące już eksperckie, często globalne, sieci innych twórców, komentatorów i odbiorców.

Największe wyzwanie nowego szefa Apple’a

Kiedy zaczynasz budować społeczność, musisz być w stanie zaprezentować przekonującą obietnicę. Twój program nie musi działać szczególnie dobrze. Może być prymitywny, najeżony defektami, niepełny i wyposażony w kiepską dokumentację. Jedyne, w czym nie może zawieść, to po pierwsze – działanie, dostarczanie konkretnych efektów, a po drugie – przekonanie potencjalnych współprogramistów, że w dającej się przewidzieć przyszłości może zostać rozwinięty w coś naprawdę świetnego.

Jasno widać, że wymaga to rzadkiego talentu przywódczego, który przejawia się w łączeniu przeciwstawnych zachowań: bezwzględnego skupienia na celach i gotowości odrzucenia, poświęcenia lub zaprzeczenia wszystkiemu co od tych celów odciąga, oraz komunikowania wizji przyszłości i nieustannego dawania dowodów że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Społeczności nie da się zbudować samą technologią, ani też korporacyjnym obliczem rodem z profilu FB. Musi to być konkretna twarz człowieka – tym lepiej, jeśli jest ona zmęczona całonocnym maratonem kodowania. Takie właśnie wyzwanie stoi teraz przed Artem Levinsonem, szefem Apple’a.

Odwieczny dylemat – pierwsze było jajko czy kura?

Każda nowa technologia – a mówiąc szerzej: rozwiązanie wymagające jakichkolwiek zasobów – jest wprowadzana na rynek z pewnym ryzykiem. Nigdy nie wiadomo z góry jakie technologie zyskają społeczne uznanie. Dlatego trzeba je po prostu przedstawić użytkownikom i dążyć do jak najszybszego upowszechnienia (korzystając np. z rozwiązania copyleftu). Gdy rozwiązanie upowszechni się, zaczyna odgrywać determinujący wpływ na sposób w jaki użytkownicy korzystają z danego zasobu. W przypadku informacji, upowszechnienie przeglądarki Google zmieniło sposób wyszukiwania informacji przez ludzi. Zmiana taka może być bardzo silna – pewien znany badacz technologii teleinformatycznych przekonywał na łamach „The Atlantic”, że Google przekształca internautów w głupków.

Ogólne rozwiązanie dylematu brzmi więc: najpierw wprowadza się narzędzie, potem dzięki niemu uzyskuje się oczekiwany cel np. zmianę zachowań.

Jeśli więc twoim celem jest jajko na jajecznicę, to narzędziem do jego uzyskania jest kura – kura więc była pierwsza. Jeśli zależy ci na kurze do rosołu, to narzędziem jest jajko – jajko więc było pierwsze.

 

1 2

następna

Przeczytaj także

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: