Co to jest nieduża firma?

Przeczytaj także: Z punktu widzenia NieDużej Firmy - cykl felietonów

Mam w tym miejscu jeszcze jedno spostrzeżenie. Używamy języka do syntetycznego, skrótowego przedstawiania rzeczywistości. Dokonujemy podziałów(kategoryzacji), aby nasze postrzeganie świata było łatwiejsze i bardziej zgodne z nieskończenie złożona rzeczywistością. No ale czy jest sens dzielić coś w taki sposób, że jedna z naszych nazw dotyczy mikroskopijnego "marginesu", reszta zaś zdecydowanie dominującej większości. No właśnie! Taki "kulawy" jest owy podział na MSP i duże firmy. Niewiele on mówi o realiach gospodarki, jej potencjale i wewnętrznych mechanizmach. Nie przybliża nas ani trochę do tego, by w myślach ogarnąć ową skomplikowaną plątaninę zależności bytów.

Ktoś może zapytać, a gdyby owa dominująca grupa podmiotów gospodarczych była sensownie podzielona na mniejsze kategorie? Owszem, to było by coś, ale tak nie jest. Taki podział nie funkcjonuje w dokumentach publicznych, nie ma go także w pracach naukowych (przynajmniej w takim zakresie, aby był używany nieco powszechniej). Specjaliści od gospodarki, jej badacze i "kreatorzy", odmieniają ów obły skrót na wszystkie możliwe sposoby, zachłystują się swymi analizami i podejmowanymi decyzjami, ale w gruncie rzeczy sami nie wiedzą o czym mówią. Nie wiedzą! ... Ponieważ małe i średnie firmy w naszym kraju to ziemia nieznana. Naprawdę!

Zacznijmy od samej ich liczby. No właśnie, ile mamy firm funkcjonujących w naszym kraju. 3 miliony? 2 miliony, 1,5 mln, a może jeszcze mniej? Te pierwsze podane tu, astronomiczne liczby pochodzą ze źródeł skarbowo-statystycznych. Systemy NIP i REGON (nie wiadomo dlaczego się dublujące) znacznie zawyżają szacunki. Okazuje się, że samo zarejestrowanie się w regionalnym urzędzie statystycznym, to działanie często na wyrost, albo bez kontynuacji. To samo dotyczy rozliczeń z urzędem skarbowym. Sam fakt traktowania kogoś przez "skarbówkę" jako podmiot gospodarczy, to jeszcze za mało by automatycznie przyznać mu prawo do "szlachetności" bycia firmą. Wszak doskonale wiadomo, że wiele osób zostaje w taki czy inny sposób przymuszonych do przyjęcia statusu podmiotu gospodarczego. W normalnych warunkach byli by po prostu pracowniami etatowymi. U nas stają się "podmiotami".

Mechanizm zawyżenie liczy podmiotów gospodarczych dotyczy także zwyczajnych, wieloosobowych firm. Znane jest zjawisko wydzielania z dużych przedsiębiorstw dodatkowych podmiotów ze względów, choćby podatkowych. No więc, wracając do naszego pytania o liczbę podmiotów gospodarczych w III RP. Ile ich w końcu jest?!

Twierdzę, że najbliższe stanu faktycznego dane pochodzą z kilku firm zajmujących się marketingową rejestracją podmiotów gospodarczych. Są to miedzy innymi - Polskie Książki Telefoniczne (PKT) oraz Panorama Firm (Eniro). Ich dane są wiarygodne, ponieważ pochodzą z ... terenu, są uzyskiwane dzięki mrówczej pracy ankieterów i bazodanowców. Nie z żadnych tam biurokratycznych, nie korygowanych przez nikogo, rejestrów! I owe firmy, niemal zgodnym głosem podają, że w Polsce mamy 850-900 tys faktycznie funkcjonujących podmiotów gospodarczych. To dużo czy mało. To bardzo dużo. Gdyby przyjąć ścisłe dane, nawet te liczby należało by jeszcze nieco pomniejszyć. Ale, zgódźmy się, tego rodzaju nigdy nie są do końca weryfikowalne. I uznajmy, że to jest właściwa odpowiedź. Którą tu jeszcze kiedyś rozwiniemy i uzasadnimy.


Kontakt z autorem: waskodagama@autograf.pl