Tydzień 49/2004 (29.11-05.12.2004)

Przeczytaj także: Tydzień 48/2004 (22-28.11.2004)

• Maleje tempo wzrostu gospodarczego w strefie euro. W pierwszym kwartale wyniósł on 0,7%, w drugim 0,5%, a w trzecim 0,3%, w porównaniu do poprzedniego kwartału. Bezrobocie w październiku jest podobnie jak we wrześniu na poziomie 8,9%.
• Unia Europejska powoła komisję kontroli giełdowej (podobnie jak SEC w USA), dla nadzorowania rynku finansowego.
• W projekcie budżetu na 2005 rok Węgry przewidują deficyt na poziomie 4.7%PKB.
• Grecja nie byłaby w strefie euro, gdyby nie sfałszowane dane o wysokości deficytu budżetowego. Nic jednak nie wskazuje na to, by spotkała ją za to jakaś kara.
• Poniżej minimum socjalnego żyje w Niemczech 13,9% rodzin.
• Niemcy zwiększają naciski, by z ich budżetu federalnego wyłączyć składki na rzecz budżetu unijnego. W ten sposób ich deficyt zostałby obniżony o 0,5 pkt. procentowego.
• Rośnie bezrobocie w Niemczech. Obecnie jest na poziomie 10,3%.
• Komplikują się negocjacje nad planem finansowym UE na przyszłe lata. Według J. Lewandowskiego pojawiły się też różnice stanowisk pomiędzy poglądami polskiego Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i Ministerstwa Finansów. Pierwszy deklaruje zainteresowanie jak największym budżetem (realnie na poziomie 1,14% PNB), drugi w gronie 25 krajów wyraził zgodę na 0,99%PNB w roku 2005. Jego zdaniem może to mieć wpływ na sposób kształtowania unijnego budżetu w latach 2007-2013. W przyszłym roku budżet wyniesie 106,3 mld euro. Według projektu Komisji Europejskiej budżet w 2007 roku ma wynieść 124 mld euro.
• Turcja-kandydat do Unii Europejskiej zdecydowała o obniżce podatków.
• Długi Rosji wynoszą dziś ok. 115 mld USD i chce ona spłacać je w szybszym tempie. Zadeklarowała spłatę 7-9 mld USD.
• Od 2001 roku Niemcy nie przestrzegają Paktu Stabilizacji i Wzrostu w wysokości deficytu budżetowego. Rząd niemiecki uważa, że w 2005 roku deficyt spadnie do 2,9% PKB.
• Finlandia w latach 2005-2007 obniży podatki o 1,7 mld rocznie i od 2007 zrezygnuje z podatków od najwyższych podatków
• Deutsche Bank doradzający Gazpromowi zalecił mu kupno głównego zakładu wydobywczego Jugansknieftigaz. Gromadzi środki rzędu 10 mld USD
• Ford to drugi światowy producent samochodów na świecie(rocznie produkuje ok. 6,7 mld sztuk). Zakończone zostały rozmowy z rządem Słowacji na temat budowy fabryki komponentów samochodowych ( między innymi skrzyń biegów). Wartość inwestycji szacuje się na 300-400 mln euro. Ford ma w Polsce (Płońsk) fabrykę, którą zamknął w 1999 roku i której nie wykorzystuje.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

UKRAIŃSKA GOSPODARKA I POLSKO-UKRAIŃSKA WYMIANA GOSPODARCZA

Ukraina to duży europejski kraj, graniczący z Polską, Słowacją i Węgrami - obecnie członkami Unii Europejskiej i NATO. Jednak dzisiej­sza Ukraina ma także sąsiadów z północy i wschodu, z którymi łączą ją setki lat wspólnej wspólnej państwowości, a obecnie są to także silne więzy gospodarcze oraz poplątane związki rodzinne i kulturowe, których znaczenie trudno zlekceważyć.

W postępowaniu Ukrainy w ostatnich latach widać było sporo wahań trudnych do zrozumienia dla obserwatorów i komentatorów, nie znających historii tego narodu. Dziś Ukraińcy z jednej strony chętnie spoglądają na zachód i nęci ich przyłączenie się do rodziny unijnych krajów, bo widzą, że "unijny pociąg" już odjeżdża, a z drugiej strony czują swoją słabość tak gospodarczą, jak i instytucjonalną. Darzą też zachód nieufnością i chyba jeszcze lepiej rozumieją wschodnich sąsiadów, gdzie mają często licznych krewniaków, z którymi rozdzielił ich wiatr historii.

Stosunki gospodarcze pomiędzy Polską i Ukrainą rozwijają się dobrze, chociaż nie udało się zamknąć i skutecznie zabliźnić trud­nych momentów w naszej wspólnej przeszłości. Mimo bliskości terytorialnej obroty handlowe są jeszcze na niskim poziomie. Rok 2003 zamknęliśmy korzystnym dla Polski saldem +0,816 mld USD, przy naszym eksporcie na poziomie1,561 mld USD. Jednak gdy spojrzeć na ostatnie pięć lat, to wzrost jest co prawda dwukrotny (w 1999 nasz eksport wyniósł 0,7mld USD, przy saldzie +0,338 mld USD). Ukraina jest dla nas dwunastym partnerem (z udziałem 2,45%), a w imporcie dwudziestym pierwszym ( z udziałem 1,13%). Co prawda w pierwszej połowie 2004 roku zanotowaliśmy wzrost naszego eksportu o 34,6% oraz importu o 38% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, jednak te wskaźniki liczone w walucie są jeszcze bardzo skromne, jeśli uwzględnić wielkość obu partnerów oraz ich potencjalne możliwości.
Mimo niskiego poziomu wyjściowego w 1999 roku, gospodarka ukraińska rozwija się coraz szybciej. Jeśli przyjąć każdy poprzedni rok za 100, to wzrost PKB wyniósł w ostatnim pięcioleciu: w 2000 roku-5,8%PKB, w 2001roku-9%PKB, w 2002 roku-8,9%PKB, w 2003 roku-9,4% i w pierwszej połowie 2004 roku - 12,7%. Te wskaźniki lokują dzisiejszą Ukrainę na pierwszym miejscu w Europie.

Obecnie kraj ten jest w historycznym momencie. Od tego, jaką drogę wybierze zależy, jaka przyszłość czeka gospodarkę ukraińską i jej obywateli.