Tydzień 38/2002 (16-22.09.2002)

• W sierpniu produkcja przemysłowa w USA spadła o 0.3%, wskaźnik ten poddaje w wątpliwość trwałość ożywienia gospodarczego w USA.

• Spadła wartość światowych przepływów zagranicznych inwestycji bezpośrednich w 2001 roku do 735mld USD, w porównaniu z 2000 rokiem spadek wyniósł przeszło 50%.

• Korea Północna na granicy z Chinami tworzy obszar, który będzie przekształcony w specjalną strefę gospodarczą otwartą dla światowych inwestorów.

• OPEC w tym roku stabilizuje wydobycie ropy. Wzrost produkcji przewiduje się na początek 2003 roku.

• W USA spadła liczba inwestycji budowlanych ( w ostatnim miesiącu o 2,2%).

Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych

---

Oczy wielu analityków bacznie obserwują zmiany na WSCHODZIE.

Obecne problemy w europejskiej i amerykańskiej gospodarce są powszechnie znane. Trudności w uruchomieniu mechanizmów nadających trwałe tendencje rozwojowe na tych rynkach to powód do niepokoju na rynkach finansowych, w środowiskach menedżerskich oraz wśród inwestorów. Nic dziwnego, że z dużą uwagą obserwowane są miejsca, gdzie coś obiecującego zaczyna się dziać. Takim rejonem świata po kilkudziesięciu latach zaczyna być znowu DALEKI WSCHÓD.

Tempo rozwoju gospodarki chińskiej omawialiśmy już kilkakrotnie w GLOBAL ECONOMY. Warto teraz zwrócić uwagę na to, co się dzieje w innych krajach obok dynamicznie rozwijających się CHIN.

W ostatnim okresie obserwujemy liczne kontakty polityczne i gospodarcze KOREI PÓŁNOCNEJ z sąsiadami (z CHINAMI, ROSJĄ, JAPONIĄ i przede wszystkim z POŁUDNIOWĄ KOREĄ). Pozostają pytania: - co z tego wyniknie ? - jakie będą tego skutki gospodarcze?

Z dużymi oporami tworzy się atmosfera sprzyjająca wzrostowi współpracy obu państw koreańskich. Mamy do czynienia z łańcuchem kolejnych faktów, na końcu których upatrywać należy zjednoczenia obu krajów rozdzielonych przed półwieczem. POŁUDNIOWI - to kraj rozwinięty, na światowym poziomie gospodarki. PÓŁNOCNI - to kraj zacofany, na skraju ubóstwa.

Jak uczy niemieckie doświadczenie takie zjednoczenie jest możliwe lecz kosztuje wielokrotnie więcej niż się wstępnie planuje.

Dla POŁUDNIA to możliwość ekspansji gospodarczej, dla PÓŁNOCY to jedna z niewielu realnych szans wyjścia z nędzy.
Powstają nowe wzorce rozwiązania takiej sytuacji. KOREA PÓŁNOCNA tworzy w rejonie Sinijdżu tuż przy granicy z Chinami nowy "specjalny rejon administracyjny". Ma to być samodzielna strefa gospodarcza otwarta na globalne rynki finansowe oraz globalnych inwestorów.

Rejon ma prowadzić samodzielną politykę gospodarczą, chociaż mało wiarygodnie brzmią obietnice o zgodzie PHENIANU na szeroką autonomię z dysponowaniem bogactwami naturalnymi, własną polityką zagraniczną i własnymi paszportami. Będąc częścią KOREI PÓŁNOCNEJ rejon ma posiadać odrębne organy władzy (ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej) oraz demokratyczny system ich wyboru.