eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Europa: wydarzenia tygodnia 4/2010

Europa: wydarzenia tygodnia 4/2010

2010-01-23 23:38

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 3/2010

  • Bezrobocie w Unii Europejskiej wzrosło przez ostatni rok o 5 mln osób, w USA - niemal o 4 mln osób.
  • Według EBC inflacja w strefie euro w kolejnych miesiącach będzie bliska 1% (celem EBC jest utrzymywanie inflacji poniżej poziomu 2%), a gospodarka strefy euro będzie w 2010 r. rosnąć w umiarkowanym tempie. W Polsce według Eurostatu wyniosła 3,8% i była jedną z trzech najwyższych w Unii Europejskiej. W 2009 roku w Europie była deflacja, czyli spadek cen (w lipcu 2009 r. na poziomie 0,7 % r/r).
  • Według kanclerz Angeli Merkel gospodarka Niemiec stanie na nogi w 2013 r. Rząd podniósł tegoroczny wzrost gospodarczy do 1,5% PKB r/r.
  • W 2010 r planowany deficyt wydatków publicznych we Francji ma wynieść 8,2% (unijny limit to 3% PKB), a zadłużenie wyniesie 83,2% PKB (unijny limit 60% PKB). Rząd prognozuje wzrost gospodarczy na poziomie 1,4% r/r.
  • Według unijnego urzędu statystycznego Eurostat zamówienia w przemyśle w strefie euro w listopadzie 2009 r. spadły o 1,5% r/r, ale w porównaniu z październikiem wzrosły. W Polsce listopadowy spadek wyniósł 12,6%.
  • Eurostat zbadał, ilu mieszkańców każdego unijnego państwa może sobie pozwolić na koszyk podstawowych dóbr: mięsny posiłek przynajmniej co drugi dzień, tygodniowy urlop poza domem, ogrzanie domu do komfortowej temperatury i samochód. W tym rankingu:
  • 63% Polaków nie stać na urlop i 20% nie jest w stanie ogrzać domu. W przypadku Portugalii jest to odpowiednio 64 i 35%, a Bułgarii - 59 i 34%, a 21% Polaków nie najada się dobrze przynajmniej co drugi dzień, natomiast w tym zestawieniu dotyczy to 26% Węgrów, 29% Słowaków i 23% Łotyszy.
  • Bułgarska gospodarka w tym roku skurczy się według BŚ o 2%, a w 2011 r. urośnie o 3,6%. Rumuńska urośnie odpowiednio o 0,5 i 4,2%. Prezes Bułgarskiej Izby Gospodarczej Bożydar Danew poinformował, że bezrobocie w kraju w końcu 2010 roku może osiągnąć 20%.
  • RWE, General Electric, niemiecki koncern budowlany Züblin oraz Niemieckie Narodowe Centrum Badań Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej chcą wspólnie realizować projekt ADELE – instalacji, która umożliwia magazynowania energii elektrycznej w postaci sprężonego powietrza. W okresach nadwyżki podaży energii elektrycznej nad popytem będzie ona magazynowana w postaci energii sprężonego powietrza, by w chwili większych potrzeb wykorzystać go do napędzania turbin i produkcji energii elektrycznej. Instalacje tego typu będą współpracowały z turbinami wiatrowymi.
  • Opel redukuje swoje moce produkcyjne i zamyka swoją fabrykę w Antferpii (została założona 85 lat temu). Pracę straci 2,6 tys. pracowników. Według kierownictwa koncernu w tym roku Europa kupi o 1,5 mln aut mniej niż przed rokiem i o 4 mln mniej niż w rekordowym 2007 roku.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

INAUGURACJI EUROPEJSKIEGO ROKU WALKI Z BIEDĄ I WYKLUCZENIEM SPOŁECZNYM POD AUSPICJAMI KOMISJI EUROPEJSKIEJ I HISZPAŃSKIEGO PRZEWODNICTWA W UE.

Jest takie powiedzenie, że „ktoś utonął w rzece mimo, że średnia głębokość wody sięgała do kostek”. Politycy szermując takimi wskaźnikami jak wzrost PKB, czy średnia płaca w gospodarce często chcą nas przekonać, że jest dobrze i żyje się nam coraz lepiej. Jednak wydaje się, że takimi działaniami mogą co najwyżej uzasadniać, że na tle innych krajów na obecnym etapie idziemy we właściwym kierunku. Mam też wrażenie, że nie doceniają oni poziomu świadomości społeczeństwa i tego, że ludzie w swej mądrości życiowej mają inne kryteria, a przede wszystkim mają swój rozum i oceniają sytuację na ogół z własnego punktu widzenia. Myślę więc, że pokazując na mapie Europy polską „zieloną wyspę” (akcentując, że mamy wzrost PKB >0% licząc r/r) na tle „czerwonego” otoczenia (to kraje, w których występuje spadek PKB liczony r/r) nie mogą liczyć na pełny sukces propagandowy i uznanie w opinii społecznej. Statystyczny Polak owszem, bierze to pod uwagę, bo te wskaźniki mówią o stabilności otoczenia, w którym on realizuje swoje cele, jednak nie na tej podstawie ocenia on swoją satysfakcję z warunków życia. Ostatni raport Eurostat-u odbiega od standardu, którym na ogół posługują się politycy. Prześledźmy więc kilka fragmentów tego raportu...

Opublikowano w nim najnowsze dane Eurostatu o biedzie w Unii Europejskiej. Jednak omawiając go nie zacznę od zawartej w tym raporcie informacji, że 63% Polaków nie stać, by raz w roku pojechać przynajmniej na tydzień urlopu poza miejsce zamieszkania. Urlop to ważny element naszego życia, chociaż w obecnej sytuacji gospodarczej jest on trudny do zrealizowania przez poważną część naszego społeczeństwa (nawet w oszczędnym wariancie). Uważam jednak, że oceny zamożności naszego społeczeństwa, ale też stopnia jego ubóstwa nie można oceniać stopniem realizacji tego sposobu zaspokojenia potrzeby wypoczynku. Są bowiem potrzeby znacznie ważniejsze. Dlatego moją uwagę przyciągnęły inne cyfry zaprezentowane w raporcie za 2008 rok, a wynika z nich, że 20% Polaków nie posiada możliwości, aby wystarczająco ogrzać mieszkanie, 21% - by przynajmniej co drugi dzień jeść mięso, drób, rybę albo ich wegetariański, pełnowartościowy zamiennik.

Raport wprowadza pojęcie osób dotkniętych "materialnym niedostatkiem", a definiowany on jest jako niemożność (wbrew własnej woli) zrealizowania (posiadania) dóbr materialnych różnych kategorii, które są wyznacznikiem poziomu życia. Takich osób jest w Polsce 32% i jest to wskaźnik jeden z najwyższych w Europie, w której średnia to... 17%. Oczywiście są też kraje unijne, gdzie jest jeszcze gorzej, a przykładami są tu Bułgaria (51%), Rumunia (50%), Węgry (37%), czy Łotwa (35%). Jednak ten wskaźnik pokazuje też, jaki dystans dzieli nas od najlepszych w tym zakresie, bo według tego raportu w Luksemburgu wynosi on 4%, a w Holandii i Szwecji 5%.

W tym raporcie dokonuje się odróżnienia niedostatku od biedy, która zagraża tym, których przychody są poniżej 60% przeciętnego wynagrodzenia w danym kraju. Raport zawiera tezę, że poniżej takiego progu ubóstwa niemożliwe jest pełne uczestnictwo w życiu społecznym, gospodarczym i kulturalnym, a można mówić o tzw. wykluczeniu, które w opinii autorów raportu jest pojęciem szerszym niż bieda. Tak podchodząc do sytuacji ekonomicznej obywateli można powiedzieć, że w UE wskaźnik ten jest na poziomie 17%, podobnie jak w Polsce. W tym zakresie gorsze od nas wyniki (więcej jest biedy i wykluczeń) są na Łotwie (26%), w Rumunii (23%) i w Bułgarii (21%), jednak znacznie lepsza jest sytuacja w Czechach (9%), Holandii i na Słowacji (11%).

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: