eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysł › Górnictwo w kryzysie

Górnictwo w kryzysie

2009-09-26 01:20

Sektor węglowy pozostawiony sam sobie będzie mocno tracił na znaczeniu. W 2008 roku import węgla wyniósł ponad 10 mln ton i znacząco przekroczył eksport, a w tym może wynieść 15 mln ton. To nie wróży dobrze przyszłości górnictwa.

Przeczytaj także: Kompania Węglowa a gminy górnicze

Priorytetem dla spółek węglowych pozostaje udostępnienie nowych pokładów i zwiększenie wydobycia węgla. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Na inwestycje w górnictwie do 2015 roku trzeba wydać ok. 20 mld zł. Resort gospodarki podał, że w czterech pierwszych miesiącach 2009 roku rentowność górnictwa wyniosła zaledwie 0,5 proc. Wygląda na to, że mamy do czynienia z agonią sektora węglowego, który niebawem może podzielić los polskich stoczni.

Z raportu resortu gospodarki wynika, że wydobycie węgla energetycznego w porównywalnych okresach lat 2008-09 spadło o 2,1 proc, natomiast węgla koksowego o 38,1 proc. Dane nakazują bić na trwogę - gdy porównamy pierwsze kwartały 2008 i 2009 roku, to okaże się, że w 2009 roku polskie kopalnie wypracowały 38,9 mln zł zysku netto, czyli aż o ponad 250 mln zł mniej niż w ubiegłym roku. Najgorsze jest to, że po ustąpieniu kryzysu polskie kopalnie nie będą w stanie odzyskać utraconego rynku, gdzie ulokował się węgiel z importu.

Branża, która się zjada

Kryzys z pewnością dotknie górnictwo, natomiast nie powali tej branży na kolana - zapewnia wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska. Choć nie jest dobrze, mamy do czynienia z gorszą sytuacją na rynku stali, ponadto spadło zapotrzebowanie na energię elektryczną. Mirosław Kugiel, prezes zarządu Kompanii Węglowej, wskazuje, że górnictwo jest narażone na wahania koniunktury.

Zaczynamy się więc zastanawiać, jak w takiej sytuacji budować wieloletnią strategię - przyznaje prezes Kugiel. I podkreśla, że w przypadku Kompanii Węglowej przeszło 80 proc. stanowią koszty stałe. Nie ma tu możliwości manewru, bo zwolnienia nie wchodzą w grę. Kompania cały czas czeka (i pewnie się nie doczeka) na obiecane dokapitalizowanie w wysokości 416 mln zł, które jest istotne dla spółki spłacającej historyczne długi.

W roku 2009 zapotrzebowanie na węgiel będzie znacząco mniejsze niż w 2008 r. Sektor elektroenergetyczny już zapowiedział, że odbierze mniej węgla. Na zwałach spółek węglowych już teraz (lipiec 2009 r.) zalega ok. 5 mln ton węgla. Szef Katowickiego Holdingu Węglowego Stanisław Gajos przyznaje, że holding prowadzi trudne rozmowy z odbiorcami węgla wywodzącymi się z energetyki. Wskazuje przy tym, że 2008 rok był zły dla firmy.

Między innymi z uwagi na nieprzewidziane zdarzenia o charakterze górniczo-geologicznym KHW wydobył w ubiegłym roku dwa miliony ton węgla mniej niż zakładano. Mimo trudnej sytuacji, spółka kontynuuje jednak ambitny program inwestycyjny. Dysponujemy już niewielkim frontem rezerwowym - podkreśla Stanisław Gajos. Rzeczą bezcenną jest przewidywalność. Po raz pierwszy ceny węgla dla energetyki pokrywają koszty wydobycia, wcześniej bowiem energetyka była subsydiowana przez górnictwo.

 

1 2 ... 5

następna

Notowania ołowiu w dół

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: