eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Bankructwa firm w Polsce I-III 2009

Bankructwa firm w Polsce I-III 2009

2009-04-07 00:15

Przeczytaj także: Upadłości i płynność finansowa firm w 2008


Tekstylia i producenci odzieży – czyżby spadek popytu konsumenckiego?

Upadło 8 firm w branży tekstylno-odzieżowej, w tym 2 hurtownie. Częścią winy za ich niepowodzenie można obarczyć konkurencję tanich wyrobów azjatyckich czy przenoszenie produkcji lepszych jakościowo wyrobów na wschód i południe (kraje nadbałtyckie, Ukraina, Bałkany). Nie są to jednak nowe zagrożenia, a mimo to dawno nie było tak wyraźnej tendencji upadłości w tej branży. Eksperci więc sądzą, że do pogorszenia kondycji tych przedsiębiorstw przyczynił się mniejszy popyt na rynku krajowym (czego wyrazem jest m.in. wniosek o upadłość „Galerii Centrum”) oraz szerzej – unijnym.

Branża spożywcza – popyt jest stały, ale nie oznacza to automatycznie świetnej koniunktury

W I kwartale br. upadło 8 firm z branży spożywczej, w tym 3 związane z produkcja mięsną oraz po 2 zajmujące się napojami oraz alkoholami. Sytuacja przetwórców mięsa jest trudna – z jednej strony muszą stawić czoła presji na obniżanie cen ze strony sieci handlowych i konsumentów, a z drugiej strony wysokim cenom krajowych półtusz. Stawia to pod znakiem zapytania nie tylko opłacalność eksportu, ale także konkurencyjność wobec wyrobów importowanych.

Usługi

Najwięcej upadło firm związanych z transportem – nie tylko przewoźników, ale również obsługujących ich firm. Poza tym jest dosyć duże zróżnicowanie – w statystyce upadłości są biura podróży, firmy fryzjerskie, studia fotograficzne, firmy gastronomiczne itp. Upadła nawet firma działająca w pewnej – wydawałoby się ze względu na popyt – branży wywozu ścieków i śmieci.

Budownictwo – poszerza się „szara” strefa

Mniejsza liczba upadłości w branży budowlanej nie jest niestety efektem poprawy koniunktury. Euler Hermes zauważa, iż ubiegłoroczna liczba upadłości była już większa niż w latach poprzednich. Koniunktura pogorszyła się znacznie wcześniej, niż jak się powszechnie sądzi – wraz z jesiennym załamaniem akcji kredytowej. Zatory płatnicze zaczęły powstawać kilkanaście miesięcy temu, gdy inwestorzy – zwłaszcza grupa mniej doświadczonych debiutantów – nie byli przygotowani na taki wzrost kosztów materiałów i robocizny. Dlatego już w ubiegłym roku dokonała się pierwsza fala selekcji firm budowlanych, upadały zwłaszcza wyspecjalizowane firmy wykonawcze i instalacyjne.

Obecnie na rynku pozostały duże firmy budowlane, które są lepiej przygotowane na trudne czasy – mają zdywersyfikowaną działalność: podejmują się inwestycji nie tylko mieszkaniowych, ale także drogowo-mostowych czy kubaturowych. One również przechodzą restrukturyzację, aby dostosować koszty do warunków, ale nie są monokulturowe i jakoś odnajdują się w obecnej sytuacji. Dużo gorzej radzą sobie ich dotychczasowi podwykonawcy, średniej wielkości wyspecjalizowane firmy. Walczą one między sobą o zlecenia, a w im słabszej są kondycji, tym bardziej skłonne są do ustępstw. Nie mogą sobie bowiem pozwolić na przestoje – nie mają takiego zaplecza finansowego, aby pozostawić bezczynnych ludzi i sprzęt. Wykorzystują to główni wykonawcy, niemal dosłownie „wyciskając” ich w tym konkursie ofert. Część tych firm już upadła, a pozostałe są nierzadko wypierane przez małe firmy, działające w czarnej strefie. Nie są wyjątkiem budowy, pod którymi stoi wiele busów – pracuje na nich kilkanaście różnych, kilkuosobowych ekip, często złożonych z obcokrajowców.

oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: