Tydzień 2/2004 (05-11.01.2004)

• Komisja Europejska przedstawi w lutym ostatni raport o stanie przygotowania Polski do wejścia w skład Unii. Poprzedni raport z listopada 2003 roku był bardzo krytyczny i dotyczył 9 obszarów, w których mieliśmy opóźnienia. Jeśli krytyczna ocena zostanie utrzymana wtedy Unia będzie mogła wprowadzić klauzule ochronne. To wyłączyłoby daną dziedzinę z wspólnych unijnych polityk czy też unijnego rynku.
• Według Jerzego Hausnera w 2004 roku stopa bezrobocia spadnie poniżej 17%. Według MF w 2003 roku inflacja r/r wyniesie 1,6%-1,7%, a inflacja grudzień do listopada wyniesie 0,2%.
• Według MF na koniec trzeciego kwartału zadłużenie sektora finansów publicznych po konsolidacji (tzn. po wyeliminowaniu przepływów finansowych pomiędzy podmiotami należącymi do tego sektora) wyniosło ok. 395mld zł, czyli wzrosło o 12,0% wobec końca roku 2002, z czego dług krajowy to ok. 271mld zł, a dług zagraniczny ok. 124mld zł.
• Poziom deficytu obrotów bieżących spadł po listopadzie do 1,7% w stosunku do PKB i według prognoz może spaść do około 1,6% po grudniu. Według NBP w listopadzie eksport liczony w euro wzrósł o 12,1% r/r, a import zmalał o 2,2% r/r.
• We wrześniu i październiku 2003 roku zanotowaliśmy nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących, jednak już w listopadzie deficyt obrotów bieżących wyniósł 286 mln euro.
• Rząd przygotował projekt ustawy o rozwiązaniu kontraktów długoterminowych na energię elektryczną (KDT).
• Sejm wybrał do RPP Jana Czekaja, Mirosława Pietrewicza oraz Stanisława Nieckarza.
• Brytyjska sieć Tesco w 2004 roku otworzy kolejne 16 hipermarketów.
• W opinii Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, tegoroczny wskaźnik wzrostu Produktu Krajowego Brutto wyniesie około 4,1%. Według Henryki Bochniarz tempo wzrostu PKB wyniesie 4,5%.
• W 2003 roku przychody z prywatyzacji wyniosły 4,144mld zł. Po korekcie wcześniejszych prognoz MSP zapowiadało, że w 2003 roku uzyska przychody z prywatyzacji na poziomie 4,5mld zł. W tym roku rząd planuje, że wpływy z prywatyzacji wyniosą 8,8mld zł.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

ZBLIŻA SIĘ 1 MAJA 2004 ROKU WIĘC ROŚNIE LICZBA PROBLEMÓW...

Unia Europejska jest znaczącym partnerem Rosji. Dziś ok. 35% rosyjskiego eksportu jest kierowane do krajów "15". Po przyjęciu do Wspólnoty "10" prawie 50% rosyjskiego eksportu będzie dostarczane do krajów unijnych.
Polska z trudem stara się rozszerzyć kontakty ze wschodnimi sąsiadami, chociaż wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że nasze towary nie mają szans odzyskania dawnej pozycji na tych rynkach.

W związku z wejściem do Unii Polska w sierpniu ubiegłego roku wypowiedziała traktat o współpracy gospodarczej z Rosją. Nasz rząd stanął na stanowisku, że wejście Polski do Wspólnoty winno skutkować automatycznym objęciem naszego kraju układem między Rosją, a Unią o partnerstwie i współpracy (PCA) z 1997 roku. Stanęliśmy też na stanowisku, że układ ten obowiązujący dotąd "15" winien automatycznie być z dniem 1 maja 2004 roku rozszerzony na wstępującą do Unii "10".
Rosyjska interpretacja PCA jest jednak inna. Kreml nie akceptuje tu automatyzmu i przypomina, że w przypadku poprzedniego rozszerzenia Wspólnoty o Austrię, Finlandię oraz Szwecję jeszcze przed przystąpieniem tych krajów stosowny protokół podpisywała Komisja Europejska z Rosją. Dopiero jego wejście w życie spowodowało rozszerzenie PCA na nowych członków. Ta różnica w stanowiskach powoduje, że jest niebezpieczeństwo, że po 1 maja 2004 roku może powstać luka prawna w regulacjach wzajemnych stosunków handlowych. Problem nie jest bagatelny, biorąc pod uwagę już spory nasz eksport do Rosji, a także nasze potrzeby w zakresie surowców energetycznych.

Dziś jest już przesądzone, że protokół taki będzie musiał być podpisany, a następnie ratyfikowany przez Parlament Europejski i rosyjską Dumę. To zaś może trwać, a w poprzednim przypadku wszedł on w życie z prawie półtorarocznym opóźnieniem...

Można było postąpić inaczej jak kiedyś zrobiła to Austria i zapewnić sobie płynne przejście z warunków wynikających z dwustronnego traktatu na PCA. Polska wybrała inny wariant i podobnie jak my z grona krajów "10" postąpiły Węgry i Słowacja.

Konsekwencją obecnego stanu prawnego będzie konieczność wynegocjowania i zawarcia tymczasowego porozumienia obowiązującego do chwili, gdy nasz kraj obejmie umowa między Unią a Rosją. Według informacji ze źródeł rządowych takie rozmowy pomiędzy Polską, a Rosją maja rozpocząć się w końcu stycznia...

Sześć krajów: Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Szwecja, Austria i Holandia wystąpiło z wnioskiem, aby w latach 2007 - 2013 ograniczyć o 1/5 budżet Unii Europejskiej. To zła wiadomość, chociaż 10 brukselskich komisarzy opowiedziało się za utrzymaniem limitu budżetowego na poziomie 1,24% dochodu narodowego Wspólnoty. Wnioskodawcy chcą ograniczyć ten limit do 1% PKB. Ta różnica ma wartość ok. 25mld euro i stawia pod znakiem zapytania realizację zadań, do których "15" zobowiązała się przyjmując do swojego grona "10".
Na dziś Komisja Europejska równolegle prowadzi dwa projekty, jeden dotychczasowy oparty na wpłatach do budżetu na poziomie 1,24%PKB i drugi w wysokości 1,15%PKB. Nawet, jeśli Komisja Europejska przyjmie korzystny dla Polski wariant, to i tak muszą być zatwierdzone do końca roku (jednomyślnie) przez przywódców "25".