eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysł › Bezpieczeństwo gazowe zwiększa ceny

Bezpieczeństwo gazowe zwiększa ceny

2009-03-27 13:49

Przeczytaj także: Energia z Rosji problemem Europy


Jak dywersyfikować?

Dostawy gazu na nasz rynek są dość mocno zdywersyfikowane, szkopuł jednak w tym, że nie dotyczy to różnych kierunków dostaw, lecz tylko większej liczby połączeń gazociągowych w zasadzie z jednego kierunku. Czy to nas uratowało przed losem Bułgarii i Serbii? W części tak, bo zawsze lepiej mieć więcej połączeń, niż opierać się na jednym.

"Na ogół kraje dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa dostaw starają się nie kupować od jednego eksportera więcej niż 30 proc.nośnika energii. W dobrej sytuacji są Niemcy, które mają gaz z czterech źródeł: własnych, z Morza Północnego, z Rosji oraz z importu skroplonego gazu z krajów arabskich. To wzorcowa wręcz dywersyfikacja - po ok.

20-30 proc. z jednego kierunku. Uniezależnia to zachodniego sąsiada Polski od różnych zawirowań politycznych i gospodarczych, a co ważniejsze - umożliwia prowadzenie elastycznej, ekonomicznie racjonalnej polityki energetycznej" - czytamy w analizie poświęconej importowi gazu oraz celowości jego wzrostu autorstwa profesorów Stanisława Rychlickiego i Jakuba Siemka z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Czy Polskę stać na takie rozwiązanie? Z pewnością oznaczałoby to wzrost cen gazu, a przede wszystkim problem z zagospodarowaniem dodatkowych jego ilości. Nowe kontrakty oznaczałyby konieczność rezygnacji ze starych - a to nie bardzo możliwe - albo szukania nowych dróg zagospodarowania surowca.

Zagwarantowanie pewności dostaw musi kosztować. Na Słowacji w czasie konfliktu i widma braku ciepła przeprowadzono sondaż wśród obywateli. Zapytano, czy zgodziliby się na duże - sięgające nawet 25 procent - podwyżki cen gazu przy gwarancji, że surowca nie zabraknie. Aż 80 proc. ankietowanych poprała takie rozwiązanie. Ciekawe, jak odpowiedzieliby na to pytanie Polacy. Potrzebne są nowe połączenia międzysystemowe.

Gaz-System opublikował wstępny projekt dokumentu opisującego proponowane warunki przeprowadzenia procedury open season. Dokument będzie podstawą do konsultacji z firmami zainteresowanymi przesyłaniem gazu ziemnego przez planowane nowe połączenia między systemami gazowniczymi. Gaz-System zamierza uruchomić procedurę open season dla dwóch połączeń: Polska - Dania w rejonie Niechorza (z systemem Energinet.dk) oraz Polska - Litwa w rejonie Suwałk (z systemem AB Lietuvos Dujos). Zwłaszcza ten pierwszy jest dla nas interesujący.

- Przeprowadzenie procedury open season pozwoli na zbadanie i potwierdzenie zapotrzebowania na moce przesyłowe wśród potencjalnych użytkowników systemu.

Umożliwi także zawarcie długoterminowych umów na świadczenie usługi przesyłania paliw gazowych nowo planowanymi gazociągami, co będzie podstawą do podjęcia decyzji inwestycyjnej oraz uzyskania zewnętrznego finansowania dla projektów, np. w formule Project Finance - wyjaśnia prezes Igor Wasilewski. Jeśli się okaże, że gaz ma kto odbierać, budowa połączenia będzie przesądzona.

Gazoport potrzebny?

Konflikt gazowy pokazał także wyraźnie, jak duże znaczenie może mieć gazoport.

Według wiceministra skarbu Krzysztofa Żuka, terminal odbierający skroplony gaz w Świnoujściu może być gotowy w 2014 r. Faza projektowa inwestycji ma zostać zakończona do maja br.
Przypomnijmy, że spółkę Polskie LNG powołało w 2007 roku PGNiG. Celem była budowa i eksploatacja terminalu skroplone go gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu.

W sierpniu 2008 r. rząd określił projekt jako strategiczny i zdecydował o objęciu udziałów w Polskim LNG przez należący w 100 proc.do Skarbu Państwa Gaz-System. Pod koniec listopada 2008 roku Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podjęło decyzję o sprzedaży Gaz-Systemowi 100 proc. udziałów w spółce Polskie LNG za 52 mln zł.

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: