Sytuacja gospodarcza w Polsce wg CIMA
2008-08-03 10:14
Przeczytaj także: Sytuacja gospodarcza Polski wg Lewiatana
Okiem optymistyPolska gospodarka w szybkim tempie umacnia się i rozwija. Według danych GUS w maju 2008 r. znów odnotowano spadek liczby bezrobotnych, która wynosiła 1 mln 525,6 tys. osób (w tym 889,1 tys. kobiet) i była niższa niż przed miesiącem o 80,1 tys. osób. Zmiany w strukturze zatrudnienia i mobilności pracowników wyszły daleko poza prognozy i obiegowe oceny ekonomistów oraz polityków. – „Znaczna część polskich pracodawców będzie musiała zaplanować zwiększenie całkowitego zatrudnienia w najbliższym czasie” – uprzedza Thierry Iovane, Regional Director Europe, CIMA.
Istotnie, wzrost zatrudnienia z pewnością dokona się w obszarach, w których dotychczasowi pracownicy masowo emigrowali za granicę, a więc np. w budownictwie. – „Polski rynek pracy cechuje duża dynamika” – komentuje Iovane. – „Zapotrzebowanie na specjalistów sprawia, że pałeczkę z rąk pracodawcy przejęli pracownicy i to oni obecnie dyktują warunki. Notowany jest znaczny wzrost płac, zwłaszcza w sektorach o znacznym deficycie specjalistów. Wzrost zapotrzebowania na fachowców musi zatem odbić się na wysokości płac” – twierdzi Iovane. – „Wszak to one najbardziej interesują potencjalnych pracowników.”
Rynek nieruchomości ustabilizował się, ceny mieszkań przystopowały lub nawet zanotowały niewielki spadek. Ostatni rok przyniósł ponad 10 proc. umocnienie kursu złotego względem euro i prawie 25 proc. względem dolara. – „Dobry stan polskiej gospodarki zapowiadać może dalsze umocnienie waluty. Poprawi to sytuację importerów, gdyż surowce czy też półprodukty sprowadzane z zagranicy staną się tańsze. W efekcie spowoduje to obniżenie kosztów” – wyjaśnia Iovane. – „Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że polska gospodarka nie ponosi tak znaczących strat wynikłych z amerykańskiego kryzysu gospodarczego, jak wysoko rozwinięte państwa Zachodu”.
Okiem pesymisty
Choć bezrobocie spada, to jednak zatrudnienie absolwentów, mieszkańców wsi i osób po 55 roku życia jest niewystarczające. Analizy pokazują, że nadal duża liczba pracowników poszukuje lepszej pracy, co w połączeniu z dużą liczbą osób zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy daje blisko 1,5 mln grupę oczekującą na możliwość jej zmiany. Gdy dodamy do tego jeszcze absolwentów i zarejestrowanych bezrobotnych, to okazuje się, że na rynku jest co najmniej 3,5 mln osób skłonnych podjąć zatrudnienie. Ponadto wzrost płac nie jest proporcjonalny do wzrostu wydajności.
– „Wynagrodzenia rosną szybciej niż wydajność, a to zwiększa jednostkowe koszty pracy” – przestrzega Thierry Iovane. – „Już w przyszłym roku wzrost płac może spaść do 6 proc. Ponadto presja płacowa generuje presję inflacyjną”.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Sytuacja gospodarcza w Europie Środkowej i Wschodniej 2010
-
Polska gospodarka w 2008: banki na plusie
-
Nagłe spowolnienie gospodarcze nieuchronne
-
Prognozy gospodarcze Polski niekorzystne
-
KPP: przystąpienie do euro możliwe w 2009
-
Rozwój gospodarczy Polski to sukces, ale reformy konieczne
-
Polska gospodarka - zaskakująco silne odbicie
-
Rynki wschodzące nadal w kryzysie
-
Kiedy kryzys w strefie euro dobiegnie końca?