eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Tydzień 39/2007 (24-30.09.2007)

Tydzień 39/2007 (24-30.09.2007)

2007-09-29 23:47

Przeczytaj także: Tydzień 38/2007 (17-23.09.2007)

  • Zaskakująca deklaracja. Niemiecki koncern energetyczny E.ON chce ochrony państwa przed wrogimi ofertami kupna przez zagraniczne firmy państwowe. Może tu chodzić o francuski EdF lub rosyjski Gazprom.
  • Statoil zamierza przejąć 274 stacje JET w krajach skandynawskich od Conoco Philips. Polskie stacje tej firmy przejął Łukoil (Conoco Phillips ma w rosyjskim koncernie ok. 20% akcji).
  • Lufthansa zakupiła od Airbusa 41 samolotów A320. Dostawa pierwszych samolotów planowana jest na 2009 rok. Grupa Lufthansa złożyła zamówienie łącznie na 170 maszyn o wartości ok. 14 mld euro.
  • W końcu 2007 roku zmienią się ceny dostaw rosyjskiego gazu do Litwy, Łotwy, Estonii, Węgier i Białorusi.
  • Węgierski bank centralny (NBH) obniżył stopy procentowe o 25 punktów bazowych. To druga obniżka stóp procentowych w tym roku. Główna stopa procentowa wynosi obecnie 7,50 %.W projekcie węgierskiego budżetu na 2008 rok przyjęto deficyt budżetowy na poziomie 4,1% PKB (W tym roku deficyt ma wynieść 6,4% PKB, w roku 2006 wyniósł 9,2% PKB). Węgry przewidują spełnienie kryteriów z Maastricht w 2009 roku.
  • Kolejna próba wrogiego przejęcia węgierskiego koncernu MOL przez austriacki OMV. Austriacy zaproponowali 20 mld USD za przejęcie koncernu MOL. Mimo to zarząd węgierskiej firmy odrzucił tę ofertę. Cena jest korzystna, bo za akcję proponowano 19% więcej, niż w notowaniach giełdowych. OMV ogłosił, że ma prawie 20,2% akcji węgierskiej firmy. OMV twierdzi, że fuzja da oszczędności roczne rzędu ok. 400 mln euro. W MOL węgierski rząd ma tzw. „złotą akcję” obecnie pracuje on już nad ustawą, która ma uniemożliwiać wrogie przejęcia strategicznych firm tego kraju.
  • Zatwierdzono zmiany w statucie hiszpańskiej Endesy, co pozwoli przejąć ją przez hiszpańską Accionę i włoski ENEL. Wartość transakcji wynosi 42,5 mld euro. Rząd hiszpański skutecznie przeciwstawił się sprzedaży Endessy przez niemiecki koncern E.ON.
  • Terminal i zakład skraplania gazu LNG w pobliżu Sankt Petersburga to projekt znany pod nazwą Baltic LNG. Ma on stworzyć warunki dla dostaw rosyjskiego gazu kanadyjskiemu koncernowi PetroCanada (który buduje w pobliżu Quebecu terminal do odbioru gazu LNG), a który następnie rurami z Kanady ma być transportowany do Nowego Jorku. Teraz Rosjanie wstrzymali prace, a powodem są wątpliwości co do opłacalności tego przedsięwzięcia. To sposób, by wynegocjować długotrwałe kontrakty i reguły cenowe gwarantujące Rosji zyski.
  • Air France KLM zamierza kupić hiszpańską Iberię. Konkurentem w tej transakcji jest konsorcjum British Airways/Texas Pacific Group, które ujawniło, że jest gotowe zapłacić za udziały w firmie 3,4 mld euro. Mówi się też o zainteresowaniu Air France KLM włoską Alitalią (transakcję szacuje się też na 3,4 mld euro). Tu rywalem jest Air One ściśle powiązane z Lufthansą. Wygląda więc na to, że po konsolidacji na rynku lotniczym pozostaną na rynku British Airways, Lufthansa i Air France i być może także rosyjski Aerofłot. Wśród firm, które mogą się jeszcze ostać na rynku są: SAS, Austrian Airlines, ukraiński Aerosvit .
  • Do gazociągu po dnie Bałtyku, budowanego przez niemiecko-rosyjską firmę Nord Streem rury będzie dostarczał niemiecki Europipe i rosyjski OMK. W Europipe udziały mają niemiecki koncern stalowy Saltzgitter Mannesmann oraz firma Dillinger Huette, która jest kontrolowana przez Arcelor- Mittal Steel. OMK od dwóch lat dostarcza rury do gazociągów lądowych w Rosji.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

KOMISJA EUROPEJSKA WYGRAŁA Z MICROSOFTEM. KTO BĘDZIE NASTĘPNY?

Od początku komentujemy spór Komisji Europejskiej z Microsoftem, z Windowsami w roli głównej. Jednak myliłby się ten, kto myśli, że spór ten zakończył się. Mówiąc to nie chodzi mi o ostatni werdykt Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości do którego Microsoft zaskarżył decyzję Komisji Europejskiej z 2004 roku. Rozpatrując warianty wyroku ETS braliśmy pod uwagę dwie możliwości: wygrana przez Microsoft byłaby silnym uderzeniem w antymonopolową politykę Unii Europejskiej, natomiast wygrana Komisji Europejskiej to szansa na stawianie podobnych zarzutów także innym firmom, którzy podobnymi sposobami chcą utrzymać dominującą pozycję na rynku. Teraz wiadomo już, że KE wygrała, a wyrok sprzed tygodnia nie oznacza wcale końca bojów Microsoftu z Komisją. Tym razem chodzi tu o system operacyjny Vista. Eksperci uważają, że są podstawy, by zarzucić Microsoftowi grę nie fair. Zarzuty mogą nadejść ze strony Google, bo w nowym systemie operacyjnym jest wbudowana wyszukiwarka plików, a Vista utrudnia działanie konkurencyjnych aplikacji (np. Google Desktop Search). Co prawda Microsoft pozytywnie odpowiedział już na słowa krytyki odpowiednimi modyfikacjami w Viscie. Stworzył też warunki, by konkurenci poznali dokumentację techniczną umożliwiającą dostosowanie ich wyszukiwarek do działania na komputerze z zainstalowaną Vistą. Nie ma jednak pewności, że to zadowoli ekspertów i samą Komisje Europejską.

Jak wiadomo z przebiegu pierwszego procesu koncern z Redmont oskarżono o to, że wykorzystywał monopol na rynku systemów operacyjnych do niszczenia konkurencji. Uznano też, że „Microsoft nie ujawniał konkurencji w wystarczającym stopniu pełnych informacji o tym, jak system Windows komunikuje się z serwerami co spowodowało, że serwery rywali miały problemy ze współpracą z Windows, a serwery Microsoftu – nie. Teraz powstaje pytanie, czy w dziedzinie informatyki Komisja Europejska „pójdzie za ciosem”? Takich „dominatorów” na rynkach informatycznych jest więcej, w kolejce są Intel, Google, Apple, czy też producenci telefonów komórkowych. Na pewno głośno będzie się rozpatrywało nie zawsze czystą grę Intela z rywalem (AMD). Problemy może mieć Apple bo stworzony przez tę firmę ekosystem iTunes-iPod działa doskonale, a w obu przypadkach udział w rynku szacuje się na ok. 70%. Jednak gdy kupimy utwór muzyczny w iTunes, to nie da się go odtworzyć na innym sprzęcie, jak tylko na iPodzie...

Google to najpopularniejsza dziś wyszukiwarka i zarazem największy broker reklamowy w sieci. W Europie ma ok. 80% rynku wyszukiwań. Jednak Google nie utrudnia rywalom działalności na rynku, lecz zabiega teraz o zgodę na przejęcie DoubleClick, a jest to spółka oferująca technologie do wyświetlania reklam w internecie i monitorowania ich efektów. Rywale już ostrzą zęby na tego rynkowego dominatora, który teraz planuje zwiększenie swojej „siły rażenia” na rynku reklam.

Podobne zastrzeżenia mogą być sformułowane wobec Qualcomm, która ma opatentowane rozwiązania stosowane w telefonii komórkowej (chodzi o technologię CDMA, konkurencyjną wobec GSM).

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: