eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Branża budowlana w obliczu problemów. To nie tylko niższy wzrost PKB

Branża budowlana w obliczu problemów. To nie tylko niższy wzrost PKB

2020-03-09 09:42

Branża budowlana w obliczu problemów. To nie tylko niższy wzrost PKB

Budowa © Minerva Studio - Fotolia.com

Branża budowlana, podobnie zresztą jak inne sektory, które silnie skorelowane są z koniunkturą gospodarczą, będzie odczuwać symptomy osłabienia. W najbliższych miesiącach przedsiębiorstwom budowlanym mogą doskwierać także rosnące koszty pracy oraz coraz bardziej dający o sobie znać deficyt pracowników. Problemem mogą okazać się również zatory płatnicze – jak wynika z komunikatu opublikowanego przez Atradius, dziś na płatności od kontrahentów branża czeka średnio 75 dni. Ten okres może się jednak jeszcze wydłużyć.

Przeczytaj także: W branży budowlanej kontynuacja trendów z 2018 r.

Z informacji opublikowanych przez Atradius wynika, że w minionym roku produkcja budowlano-montażowa w naszym kraju zanotowała wzrost rzędu 2,6 proc., za co w znacznej mierze odpowiedzialna była realizacja inwestycji drogowych, kolejowych, mieszkaniowych, biurowych oraz przemysłowych.

Jak już jednak wspomniano we wstępie, branża budowlana to tzw. sektor cykliczny, a więc w dużym stopniu powiązanych z cyklem koniunkturalnym. Można się zatem spodziewać, że wraz z prognozowanym na lata 2020-2021 spadkiem dynamiki wzrostu rodzimego PKB jej wyniki również ulegną osłabieniu.
- Problemem dla branży budowlanej od lat pozostaje niedobór siły roboczej, co może jeszcze spotęgować otwarcie rynku niemieckiego na pracowników z Ukrainy. Dodatkowo sektor musi mierzyć się z rosnącymi kosztami pracy, materiałów a także energii. Na kondycję branży w Polsce wpływa także sposób waloryzowania cen przy publicznych kontraktach oraz wprowadzenie obowiązkowego split payment VAT. Na horyzoncie widać również kolejne wyzwanie, związane z kończącym się za kilka lat Programem Budowy Dróg Krajowych i Autostrad na lata 2014-2023 – podkreśla Aleksandra Chamier - Gliszczyńska, dyrektor departamentu oceny ryzyka w Atradius.

fot. Minerva Studio - Fotolia.com

Budowa

Branża budowlana w Polsce będzie musiała zmierzyć się ze spowolnieniem gospodarczym.


Wysokie zaległości w płatnościach pozostają problemem branży budowlanej w Polsce. Średni czas oczekiwania na zapłatę wynosi 75 dni. W 2020 roku prognozowany jest wzrost liczby upadłości, co będzie spowodowane trwającym spowolnieniem gospodarczym. Ze względu na stosunkowo nowe ryzyko w postaci rozprzestrzeniania się epidemii COVID-19 i jej wpływu na globalne łańcuchy dostaw, dokładne estymacje poziomu upadłości w 2020 roku nie są jednak możliwe.

Rentowność branży budowlanej ciągle niewysoka


Autorzy raportu zwracają uwagę na podsektor mieszkaniowy, który obecnie korzysta na niskich stopach procentowych i bezrobocia oraz nadal szybko rosnących płacach. Jak podaje GUS, liczba budynków mieszkalnych oddanych do użytku wzrosła o ponad 11 proc. rok do roku w okresie od stycznia do listopada 2019 r., wraz ze wzrostem liczby pozwoleń na budowę o 4,5 proc.
– Zapotrzebowanie na lokale mieszkalne w Polsce nadal jest wyższe niż średnia w Unii Europejskiej, więc w najbliższych latach jest jeszcze przestrzeń do wzrostów w mieszkaniówce. Jednak również ten sektor będzie musiał zmierzyć się z wyzwaniami, związanymi m.in. ze zmianami demograficznymi, na które ma wpływ malejący przyrost naturalny – zaznacza Aleksandra Chamier - Gliszczyńska.

Według ekspertów Atradius, rentowność przedsiębiorstw budowlanych wzrosła w 2019 r. w porównaniu z 2018 r., ale nadal jest daleka od zadowalającego poziomu. Wzrost ten nie
zrekompensował spadku z 2018 r., kiedy to na zyski znaczny wpływ miał znaczny wzrost cen materiałów budowlanych oraz wydatków na wynagrodzenia pracowników i podwykonawców.
– Problem ten odczuli głownie generalni wykonawcy z sektora budownictwa drogowo-kolejowego, którzy realizowali kontrakty w formule projektuj i buduj. Czas od momentu podpisania umowy do rozpoczęcia robót i realizacji całej inwestycji, wiązał się z ryzykiem wzrostu cen dla generalnego wykonawcy. Ryzyko to było odczuwalne w ostatnich latach, kiedy to kumulacja prac budowlanych w okresie 2017-2019 przyniosła wzrosty cen materiałów budowlanych głównie cementu, stali, asfaltu oraz siły roboczej, podczas gdy charakter wynagrodzenia za wykonane prace został ustalony w sposób ryczałtowy – wyjaśnia Aleksandra Chamier - Gliszczyńska.

Budownictwo komercyjne korzysta z popytu na magazyny


W sektorze budownictwa komercyjnego w 2019 roku wzrost oddanych do budynków biurowych wyniósł około 15 proc. Niski wskaźnik pustostanów zachęca do nowych inwestycji, szczególnie w większych miastach. W okresie od stycznia do września 2019 r. liczba oddanych do użytku budynków związanych z handlem detalicznym wzrosła o 6 proc. rok do roku. Jednak nasycenie rynku centrów handlowych jest już wysokie, co prowadzi do niższego wzrostu w 2020 roku. Popyt na magazyny (wzrost o 8 proc. w 2019 r.) jest napędzany przez operatorów logistycznych (głównie ze względu na rosnący handel elektroniczny), a w 2020 r. spodziewany jest stały wzrost.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: