Unijne firmy telekomunikacyjne chcą deregulacji
2006-06-11 13:24
Przeczytaj także: KE proponuje podział strukturalny telekomów
Firmy telekomunikacyjne o ugruntowanej pozycji, które dużo zainwestowały w infrastrukturę, utrzymują, że sektor zmienia się gwałtownie dzięki nowym technologiom, i że niektóre przepisy w celu pobudzenia konkurencji i zagwarantowania dostępu młodszym rywalom nie są już dłużej potrzebne.Istniejące obecnie ramy prawne unijnego rynku telekomunikacyjnego zostały przyjęte w 2002 roku. Przegląd przepisów przez Viviane Reding mógłby doprowadzić do dużych zmian w sektorze z rocznymi obrotami w wysokości 300 miliardów euro.
Michael Bartholomew, szef branżowej grupy lobbystycznej Etno, powiedział po spotkaniu z Viviane Reding w Brukseli: „Wystąpiliśmy do niej o przyjęcie silnego programu deregulacji, co podbudowałoby zaufanie i... zachęciłoby głównych operatorów do zainwestowania znacznego kapitału w nowe usługi. W naszym odczuciu obecne ramy prawne narażają nas na ogromną liczbę prawnych niepewności i nadmierną kontrolę”.
Viviane Reding wskaże w przeglądzie, które z 18 rynków technicznych nie potrzebują już kontroli, ponieważ konkurencja na nich panująca została uznana za efektywną.
Ale Reding może także zaproponować kontrowersyjne środki, które dałyby Brukseli większą kontrolę nad sposobem w jaki krajowe organy monitorują swoje rynki telekomunikacyjne, chcąc uzyskać w ten sposób większą władzę i możliwość interweniowania w sprawie ich decyzji i wymuszania szybszych działań dla zapewnienia konkurencji.
Możliwość takiego posunięcia wywołała niepokój wśród niektórych państw członkowskich, które obawiają się założenia jednego, paneuropejskiego organu nadzoru, który mógłby uzurpować sobie ich władzę.
Chociaż Reding może zrezygnować z niektórych przepisów, oczekuje się, że zaapeluje ona o skuteczniejsze stosowanie obecnych przepisów w obszarach takich jak dostęp do sieci szerokopasmowych – technologii, którą uznaje za istotną dla konkurencyjności w UE.
Reding walczy z niemieckim planem ochrony Deutsche Telekom przed konkurencją w zakresie nowej ultraszybkiej sieci internetowej, działania interpretowanego jako próby obrony dawnego monopolisty przed konkurencją. Rząd niemiecki wysłał do Parlamentu projekt ustawy, który zwolniłby tę największą europejską firmę telekomunikacyjną z cenowych regulacji w planowanej sieci o wartości 3 miliardów euro. Parlament Europejski i państwa członkowskie UE muszą zatwierdzić zmiany w prawie.
oprac. : Marta Kamińska / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Bariery rozwoju sieci komórkowych
-
Usługi telekomunikacyjne: nowe przepisy wymagają zmiany umów
-
Bezpieczeństwo sieci i usług telekomunikacyjnych - nowe obowiązki
-
Nowe prawo telekomunikacyjne chroni abonentów
-
Co zmieni nowelizacja prawa telekomunikacyjnego?
-
Pakiet telekomunikacyjny UE przyjęty
-
Prawo telekomunikacyjne: KE poparła zmiany
-
Nowelizacja unijna prawa telekomunikacyjnego
-
Rynek telekomunikacyjny: regulacje a kryzys