eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Programista bez etatu. Dlaczego w IT króluje samozatrudnienie?

Programista bez etatu. Dlaczego w IT króluje samozatrudnienie?

2018-12-11 00:20

Programista bez etatu. Dlaczego w IT króluje samozatrudnienie?

Programista © rh2010 - Fotolia.com

Doniesienia napływające z rodzimego rynku pracy dowodzą, że na programistów czeka dziś aż 50 tys. miejsc pracy. Mimo to okazuje się, że praca na etat nie jest tym, co w szczególny sposób pociąga przedstawicieli tej profesji. Dlaczego? Wielu z nich preferuje samozatrudnienie. Przyczyną są pieniądze, ale nie tylko.

Przeczytaj także: Contracting w branży IT: zamrożone zarobki, ale nie rekrutacje?

Zarobki w branży IT to temat, który już od dawna elektryzuje opinię publiczną. Szczególną grupą w tym sektorze są programiści, których unikalne umiejętności są na rynku pracy bardzo cenione. W efekcie tego reprezentanci tego zawodu dość szybko wchodzą w drugi próg podatkowy, co sprawia, że od części swoich dochodów muszą płacić nie 18, ale 32 proc. podatku.
– To właśnie wtedy najczęściej podejmowana jest decyzja o przejściu na samozatrudnienie, bo dochody z jednoosobowej działalności można opodatkować korzystniej, np. podatkiem liniowym 19 proc. – mówi Magdalena Koźlak, księgowa firmy Tax Care specjalizującej się w usługach księgowych dla biznesu.

Analizy przeprowadzone przez Tax Care wynika, że własna działalność gospodarcza opłaca się programiście już przy zarobkach na poziomie 10–12 tys. zł. Jeśli wystawia on fakturę na 12 tys. zł netto, to po uregulowaniu należności z tytułu ZUS i odprowadzeniu 19 proc. podatku dochodowego na rzecz fiskusa (bez odliczania kosztów) w kieszeni pozostaje mu 9286 zł. W przypadku pracy na etat zarobki 12 tys. zł brutto gwarantują mu o 858,13 zł mniej.

fot. rh2010 - Fotolia.com

Programista

Analizy przeprowadzone przez Tax Care wynika, że własna działalność gospodarcza opłaca się programiście już przy zarobkach na poziomie 10–12 tys. zł.


Zaprogramowani na sukces


Przejście na własną działalność i kontrakt B2B jest opłacalne, co potwierdzają programiści, którzy prowadzą własne działalności gospodarcze.
– Rozpatrując propozycję firmy: albo oferujemy 8 tys. zł netto pensji, albo 12 tys. zł netto na fakturze, przy której – po odliczeniu wszystkich składek i podatków, do kieszeni trafia około 9,5 tys. zł, nietrudno o wybór – mówi Łukasz Bajsarowicz, samozatrudniony programista, specjalizujący się w tworzeniu aplikacji dla branży e-commerce wykorzystujących otwarte oprogramowanie Magento i język kodowania PHP. – Jednak temat samozatrudnienia jest drażliwy, dużo zależy od podejścia. W wielu przypadkach jest to nie sposób pracy, a rozliczenia – dodaje.

Poza rachunkiem ekonomicznym są także inne powody założenia firmy.
– Jednoosobowa działalność gospodarcza i kontraktowy tryb pracy dają większą elastyczność. Mogę szybciej reagować na zmiany. Własna działalność wymusza też budowanie marki, co jest dla mnie zaletą. Tym bardziej, że buduję ją, dzieląc się doświadczeniami i wiedzą. Prowadzę szkolenia, prelekcje i warsztaty. Jak wielu innych programistów lubię pracować z osobami kompetentnymi. Pomagając innym, staram się również zdobywać nowe kompetencje – mówi specjalizujący się m.in. w językach JavaScript, SQL, PHP, Perl czy Bash Tomasz Zwierzchoń, prowadzący własną działalność programista od 20 lat związany z branżą internetową. Podobnych argumentów używa również Bernard van der Esch – programista PHP: – W pewnym momencie sam zaproponowałem swojemu pracodawcy przejście na kontrakt. Poza programowaniem, rozwijam działalność szkoleniową. Mimo że nie jest ona tak dochodowa jak kodowanie, sprawia mi dużą satysfakcję. Po czterech latach „bycia na swoim” właśnie zatrudniam pierwszych pracowników.

Bez rozwoju nie ma IT


Część firm woli jednak zatrudniać programistów na etacie, nawet w sytuacji, kiedy wykonywaną przez nich pracę można zaliczyć do typowo odtwórczych. W efekcie np. utrzymywaniem systemów informatycznych zajmują się osoby kreatywne, które śmiało sprawdziłyby się w bardziej ambitnych projektach. Co więcej, właśnie takie osoby szukają najczęściej możliwości rozwoju.
– Podejmując decyzję o uczestnictwie w projekcie, patrzę m.in. na to, czego mogę się nauczyć, jaki będę miał wpływ na projekt od strony zarządzania i wyboru technologii – komentuje Tomasz Zwierzchoń. Bernard van der Esch zauważa, że możliwości rozwoju są wysoko cenione przez programistów: – Zdecydowana większość osób szuka firm i projektów, które są ciekawe, nawet jeśli oznacza to mniejsze zarobki – najważniejsze, by po dniu pracy poczuć się spełnionym.
Sytuacje, w których przez pół roku nie robi się nic ambitnego, są bardzo frustrujące dla ludzi kreatywnych. Stały etat jest dla nich gorsetem, który w pewnym momencie zrzucają, decydując się na odejście i założenie własnej firmy.

O ile frustracja zdolnych informatyków z powodu braku elastyczności pracodawców w podejściu do ich zatrudniania może być problemem jedynie dla samych zainteresowanych, o tyle konsekwencje tego stanu rzeczy dotykają samego rynku. Zdaniem Łukasza Bajsarowicza to tylko pogłębia problem niedoboru czy rotacji programistów.

Aby zwiększyć efektywność, informatycy nie tylko zakładają firmy, ale też chętnie korzystają z usług innych. Niedawno w pewnej firmie IT pojawił się pomysł zaoferowania pracownikom usług concierge. Wywołało to lawinę negatywnych komentarzy w sieci. Jeśli spojrzeć na to z innej perspektywy, pomysł ma uzasadnienie.
– Gdyby ktoś zaoferował mi wsparcie asystenta, który załatwiłby za mnie np. rejestrację na konferencję, hotel i przeloty czy przedłużenie biletu miesięcznego, zyskałbym minimum dwie godziny dziennie, które mogę poświęcić na rozwój czy programowanie. Moim zdaniem to ogromne wsparcie. Warto zauważyć, że w przypadku pracownika umysłowego, a takim jest właśnie programista, mamy do czynienia z tzw. wyczerpaniem decyzyjnym – mówi Łukasz Bajsarowicz.

Opinie te potwierdza również Anna Moskwiak-Karaszewska, dyrektor działu IT w Tax Care
– Rozmawiając z przyszłym kontrahentem, programiści weryfikują kilka kluczowych dla nich aspektów. Poza wynagrodzeniem są to: dogodna lokalizacja pracy/biura, możliwości pracy zdalnej, dobra kawa i innowacyjne, ciągle zmieniające się projekty, w których można wykorzystywać nowości technologicznej – mówi.
Z perspektywy firmy Tax Care, która współpracuje z przedstawicielami branży IT, wynika, że do nawiązania współpracy grupę tę przekonać można ciekawymi projektami, np. jak w przypadku Tax Care bankowo-księgowymi, gdzie są wykorzystywane nowoczesne rozwiązania.
– Niemałą rolę w negocjacjach odgrywa dobra atmosferą w biurze podczas implementacji rozwiązań. Trzeba pamiętać, że programiści są indywidualistami, cenią spokojne miejsca pracy, gdzie mogą realizować swoje pomysły w nowych projektach IT – dodaje Anna Moskwiak-Karaszewska. Zadowoleni z życia i zrelaksowani mogą zarobić jeszcze więcej. A przez to prowadzenie działalności gospodarczej ma jeszcze większy sens. – Plusy założenia własnej działalności gospodarczej to także m.in. możliwość nawiązania współpracy z kilkoma podmiotami gospodarczymi. Dzięki temu możemy prowadzić kilka projektów jednocześnie, co bezpośrednio przekłada się na zwiększenie przychodu – podsumowuje Magdalena Koźlak, księgowa Tax Care.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: