Świat: wydarzenia tygodnia 33/2017

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 32/2017

• Pogarszają się stosunki Chiny-USA. Prezydent USA Donald Trump przekazał stałemu przedstawicielowi handlowemu USA Richardowi Lighthizerowi kompetencje do rozpoczęcia dochodzenia ws. łamania przez Chiny porozumień dotyczących ochrony własności intelektualnej. Należy spodziewać się, że USA przedstawią listę przypadków łamania przez Chiny dwustronnych i międzynarodowych porozumień w sferze ochrony własności intelektualnej. Poznamy też przypadki uzależnianie dostępu firm amerykańskich do chińskiego rynku od przekazania Chinom nowoczesnych technologii. Chińskie ministerstwo handlu poinformowało we wtorek, że zamierza chronić chińskie prawa gospodarcze w obliczu tego amerykańskiego dochodzenia.
• Czy uda się realizacja planu kartetu OPEC. Rynek w dalszym ciągu pozostaje sceptyczny wobec efektywności wprowadzonego na początku roku planu OPEC, który wpływając na ograniczenie wydobycia przez kraje kartelu i pozostałych producentów ropy, liczy na stabilizację sen na minimalnym, opłacalnym poziomie ok. 50 USD/baryłkę. Jak wiadomo strony porozumienia zobowiązały się do cięcia produkcji ropy w sumie o 1,8 mln baryłek dziennie (b/d), z czego OPEC o 1,2 mln b/d, a Rosja o 300 tys. b/d. OPEC ostatnio podniósł prognozy popytu na surowiec wydobywany przez państwa zrzeszone w kartelu w 2017 r. i 2018 r. o 200 tysięcy baryłek dziennie. W górę zrewidowano także prognozy globalnego popytu na ropę naftową w 2017 r. i 2018 r. - o 100 tys. baryłek dziennie.
• Chińska gospodarka (wyniki niższe od oczekiwań). Produkcja przemysłowa Chin wzrosła w lipcu o 6,4 proc. r/r. (w czerwcu o 7,6 proc. r/r.). Sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu o 10,4 proc. r/r. (po +11,0 proc. w czerwcu). Inwestycje w środki trwałe na obszarach miejskich wzrosły w okresie I-VII o 8,3 proc. rdr
• Japońska gospodarka. Wg Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu produkcja przemysłowa w Japonii w czerwcu wzrosła o 2,2 proc. m/m (po wzroście o 1,6 proc. w maju) oraz o 5,5 proc. licząc r/r.
• Gospodarka Niemiec. Wg Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden niemiecki PKB wzrósł w II kwartale 2017 r. o 0,6 proc. kw/kw.
• Rynek ropy. W centrum uwagi analityków znajdują się problemy z utrzymaniem poziomu wydobycia w Libii oraz wzrost wydobycia w USA (gdzie ponownie przybyło czynnych szybów naftowych). Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48,8 USD, a notowania Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie spadły do 52 USD za baryłkę.
• Groźna bańka mieszkaniowa w USA i Chinach. Analitycy zwracają uwagę na ceny mieszkań w USA, które już przekroczyły poziom sprzed początku globalnego kryzysu. Groźba pęknięcia bańki mieszkaniowej, pojawia się również w Chinach. Boom na rynku chińskim mieszkaniowym i jego skala staje się niebezpieczna dla gospodarki. Chińskie władze podejmują próbę zatrzymania dalszego wzrostu ceny mieszkań.
• Wydarzenia geopolityczne i kursy walut. Na rynku zyskiwały na wartości szwajcarski frank oraz jen, słabo zachowywał się dolar (tracił na wartości do euro).
• Motoryzacja - zmian ciąg dalszy. Koncern Hyundai Motor planuje na początku 2018 r. wprowadzić na rynek SUV-a nowej generacji. Napęd będzie bazował na ogniwach paliwowych zasilanych wodorem. Będzie on miał zasięg ponad 580 km.
• Rosyjska kariera Gerharda Schroedera. Po zakończeniu politycznej kariery były kanclerz Niemiec związał się z rosyjskim sektorem energetycznym. Pracował przy Nord Streamie, a obecnie jest kandydatem na stanowisko jednego z dyrektorów w rosyjskim koncernie naftowym Rosn

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

CO WIEDZĄ O NAS APLIKACJE MOBILNE?

Zaledwie 27% użytkowników korzystających z nowoczesnych form komunikacji jest gotowa oddać część swojej prywatności w celu zwiększenia wygody i łatwości korzystania z sieci. Tymczasem każdy, kto korzysta z bezpłatnych aplikacji w telefonie czy z portali społecznościowych udostępnia o sobie szereg informacji. Czy rzeczywiście mamy się czego obawiać?

– Biorąc pod uwagę fakt, że w naszych telefonach znajdują się dane dość wrażliwe, np. te dotyczące preferencji seksualnych lub zamiarów powiększenia rodziny, rozumiem, że użytkownikom może zapalić się czerwona lampka. Należy jednak uświadomić sobie jedną kluczową rzecz – dane te, nawet jeśli trafią do statystyk jakiejś aplikacji to nie są one powiązane z konkretnym użytkownikiem. Oznacza to tyle, że agencja czy firma udostępniająca darmową aplikację nie jest w stanie powiązać konkretnej osoby czy numeru telefonu z informacją na temat preferencji zakupowych czy innych osobistych informacji. I szczerze powiedziawszy, wcale im na tym nie zależy. Mówimy tu raczej o zbiorze danych statystycznych, które specjaliści od marketingu wykorzystują do kreowania spersonalizowanych ofert – mówi Paweł Kmiecik.

Spersonalizowane oferty, tworzone są na podstawie danych, które sami świadomie bądź mniej świadomie udostępniamy, instalując darmową aplikację czy korzystając z przeglądarki internetowej w telefonie. Ich personalizacja polega na zaszeregowaniu użytkownika do określonej grupy np. mieszkańców dużych miast w wieku 30-40 lat aktywnie spędzających swój czas z rodziną. Te dane są oczywiście istotne dla marketingowców.

Większość z nas akceptuje taki stan rzeczy, mając na względzie powiązane z nim benefity – aż 91% respondentów przebadanych w ramach EMC Privacy Index (badanie zrealizowane przy udziale 15 000 ankietowanych z całego świata) docenia korzyści płynące z łatwego dostępu do informacji i wiedzy, które zapewnia technologia cyfrowa.

Tak więc dostęp do danych udzielany darmowym aplikacjom czy portalom społecznościowym ma wiele „twarzy”, ale są one zdecydowanie przyjazne użytkownikowi.

– To wszystko kwestia świadomości. Gdy korzystamy z Facebooka, Instagrama, Airbnb czy TripAdvisor. Można przewrotnie powiedzieć, że to właśnie dzielenie się informacjami o danych psycho-demograficznych ułatwia życie nam samym. Dostajemy to, co jest spójne z naszymi potrzebami, zamiast przypadkowych treści – wyjaśnia Paweł Kmiecik.

Smartfon jest dziś nieodłącznym elementem naszego stylu życia, od dawna już wykraczającym poza zwykłe wykonywanie połączeń i wysyłanie SMS-ów. Potrafi pokierować nas do wyznaczonego celu, wskazać miejsce zgubionych kluczy, podpowiedzieć, gdzie warto dziś zjeść i skorzystać z ciekawych promocji czy też pojechać na wakacje. Aby jednak mógł trafnie wzbogacać naszą codzienność – musi w jakimś zakresie poznać nasze przyzwyczajenia i potrzeby.

Paweł Kmiecik, Dyrektor Zarządzający Powermat Polska