eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Polski FinTech potrzebuje zagranicy

Polski FinTech potrzebuje zagranicy

2017-07-25 11:19

Polski FinTech potrzebuje zagranicy

FinTech © photon_photo - Fotolia.com

Mamy powody do zadowolenia - nasz kraj zasłużył sobie na miano lidera sektora FinTech w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Niestety. W tej beczce miodu jest i łyżka dziegciu - okazuje się bowiem, że wartość inwestycji venture capital w odniesieniu do PKB to zaledwie 0,005 proc. To kropla w morzu potrzeb, zważywszy chociażby, że na świecie venture capital odpowiada za około 70 proc. wszystkich inwestycji w przedsiębiorstwa finansowo-technologiczne. Zdaniem Deloitte dzieje się tak dlatego, że dla większości polskich start-upów głównym źródłem finansowania są fundusze ich założycieli. Warunkiem sukcesu rynkowego dla rodzimych spółek finansowo-technologicznych jest ekspansja zagraniczna.

Przeczytaj także: Bez czego nie poradzi sobie FinTech?

Przypomnijmy, za określeniem FinTech kryją się narzędzia informatyczne tworzone z myślą o potrzebach sektora finansowego. Znajdziemy wśród nich rozwiązania dla bankowości, ubezpieczeń, zarządzania aktywami, rynków kapitałowych, ale także finansów osobistych czy płatności.

Rynek FinTech rozwija się w niezwykle intensywnym tempie. Szacunki zrealizowanego dla brytyjskiego Departamentu ds. Międzynarodowego Handlu i Inwestycji opracowania „CEE FinTech Report” wskazują, że inwestycje w spółki z tego sektora będą rosły nawet o 55 proc. rocznie, aby w 2020 roku osiągnąć pułap 130 mld zł. Wartość rynku FinTech w Europie Środkowo-Wschodniej sięga obecnie 2,2 mld euro i tu również drzemie spory potencjał. Co więcej, za przeszło 1/3 tego rynku (860 mln euro – czyli około 3,6 mld złotych) odpowiada dzisiaj Polska.
– Polska nie wyróżnia się innowacyjnością na tle innych gospodarek europejskich. Wyjątkiem jest polski sektor finansowy, który jest bardzo innowacyjny w porównaniu z innymi gałęziami naszej gospodarki. Niektóre z największych polskich banków są wręcz nazywane FinTechami, a pojedyncze rozwiązania technologiczne są już licencjonowane zagranicą – mówi Artur Martyniuk, Dyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte.

fot. photon_photo - Fotolia.com

FinTech

Ekspansja zagraniczna jest warunkiem koniecznym rozwoju polskiego sektora FinTech.


FinTech w piaskownicy


Jak wynika z analizy Deloitte, stopa zwrotu z kapitału własnego banków innowacyjnych może być większa niż dla całego sektora bankowego. Pozytywnym czynnikiem rozwoju rynku było uruchomienie przez największych ubezpieczycieli i banki w Polsce finansowania dla branży FinTech w postaci programów akceleracyjnych, funduszy typu corporate venture capital, oraz inwestycji bezpośrednich.

Ponadto Komisja Nadzoru Finansowego chce umożliwić start-upom rozwój poprzez udostępnienie środowiska przypominającego „piaskownice regulacyjną” (regulatory sandbox) , która polega na stworzeniu bezpiecznej przestrzeni, w której firmy mogą tworzyć, oferować i testować swoje innowacyjne rozwiązania przy ograniczonych wymogach regulacyjnych. Rozwiązanie to bardzo dobrze sprawdziło się w Londynie, czyli europejskiej stolicy FinTech.

Lepiej być FinTechem zagranicą niż w Polsce


Co może pomóc polskim FinTechom? Przede wszystkim ekspansja zagraniczna. Polskie instytucje finansowe do tej pory rzadko wychodziły na międzynarodowe rynki, dlatego wciąż jest to mało znacząca część ich działalności, co spowalnia proces skalowania innowacji na rynku w Polsce i zagranicą. Jest to ważne, ponieważ FinTechy i instytucje finansowe stanowią idealne partnerstwo, w którym FinTechy dostarczają technologię, a instytucje klientów. Dodatkowo, duża część firm z sektora finansowego jest opanowana przez inwestorów zagranicznych, przez co strategiczne decyzje podejmowane są zagranicą.
– Lepiej być FinTechem zagranicą niż w Polsce, bo to tam podejmowane są decyzje o potencjalnej inwestycji. W efekcie łatwiej jest przenieść działalność z rynków zagranicznych do Polski niż odwrotnie. Korporacje najpierw testują technologię na swoich rodzimych rynkach, a dopiero potem wdrażają ją w kolejnych krajach – wyjaśnia Artur Martyniuk.

Sytuacja mogła być utrudniona, ponieważ regulator w celu ochrony interesów uczestników rynku, do tej pory był konserwatywny i ostrożny w podejściu do innowacji finansowych. W takich przypadkach pomocna wydaje się także ekspansja zagraniczna, która skutkuje nie tylko pozyskaniem nowych klientów, ale również podleganiem pod obce, mniej restrykcyjne jednostki jurysdykcyjne.

FinTech potrzebuje finansowania


Wśród powodów, które blokują ekspansję polskich FinTechów należy wymienić również niechęć inwestorów i przedsiębiorców do podejmowania wysokiego ryzyka. Tymczasem sektor prywatny powinien być bardziej zaangażowany w finansowanie innowacji.
– Być może rozwiązaniem byłoby utworzenie programu podobnego do brytyjskiego „Enterprise Investment Scheme” i „Seed Enterprise Investment Scheme”. Program ten pozwala na złagodzenie negatywnych skutków nieudanej inwestycji i nie wymaga angażowania środków publicznych – mówi Artur Martyniuk. – Konieczna jest też zmiana podejścia inwestorów i przedsiębiorców. Inwestorzy już na wczesnym etapie inwestycji powinni wziąć pod uwagę, że w przyszłości start-up może wymagać dalszego dokapitalizowania, a przedsiębiorcy powinni działać bardziej odważnie i być bardziej zdeterminowani, aby osiągnąć zakładany, ambitny wzrost i skalowalność biznesu – dodaje.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: