Europa: wydarzenia tygodnia 8/2017

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 7/2017

• Pozostawanie poza strefą euro zaczyna być ryzykowne dla Polski. Trudno przewidzieć w jakim kierunku będą rozwijać się sprawy w UE. Jednaj coraz bardziej widoczne są możliwości usankcjonowania Unii w "dwóch prędkościach". W tym rozwiązaniu kraje strefy euro miałyby osobny budżet. W takiej sytuacji Polska byłaby w UE na dalszym planie i uderzyłoby to w nasze interesy gospodarcze.
• Umowa o wolnym handlu UE-Japonia. Negocjacje utknęły w martwym punkcie prawie na finiszu. Nie jest wykluczone, że ma to związek z prezydenturą D. Trumpa o wycofaniu się stanów Zjednoczonych z Umowy TTP i zablokowaniu negocjacji układu TTIP.
• Jaka przyszłość TTIP? Jeszcze dziś niewiele wiemy o przyszłości układu o wolnym handlu USA-UE, nad którym prace zostały zablokowane przez administrację D. Trumpa. Przebywający ostatnio w Brukseli amerykański wiceprezydent Mike Pence zadeklarował, że Stany Zjednoczone chcą kontynuować współpracę i partnerstwo z Unią Europejską. Po spotkaniach z brukselskimi politykami w wypowiedziach medialnych uczestników dominowało określenie, że były "obiecujące na przyszłość".
• Inflacja HICP w strefie euro. Wg Eurostat-u styczniu wyniosła 1,8 proc. r/r (wobec 1,1 proc. r/r w poprzednim miesiącu).
• KE o gospodarce unijnej. Wg Brukseli "dwanaście unijnych państw wykazuje nierównowagę ekonomiczną, a w przypadku połowy z nich nierównowaga jest nadmierna". Oberwało się Niemcom, bo KE kolejny już raz zostały skrytykowane za bardzo dużą nadwyżkę w handlu zagranicznym.
• Rosja kontynuuje swoją politykę energetyczną. W Amsterdamie rosyjski spółka córka Gazpromu South Stream Transport B.V. podpisała ze spółką Allseas Group kontrakt na budowę drugiej nitki morskiego odcinka gazociągu Turecki Potok; kontrakt podpisała...
• Lutowy wskaźnik Menadżerów Logistyki Markit PMI dla sektora usług. Dla Niemiec wzrósł do 54,4 pkt z 53,4 pkt w styczniu, a dla Francji wyniósł 56,7 pkt. wobec 54,1 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca.
• Pomoc dla Grecji. Wiele wskazuje na to, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy przekaże do 5 mld euro na trzeci pakiet ratunkowy dla Grecji. Trwają rozmowy zmierzające do przełamania impasu w rozmowach z Grecją w sprawie nowych oszczędności. Jak wiadomo to warunkuje wypłatę kolejnej transzy pożyczki z pakietu wartego 86 mld euro.
• Stosunki gospodarcze Niemcy-Rosja. Rośnie presja niemieckich przemysłowców na rząd Angeli Merkel. Z badań Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki i Niemiecko-Rosyjskiej Izby Handlu wynika, że prawie 2/3 niemieckich firm działających na rynku rosyjskim ma nadzieję na wzrost obrotów handlowych z Rosją już w 2017 roku (mimo obowiązujących sankcji ekonomicznych).
• Niemcy chcą "czystego biznesu". Rząd chce stworzyć krajową bazę danych dot. firm, którym udowodniono oszustwa lub inne formy naruszenia prawa. Ma to pomóc w zablokowanie tym firmom w dostępie do kontraktów federalnych, państwowych i lokalnych
• Zmiana struktury emigrantów w Wielkiej Brytanii. Wzrosła liczba Polaków, Czechów czy Słowaków opuszczających Wielką Brytanię. Rekordowo wysoka liczba osób przyjechała z Bułgarii i Rumunii.
• Wielonarodowe koncerny będą miały trudniej. Ministrowie finansów UE uzgodnili regulacje, które mają ograniczyć możliwości dla unikania opodatkowania. Trudniej będzie stosować tzw. "inżynierię podatkową" wykorzystującą różnice w regulacjach podatkowych w UE i krajach trzecich.
• Nie ma ludzi nietykalnych? Na 4,5 lata więzienia skazał sąd w Madrycie byłego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Rodrigo Rato. Udowodniono mu sprzeniewierzenie funduszy hiszpańskiej grupy bankowej Bankia. Wyrok w tej sprawie objął także 65 osób. Problemy z wymiarem sprawiedliwości ma obecna szefowa MFW Chr. Lagarde.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

ZAGRANICZNI KLIENCI CHĘTNIE SZYJĄ GARNITURY W POLSKICH ATELIER. GŁÓWNIE ZE WZGLĘDU NA WYSOKĄ JAKOŚĆ USŁUG I PRZYSTĘPNE CENY. Mamy w tym dobrą markę!

Klienci z zagranicy chętnie korzystają z usług polskich pracowni krawieckich, bo mogą tutaj liczyć na fachową obsługę oraz dużo niższe ceny niż w swoim kraju. Choć są to klienci wymagający, to bardzo pożądani przez polskie atelier, bo zostawiają tu sporo pieniędzy. Dlatego polscy krawcy coraz częściej wychodzą naprzeciw ich oczekiwaniom chociażby poprzez dojazd do wyznaczonego przez nich miejsca, prezentację materiałów, zdjąć miarę i skonfigurowanie konkretnego modelu.

– Klienci z zagranicy chętnie szyją w Polsce. Najczęściej są to panowie na delegacjach, biznesmeni, którzy skuszeni jakością i relatywnie przystępnymi cenami w porównaniu do tych zachodnich, decydują się na szycie u polskich krawców. Niemcy czy Anglicy, którzy mają również bogate tradycje w szyciu na miarę, w Polsce mogą w zdecydowanie bardziej okazyjnych cenach nabyć garnitur tej samej bądź często nawet lepszej jakości – mówi agencji Newseria Lifestyle Paweł Zbucki, współwłaściciel marki Pitti Style.

Zagraniczni klienci rzadko kiedy kupują pojedyncze sztuki. Dużo częściej składają zamówienia, które mogą przynieść bardzo duże zyski.

– Ich zamówienia są zdecydowanie bardziej złożone i tacy klienci kupują wtedy kilka garniturów biznesowych, jakieś okrycie wierzchnie w postaci płaszcza, do tego rzeczy bardziej casualowe typu spodnie chino i szereg koszul. Często są to zamówienia idące w tuziny – mówi Paweł Zbucki.

Paweł Zbucki przyznaje, że obcokrajowcy często wybierają takie materiały i kroje garniturów, na które Polacy rzadziej się decydują. Są to tkaniny bardzo luksusowe i drogie, co finalnie również wpływa na cenę takiego zestawu ubraniowego.

– Zamówienia obcokrajowców są również często bardziej wyrafinowane pod względem różnego rodzaju szczegółów i detali. Najczęściej są to różnego rodzaju modyfikacje, na które Polacy się nie decydują, np. niestandardowa podszewka, specjalne rękawówki czy same kroje marynarki – podkreśla Paweł Zbucki.

Klienci z zagranicy są co prawda bardziej wymagający, ale też bardziej cierpliwi.

– Są oni paradoksalnie klientami łatwiejszymi, bo są przyzwyczajeni do tego, że w szyciu na miarę istotna jest cierpliwość, wiedzą, że dobrego produktu nie można dostać w przeciągu 2–3 tygodni. Na garnitur w standardzie bespoke trzeba czekać wiele tygodni – mówi Paweł Zbucki.

W pozyskaniu zagranicznych klientów pomóc mogą obecność na międzynarodowych tragach, dobra reklama, a także pozytywne rekomendacje dotychczasowych klientów.

– Coraz częstsze są tzw. trunk show, czyli wyjazdy gościnne atelier z Polski do klientów zza granicy. Jest to dla nich o tyle wygodne, że oszczędzają czas i nie muszą specjalnie fatygować się do nas. Jest to wyznacznik luksusowości tego produktu. Trunk show polega na tym, że zabiera się ze sobą najbardziej istotne rzeczy jak centymetr, materiały, wzory i mierzy się klientów w dogodnej dla nich lokalizacji, najczęściej jest to wynajęty pokój hotelowy bądź foyer. Tam zbierana jest z nich miara i konfigurowany jest garnitur – dodaje Paweł Zbucki.

Kolejne wizyty wiążą się już z przymiarkami. Gotowy garnitur może być do klienta wysłany lub w przypadku specjalnego zamówienia – wręczony osobiście.

Paweł Zbucki, współwłaściciel marki Pitti Style